Słowo o historii sportu. Czym jest MotoGP?
MotoGP to jest nic innego jak Motocyklowe Mistrzostwa Świata Grand Prix, które powstały w 1949 roku. Od zawsze ta seria zawierała w sobie przynajmniej trzy klasy pojemnościowe. Te rywalizują na tych samych torach w trakcie tego samego weekendu, ale w osobnych wyścigach. Obecnie najwyższą kategorią jest kategoria królewska, w której ścigają się motocykle z silnikami czterosuwowymi pojemności 1000 cm3. Przez lata startowało tu wielu producentów głównie z Japonii czy Włoch. Mogliśmy tu zobaczyć takie marki jak Cagiva, Kawasaki, Gilera czy Derbi. Obecnie w stawce mamy sześciu producentów w postaci Aprilii, Ducati, Hondy, KTM-a, Suzuki i Yamahy. W ostatnich latach najwięcej tytułów zdobywają zawodnicy z Hiszpanii dosiadający japońskich maszyn.
Format weekendu i punktacja
Na standardowy weekend klasy królewskiej składają się trzy treningi. Te determinują grupy kwalifikacyjne, w których potem zawodnicy powalczą o pozycje startowe. W pierwszej z nich znajduje się dziesiątka zawodników z najlepszymi czasami pojedynczego okrążenia na przestrzeni wspomnianych trzech sesji. Oni walczą w piętnastominutowej sesji o pozycje w czołowej dwunastce. Jednakże zanim to nastąpi, najpierw odbywa się półgodzinny trening przed kwalifikacyjny. W trakcie tej sesji zawodnicy mogą dostroić swoje motocykle pod kątem kwalifikacji czy dłuższych przejazdów.
Po niej następuje sesja kwalifikacyjna dla zawodników spoza pierwszej dziesiątki z treningów. Oni walczą o dwa pierwsze miejsca, które dają im możliwość walki w najszybszą dziesiątką z treningów o pozycje od pierwszej do dwunastej. Zawodnicy, którzy w pierwszej sesji nie zakwalifikują się do drugiego segmentu “czasówki”, w niedzielę ustawią się na pozycjach od trzynastej w dół według kolejności z pierwszej części kwalifikacji. Natomiast najszybsza dwójka z tej sesji dołącza do pierwszej dziesiątki z treningów i walczą oni o pozycje startowe od pierwszej do dwunastej.
Jeśli chodzi o wyścig to warto wiedzieć, że w odróżnieniu od F1, zespoły mogą zmieniać ustawienia motocykli po kwalifikacjach. Dodatkowo mogą oni też zmieniać opony przed startem wyścigu. Te od sezonu 2016 dostarcza firma Michelin, która zapewnia trzy mieszanki na suchą nawierzchnię i dwie na mokrą. Oczywiście opony na suchy tor występują w trzech podstawowych stopniach miękkości. Jednakże należy zauważyć, że czasami występują też opony asymetryczne, które są miększe po jednej ze stron. Ma to zapewnić przyczepność na torach, na których występuje drastyczna różnica pomiędzy lewymi, a prawymi zakrętami.
Wyścigi odbywają się na dystansie około 120 km i w praktyce zazwyczaj trwają one około czterdziestu minut. Na mecie pierwszych piętnastu zawodników zdobywa punkty, gdzie zwycięzca dostaje ich dwadzieścia pięć, a piętnasty zawodnik na mecie dostaje jeden punkt. Na koniec sezonu tytuł mistrza świata zdobywa zawodnik, który zdobędzie ich najwięcej.
Trochę o zawodnikach
W stawce mamy dwudziestu czterech motocyklistów, którzy ścigają się dla sześciu wspomnianych producentów. Najliczniejszą reprezentację ma Ducati, które w tym roku wystawi osiem motocykli. W fabrycznej ekipie drugi rok z rzędu zobaczymy Francesco Bagnaię i Jacka Millera, a w zespole satelickim Pramac Racing znów pojadą Johann Zarco i Jorge Martin. Cała czwórka skorzysta z motocykli GP22, ale to Miller i Bagnaia otrzymują największe wsparcie od fabryki. Z kolei Fabio di Giannantonio, Enea Bastianini, i Marco Bezzecchi dosiądą motocykli GP21, z których rok temu korzystali zawodnicy fabryczni oraz zespół Pramac. Natomiast Luca Marini jako jedyny zawodnik spoza ekipy fabrycznej oraz Pramaca dosiądzie maszyny w specyfikacji 2022.
Po dwie maszyny wystawią zespoły Aprilii i Suzuki. W nich zobaczymy dwa hiszpańskie duety – kolejno Mavericka Vinalesa i Aleixa Espargaro oraz Alexa Rinsa i mistrza świata z sezonu 2020 – Joana Mira. Z kolei Yamaha, Honda i KTM wystawią po czterech zawodników. U tego pierwszego producenta będzie to obrońca tytułu mistrzowskiego – Fabio Quartararo, który razem z Franco Morbidellim dosiądzie motocykla w zespole fabrycznym. Obok nich w nowym zespole pojadą Andrea Dovizioso i debiutujący Darryn Binder.
