Hierarchia w zespole Mercedesa
Choć ściągnięcie George’a Russella wydaje się być znakomitym ruchem ze strony Mercedesa, może się jednak okazać nieco problematyczne. Posiadanie w swoim składzie dwóch świetnych i głodnych zwycięstw kierowców może prowadzić do mniejszych bądź większych spięć pomiędzy zawodnikami. Russell to wciąż młody kierowca, jednak już niejednokrotnie udowadniał, że stać go na osiąganie świetnych wyników. Lewis Hamilton to z kolei 7-krotny mistrz świata, jeden z najlepszych kierowców w historii Formuły 1 i gwarancja sukcesów.
Obaj kierowcy z pewnością będą chcieli osiągać możliwie jak najlepsze wyniki. Dlatego tak ważne jest utrzymanie odpowiedniej atmosfery w zespole. Mercedes nie może pozwolić sobie na powtórkę sytuacji z sezonu 2016. Wtedy to konflikt rywalizujących o tytuł Nico Rosberga i Lewisa Hamiltona wymknął się spod kontroli. Doprowadziło to do wielu nieprzyjemnych sytuacji nie tylko na torze, ale i poza nim. Podobno obaj panowie wciąż się do siebie nie odzywają. Mimo to, Toto Wolff wydaje się być spokojny i zapowiedział, że grupowania kierowców na „numer 1 i 2” nie będzie.
– W zespole nigdy nie mieliśmy podziału na numer 1 i 2. Kierowcy [Lewis Hamilton i Valtteri Bottas – przyp. red.] zawsze mieli równe szanse jeżdżąc identycznymi bolidami – powiedział Niemiec.
Testing week vibes. 😁 pic.twitter.com/wWoOZfKCcX
— George Russell (@GeorgeRussell63) February 21, 2022
Efekt pozytywnego rozwoju
Rok 2022 to początek zupełnie nowej ery w Formule 1. Mercedes wchodzi w niego jako 8-krotny zdobywca tytuły wśród konstruktorów. Są więc również jednym z faworytów do triumfu w nowym sezonie. Zdaniem Toto Wolffa kluczem do sukcesu w nowej sytuacji jest utrzymanie odpowiedniej harmonii w zespole. Niemiec stwierdził, że pomoże to poprawić wyniki kierowców, a także pozytywnie wpłynie na rozwój nowej maszyny – W13.
– W tym roku jesteśmy w ciekawej sytuacji. W składzie mamy George’a [Russella – przyp. red.], wschodzącą gwiazdę i ogromny talent, a także bez wątpienia najlepszego kierowcę Formuły 1 po drugiej stronie garażu. Obecna dynamika sytuacji jest dla nas czymś nowym, ale będziemy starali się kierować tym w taki sposób, aby pozytywnie wpłynąć na rozwój samochodu i uczynić nas konkurencyjnymi – dodał 50-latek.
Wolff o rywalizacji wewnątrz zespołu
Choć szef stajni z Brackley bez wątpienia może liczyć na to, że George Russell zaprezentuje się dobrze, tak to może doprowadzić do pewnych trudności. Toto Wolff przewidział, że w pierwszym sezonie Brytyjczykowi trudno będzie walczyć ze swoim rodakiem, Lewisem Hamiltonem. Zdaniem Austriaka, za Hamiltonem stoi nie tylko doświadczenie i dotychczasowe sukcesy, ale także wydarzenia z zeszłego sezonu. Po przegranej walce o tytuł z Maxem Verstappenem, 7-krotny mistrz świata F1 ma być jeszcze bardziej zdeterminowany w walce o ósmą koronę, co może utrudnić życie Russellowi.
😤 @LewisHamilton pic.twitter.com/8ptJTtbJeR
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) February 19, 2022
– Uważam, że wszelkie przeciwności od zawsze czyniły go silniejszym, bardziej odpornym i zdeterminowanym. To jest postawa, którą teraz w nim czuję oraz taka, którą cały czas chciałbym widzieć w zespole – zakończył Wolff.