Obecna sytuacja Scuderii w tym sezonie
Auto Motor und Sport donosi, że Ferrari zmniejszyło deficyt do Mercedesa, jednocześnie zbliżając się do poziomu Renault pod względem mocy silnika. To, co naprawdę pomaga Scuderii, to ich praca po stronie ERS, z jednostką napędową Ferrari, która jest uważana za najlepszą w odzyskiwaniu energii, co oznacza lepszą wydajność i większą moc. Ferrari spędziło wczesne etapy kampanii 2021 roku walcząc z McLarenem w środku stawki, ale wciąż pozostawało w tyle za Mercedesem i Red Bullem. Jednak w Monako zespół z Maranello walczył o zwycięstwo. Charles Leclerc zdobył pole position do swojego domowego wyścigu i chociaż nie mógł wystartować z powodu awarii lewej półosi napędowej, Carlos Sainz zdobył imponujące 2. miejsce dla zespołu.
Zespół patrzy na rok 2022
W 2022 roku wszystkie zespoły Formuły 1 będą musiały stworzyć zupełnie nowy samochód zgodnie z nowymi przepisami technicznymi. Ferrari skoncentrowało się na 2022 roku i nie wprowadzi niczego poza planowanymi aktualizacjami już w tym roku. Podczas gdy przepisy techniczne zmieniają się całkowicie, jest odwrotnie, jeśli chodzi o silnik. Jednostka napędowa w przyszłym roku doczeka się zamrożenia rozwoju, więc ekipy mają czas do końca marca na ostatnie szlify. To sprawia, że Ferrari jest znacznie trudniej zmniejszyć dystans do Hondy i Mercedesa, który powstał już w 2020 roku. Udało się już zredukować stratę z 50 do 20 KM, ale przed sezonem 2022 nadal istnieją duże obawy.
Opcje Ferrari na przyszły rok
Ferrari ma dwie opcje. Pierwszym z nich jest dalszy rozwój obecnej koncepcji silnika. Ten silnik jest niezawodny, ale dużo mniej wydajni niż u konkurencji. Dużym problemem wydaje się jednak to, że ten model wyczerpuje się bardzo szybko. Warto przypomnieć, że Honda i Mercedes przeszły już na model z oddzielanymi i turbinami od kompresora. Ta konstrukcja oferuje ekstremalne zalety, jeśli chodzi o aerodynamikę. Druga opcją dla Ferrari jest zaprojektowanie zupełnie nowy silnik. Wolf Zimmermann, niemiecki inżynier, został odpowiedzialny za ten model, który został nazwany „Superfast”. Jednak Ferrari pracuje obecnie nad dwoma projektami. Wybrali rozwój obecnej, jak i nowej koncepcji. Przed marcem 2021 zdecydują się na jedną z nich.
Zespołem może zmierzyć się z ogromnym ryzyko. Jeśli Ferrari postawi na rewolucyjny silnik w 2022 roku i okaże się, że on nie jest niezawodny lub wystarczająco dobry, to o tytule mogą zapomnieć przez kolejne trzy lata. Z drugiej strony, zespół potrzebuje tego wzrostu wydajności, aby móc ponownie zaatakować Mercedesa i Red Bull Racing. W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się przyszłość Ferrari, które musi przekierować swoje zasoby ludzkie na jeden projekt. Od ich decyzji zależni są też ich klienci: Alfa Romeo i Haas.