Co jeśli z odpowiednio grubym portfelem jesteśmy w stanie uzupełnić swój garaż nawet nie o „wydmuszkę”, czyli pojazd bez silnika, a gotowy do jazdy na torze bolid? Zapraszamy na krótki przewodnik po świecie bolidów F1 z drugiej ręki oraz przegląd najciekawszych aukcji i garść ciekawostek z tym związanych. Pojawią się tutaj również insiderskie fakty pozyskane od ekskluzywnego warsztatu zajmującego się renowacją i sprzedażą takich bolidów. Pora na zestawienie pt. „Stare bolidy F1, które odzyskują swój dawny blask”.
Stare bolidy F1: Gdzie można je kupić?
Zacznijmy od tego, jak w ogóle można taki bolid nabyć. Jeśli szukamy oficjalnego źródła powinniśmy przejrzeć stronę F1 Authentics. Jest to część oficjalnego sklepu F1 i wystawia on nie tyle co merch zespołów, a rzeczy autentyczne. Mowa tutaj o czymś bezpośrednio z toru wyścigowego lub padoku. Możemy tam znaleźć oryginalne elementy ubioru kierowców, części samochodów (nierzadko zamienione w funkcjonalny mebel), autografy lub właśnie auta Formuły 1.
W Internecie jest także wiele stron, które zbierają aukcje w jednym miejscu takich jak np. Racecarsdirect.com. Wspomniana strona jest tylko serwisem ogłoszeniowym. Znajduje się tam dużo ofert pochodzących właśnie z F1 Authentics lub od firm zajmujących się odnową samochodów F1, o których za chwilę opowiem.
Poza tymi źródłami stare bolidy F1 można naturalnie nabyć bezpośrednio od wcześniej wspomnianych firm renowacyjnych, sprzedawców prywatnych, wylicytować w ekskluzywnych domach aukcyjnych lub nawet… kupić na Ebayu. Na tej stronie również znajduje się jedna aukcja, oferująca zwycięski samochód Ronniego Petersona z GP Włoch 1976.
Ile kosztują stare bolidy F1?
Ile tak naprawdę potrzebujemy pieniędzy? Niestety nie da się tego jednoznacznie określić. Najdroższe sprzedane modele, to Ferrari Michaela Schumachera z 2001 r. za ponad 7 milionów funtów lub absolutnie rekordowy pod względem ceny, mistrzowski Mercedes W196R z 1954 r. Został on sprzedany za blisko 20 milionów funtów. Są one jednak raczej górną granicą.
Większość aukcji jest z reguły dużo tańsza i powinna się zamykać w kwotach wynoszących około 1,5-2 mln GBP. Oczywiście to także są kwoty orientacyjne, gdyż w wielu przypadkach nie są one podane wprost. Dlatego można brać udział w negocjacjach z autorem ogłoszenia, próbując coś utargować lub w razie konkurencji podbić stawkę. Wszystko zależy od obecności silnika, kierowców, którzy go używali, ogólnego stanu technicznego oraz wielu innych czynników historycznych i technicznych.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że nie każdy dostępny bolid jest gotowy do jazdy. Niektóre z nich to tak zwane „show cary”,czyli niejeżdżące nadwozia pokazowe idealnie nadające się do muzeum lub kolekcji, jeśli chcemy jednak wykorzystać pełen potencjał samochodu Formuły 1 musimy szukać tych oznaczonych jako „running car”, czyli po prostu działających bolidów.
Stare bolidy F1. Jak przywrócić im dawny blask?
Stare bolidy F1 poddawane są renowacji, która przywróci ich dawny wygląd lub nawet powoła do życia ich silniki. Aby dowiedzieć się więcej na ten temat zasięgnęliśmy bezpośrednio do źródeł. Udało nam się nawiązać kontakt z belgijskim warsztatem Officina Caira, zajmującym się renowacją i sprzedażą samochodów Formuły 1.
Wspomniana firma prowadzona przez braci Caira, zatrudnia wykwalifikowanych mechaników-pasjonatów. W dodatku współpracuje ona z wieloma ekipami F1. W swoim portfolio posiada genialne modele, które sami wyremontowali. Dlatego staraliśmy się wyciągnąć od nich jak najwięcej informacji.
