Kiedy Porsche zaprezentowało topową Panamerę Turbo S, fani marki byli nieco rozgoryczeni. Z jednej strony auto było bowiem bardzo mocne – miało aż 680 KM. Jednak było też hybrydą typu plug-in z dużymi i ciężkimi akumulatorami, które podnosiły masę, skutecznie niwecząc potencjał auta. Dla porównania, lżejsza o 250 kg i słabsza o całe 130 KM Panamera Turbo była niewiele wolniejsza (3,4 s wobec 3,2 s w Turbo S). Wzrost masy wpływał też negatywnie na prowadzenie wersji Turbo S. Na szczęście to już przeszłość.
Panamera Turbo S wreszcie spalinowa
Zmodernizowana Panamera otrzymała bowiem czysto spalinowy napęd. Z pozoru ten niezrozumiały w dobie ekologicznej poprawności ruch pokazuje, że niemiecka marka wciąż dba o to, z czego słynie. Samochód korzysta z dobrze znanej podwójnie doładowanej jednostki V8 o pojemności 4 litrów. Generuje ona 630 KM i 820 Nm. Przy okazji wyraźnie spadła masa auta, gdyż pozbyto się ciężkich baterii. Zaowocowało to skróceniem czasu przyspieszania od 0 do 100 km/h do 3,1 s i prędkością maksymalną na poziomie 315 km/h (wzrost o 5 km/h).
Celowo zaczęliśmy od odmiany Turbo S, gdyż to właśnie ją dotknęły największe zmiany w ramach liftingu. Nie oznacza to jednak, że Panamera nie została poddana innym usprawnieniom. W ramach liftingu pojawiła się mocniejsza z „cywilnych” hybryd plug-in – 4S E-Hybrid. Generuje ona 560 KM i 750 Nm. Podobnie jak w przypadku dotychczasowej 4 E-Hybrid, bazę stanowi podwójnie doładowana jednostka V6 o pojemności 2.9 litra. Zamiast 330 rozwija ona jednak 440 KM i współpracuje ze 136-konnym silnikiem elektrycznym.
Zmiany dotknęły głównie jednostek napędowych
Hybrydowa Panamera 4S E-Hybrid przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,7 s i rozpędza się do 298 km/h. Przy okazji zwiększono pojemność akumulatorów – z 14,1 do 17,9 kWh. Porsche obiecuje zasięg na prądzie wynoszący 54 km.
Wzmocniono nieco także Panamerę GTS, która rozwija teraz o 20 KM więcej (480 KM). Przy okazji zastosowano też nowy wydech, który ma zapewniać jeszcze bardziej wyrazisty dźwięk. Bazowa odmiana z jednostką V6 nadal oferuje 330 KM. Znika natomiast wersja Turbo.
Pod względem wizualnym nie ma się co zbytnio rozwodzić, gdyż Panamera praktycznie się nic nie zmieniła. Wszystkie wersje będą teraz wyposażone w zderzak z pakietu Sport Design, wyróżniający się dużym, pozbawionym lakierowanych poprzeczek wlotem powietrza. Odmiana Turbo S ma natomiast inny zderzak z lakierowanymi elementami i podwójnymi paskami świetlnymi, wyraźnie od siebie oddzielonymi. Z tyłu z kolei zmieniono wygląd tylnych świateł, w których czerwona listwa świetlna biegnąca przez całe auto poprowadzona jest niżej i łączy się bezpośrednio ze światłem w reflektorach.