Więcej debiutantów posiada KTM. W ich głównej ekipie pojadą Miguel Oliveira i debiutant Darryn Binder, a w Tech3 zobaczymy kolejnych „nowych” – Remy’ego Gardnera i Raula Fernandeza. Z kolei w Hondzie na motocyklach RC213V ekipy fabrycznej pojadą Marc Marquez i Pol Espargaro, a w zespole LCR zobaczymy Alexa Marqueza i Takę Nakagamiego. Warto nadmienić, że Honda i KTM w odróżnieniu od Yamahy dostarczą swoim zawodnikom identyczne motocykle w specyfikacji 2022.
Jaka może być dyspozycja poszczególnych zawodników przed sezonem 2022?
Największym pozytywem jest to jak dobrze czują się zawodnicy Hondy – głównie po jazdach na torze Sepang. Według ich relacji, ten motocykl miał stać się bardziej przyjazny innym zawodnikom niż Marc Marquez, który jest już w lepszej formie niż rok temu. Hiszpan wyleczył już uszkodzony nerw wzroku, ale z kolei jego prawe ramię nadal odzyskuje siły. Spory krok do przodu poczyniły także Aprilia i Suzuki. Ci pierwsi po raz pierwszy w historii tego programu wystawią pełnoprawny zespół fabryczny, w którym wystartuje dwóch uznanych zawodników. Czy powalczą w tym roku o regularne podia? Czas pokaże.
Natomiast mistrzowie świata wśród zespołów z sezonu 2020 chcą się podnieść po przeciętnym zeszłym sezonie. W tym celu Suzuki przebudowało silnik, a zespół zatrudnił Livio Suppo. Włoch zastępujący Davide Brivio wniesie wiele dobrego do tej ekipy, na czele z doświadczeniem.
Dobre nastroje panują też w Ducati, które dobrze zakończyło poprzedni sezon, a ten chcą rozpocząć jeszcze lepiej. Dysponują oni zdolnymi zawodnikami zarówno w ekipie fabrycznej jak i zespołach prywatnych. Co może ich powstrzymać? Potencjalnie mogą wystąpić kłopoty z elektroniką czy balansem motocykla. Zobaczymy jak czerwoni sobie z tym poradzą. Ciekawe jest też to co zaprezentuje KTM. Austriacki producent dysponuje szybką maszyną, ale problem przykładowo stanowią elektronika oraz kontrola trakcji. Dodatkowo KTM słynie z agresywnego rozwoju motocykla, przez co motocykl zmienia niemalże z sesji na sesję. Takie podejście do rozwoju motocykla utrudnia aklimatyzację debiutantom, ale bardziej doświadczeni zawodnicy również miewają z tym trudności.
Jak prezentuje się kalendarz na sezon 2022?
Ten już niemal w całości przypomina to, co miało miejsce w MotoGP do sezonu 2019. Całość ruszy w pierwszy weekend marca w Katarze, a na koniec kwietnia mistrzostwa świata zawitają do Europy. Po drodze zgodnie z tradycją MotoGP pojawi się w USA oraz Argentynie, w której rok temu spłonął budynek alei serwisowej. Jednakże w tym czasie seria zadebiutuje także w na indonezyjskim torze Mandalika. Natomiast we wspomnianej europejskiej części sezonu czeka nas nowość w postaci GP Finlandii na KymiRingu. Ono odbędzie się na początku lipca i po nim nastąpi miesiąc przerwy, po którym zawodnicy wrócą do walki na Silverstone.
Pod koniec września MotoGP opuści Europę i uda się w tradycyjne jesienne tournée po Azji. Gdy w 2018 roku dodano do kalendarza GP Tajlandii to właśnie ten wyścig otwierał azjatycką część sezonu. Jednakże tym razem pierwszeństwo przypadło GP Japonii na torze Motegi. Biorąc pod uwagę lokalną pogodę w tej części roku oraz oraz potencjalne kolizje terminów z F1 i WEC, 25 września to rozsądny termin.
Tu pojawia się pytanie – czy tym razem wyścigi w Japonii, Tajlandii, Australii i Malezji są bezpieczne? Trudno ocenić sytuację rundy na antypodach, ale pozostałe trzy wyścigi są raczej bezpieczne. Pewności co do rundy w Malezji dodaje też to, że MotoGP zdołało tam przeprowadzić testy na początku lutego. Cały sezon zakończy się w pierwszy weekend listopada w Walencji. Jednakże po tym wyścigu zawodnicy i zespoły nie pozostaną na testy. Większość jazd odbędzie się prawdopodobnie na torze Jerez.
Kto w tym roku zdobędzie mistrzostwo świata w kategorii królewskiej, lub niższych klasach? Czy wszystkie rundy odbędą się zgodnie z pierwotnym planem? Jak poprawione motocykle wpłyną na układ stawki oraz samą rywalizację? Odpowiedzi na te pytania poznamy w trakcie nadchodzącego sezonu 2022. Przy okazji odsyłamy was także do naszej zapowiedzi w formie podcastu, do której link znajduje się tutaj.