Zapytaliśmy przede wszystkim o to, skąd w garażu Belgów się te samochody w ogóle biorą. Okazało się, że tak jak wspomnieliśmy wcześniej pojazdy, które renowuje Officina Caira są skupowane od kolekcjonerów, kierowców i zespołów. Trzeba zauważyć jednak pewien fakt. Wchodząc na ich stronę internetową możemy zobaczyć ogromną liczbę starych bolidów Saubera. Przychodzimy więc z wyjaśnieniem. Firma ta ma po prostu podpisany ekskluzywny kontrakt ze szwajcarską ekipą.
Przejdźmy do samej renowacji
Zanim przystąpi się do renowacji trzeba dokładnie prześwietlić historię auta w wyścigach. Kluczowy może okazać się każdy detal, każda odnotowana usterka mechaniczna. Równocześnie konstrukcja auta jest kompletnie rozmontowywana, aby skontrolować ją pod kątem bezpieczeństwa i przeprowadzić przegląd techniczny od A do Z, który trwa około rok.
Mimo że przywracanie konstrukcji do sprawności jest specjalnością belgijskiej firmy, nie jest to łatwa sztuka szczególnie jeśli chodzi o wytworzenie lub odszukanie nowych części zamiennych. Nie wszyscy producenci bowiem funkcjonują do dziś a nawet jeśli prowadzą jeszcze usługi ciężko jest dotrzeć do starych projektów. Officina Caira korzysta jednak z pomocy współczesnych, wyspecjalizowanych warsztatów, oraz ma nieocenione wsparcie inżynierów Saubera.
Szukanie i wyprodukowanie części to jednak nie wszystko. Odbudowanie samochodu wymaga ogromnej wiedzy z zakresu budowy pojazdu, inżynierii i mechaniki. Wszystkie elementy układanki trzeba złożyć w jeden cały bolid, nierzadko zdolny do jazdy. Taki proces często trwa długie miesiące a nawet lata i wymaga ogromu pracy fachowców pracujących w takich firmach jak właśnie Officina Caira.
Czy trzeba spełnić jakieś konkretne wymagania, aby kupić bolid F1?
Teoretycznie nie. Do samego zakupu wystarczy nam po prostu gruby portfel. Kwestia jazdy jest już kompletnie inna. Niedoświadczony kierowca w takim samochodzie nie dość, że ryzykowałby własne życie, to ze sporym prawdopodobieństwem utopiłby wydane pieniądze ze względu na brak kontroli nad maszyną.
Aby zasiąść za kierownicą samochodu F1 potrzebujemy dużej znajomości tej praktycznej strony motorsportu. Niektórzy sprzedawcy oferują specjalne szkolenia w tym zakresie, dobrym sposobem może się też okazać skorzystanie z jednego z kursów jazdy organizowanego przez prywatne firmy lub nawet fabrycznych producentów.
Eksploatacja auta też nie jest prostą rzeczą, trzeba je jakoś transportować (w odpowiednio bezpiecznych warunkach), ustawiać samochód w zależności od potrzeb i toru, wykonywać ewentualne naprawy i odpowiednio konserwować. Cała praca typowo mechaniczna nie jest możliwa do podjęcia dla jednego klienta. Warto tutaj wspomnieć, że sprzedawcy tacy jak np. F1 Authentics oferują pomoc w wykorzystaniu auta na torze.
Stare bolidy F1. Najciekawsze z nich sprzedane na aukcji
Teraz poświęcimy chwilę na ukazanie kilku szczególnych ofert z przeszłości. Zapraszamy na subiektywny przegląd historycznych perełek z aukcji, sprzedanych za ogromne sumy pasjonatom królowej motorsportu.
BMW Sauber F1.07, F1.08 i F1.09 – czyli konstrukcje, w których zasiadał Kubica
Na początek coś specjalnego dla polskich fanów motorsportu. Bolidy BMW Sauber z lat 2006-2009. Znajdują się one w ofercie wcześniej wspomnianego warsztatu Officina Caira.
To właśnie tam, łącząc siły z Sauberem, mechanicy i inżynierowie przywrócili F1.07, F1.08 i F1.09 dawny blask. Mimo że niektóre są już sprzedane za kwoty wynoszące w przybliżeniu 1,5 mln euro wciąż można zobaczyć ich specyfikacje na stronie internetowej officinacaira.com. Bolidy te służyły Nickowi Heidfeldowi, jak i Robertowi Kubicy w jego najlepszych latach w F1.
Większość z nich to maszyny pokazowe lub „rolling chassis”, czyli takie bez działającego napędu ale zdolne do toczenia się na kołach. Jeden z samochodów jednak, bolid z 2008 r. jest w pełni działającym bolidem, który może zostać użyty na torze. Samochody te będzie można również zobaczyć na wystawie Retromobile w Paryżu.
McLaren MP4/8A
Trudno jest nie kojarzyć tej konstrukcji stajni z Woking. Karbonowy monokok opakowany w ikoniczne biało-czerwone malowanie McLarena. Mimo że Ayrton Senna nie wygrał mistrzostwa świata w 1993 roku, był to niesamowity sezon. Historyczna walka z Alainem Prostem czy pamiętne 6. zwycięstwo w Monako to momenty, które dotyczą bolidu wystawionego na sprzedaż w 2018 roku.
Poza Monako, Senna ścigał się tym konkretnym samochodem również w Belgii, we Włoszech, Kanadzie, Francji i Wielkiej Brytanii. Zbiór wyścigowych wspomnień z najsłynniejszych torów świata zamknięty w jednym nadwoziu. Aukcja została przeprowadzona przez prywatnego sprzedawcę za pośrednictwem domu aukcyjnego Bonhams. Co ciekawe pierwszym prywatnym właścicielem (w 2006 r.) był sam Ron Dennis, były szef McLarena. Bolid został kupiony za ogromną kwotę wynoszącą ponad 4 miliony euro.
Mercedes W196R
Przy okazji najciekawszych bolidów F1, nie sposób pominąć tak historycznego pojazdu. Mercedes kojarzy się ze zwycięstwami w tym sporcie. Jeśli ktoś myśli, że mistrzowski marsz Niemców w królowej motorsportu rozpoczął się w erze hybrydowej, grubo się myli. Już w latach 50-tych, gdy F1 raczkowała jako liga motorsportowa Mercedes postanowił się zaangażować. Wówczas wystawili swój model W196 w różnych wersjach.
Ta rekordowa wersja jest oznakowana literą R co oznacza wersję z odsłoniętymi kołami, specjalnie na kręte tory. To właśnie za jej kierownicą Juan Manuel Fangio zapewnił sobie swój drugi tytuł mistrzowski w 1954 r. Tak samo jak McLaren Ayrtona Senny, Mercedes W196R został sprzedany przez Bonhams. Miało to miejsce w 2013 roku na słynnym festiwalu prędkości w Goodwood.
Ferrari F2001 i F2002
Czym byłaby Formuła 1 bez Ferrari? Nikt nawet sobie tego nie wyobraża. Oto więc dwa historyczne, mistrzowskie modele, za których triumfy święcił Michael Schumacher. F2001 i F2002 pochodzą one z dwóch lat, w których Niemiec zdobywał swoje kolejno czwarte i piąte mistrzostwo świata. Łącznie w tych autach wygrał on aż 22 wyścigi i zdobył sporo podiów. Model z sezonu 2002 został sprzedany na aukcji w 2019 r. Odbyła się ona w Abu Zabi i została przeprowadzona przez RM Sotheby’s. Mowa o północnoamerykańskiej firmie zajmującej się aukcjami. Cena wyniosła około 5 milionów funtów brytyjskich.
MSC’s Ferrari F2001 up for sale November 16 in New York. pic.twitter.com/e7VTaFMjJz
— Parc Fermé (@PFF1) September 27, 2017
Model ten pod względem ceny został jednak pobity przez swojego poprzednika – Ferrari F2001. W 2017 roku w Nowym Jorku monstrum to zostało bowiem sprzedane przez tą samą firmę za 5,5 mln GBP.
Szczególne podziękowania kierujemy do Sebastiano Caira, który udzielił nam wielu użytecznych informacji wykorzystanych w tym artykule.