Connect with us

Czego szukasz?

F3

F3: Hadjar wygrał pierwszy kontrowersyjny sprint sezonu | Analiza

Oliver Bearman wpadł na metę jako pierwszy, ale to Isack Hadjar finalnie okazał się zwycięzcą sprintu F3 w Bahrajnie. Jak to się stało? Odpowiedź na to pytanie poznacie w analizie.

Fot. Red Bull Content Pool

Podium złożone (prawie) z samych debiutantów

Podczas pierwszego tegorocznego wyścigu Formuły 3 prawie doszło do wyjątkowej sytuacji. Na podium stanęło bowiem dwóch absolutnych debiutantów. Pierwsze  miejsce zajął podopieczny Red Bulla Isack Hadjar. Francuz, który ma algierskie korzenie do zawodów przystępował z 4. pozycji. Były kierowca FRECA po starcie spadł jednak na 5. miejsce. Zawodnik zespołu Hitech Grand Prix systematycznie odrabiał straty do rywali i na metę wpadł jako drugi. Po tym jak Oliverowi Bearmanowi doliczono 5 sekund kary, to podopieczny Red Bulla został ogłoszony zwycięzcą. 

Zawody pierwotnie wygrał Oliver Bearman, który poczekał aż jego rywal z czasów rywalizacji GB3 Championship – Zak O’Sullivan zmęczy opony. Tak się stało na 5. okrążeniu i podopieczny akademii Ferrari pewnie pomknął jak się wydawało po zwycięstwo. Brytyjczyk bowiem po tym jak wyprzedził juniora Williamsa, z okrążenia na okrążenie powiększał przewagę nad swoimi rywalami. Jednak za złamanie limitów toru spadł na 2. miejsce. Sytuacja ta mocno zdziwiła zespół Prema, lecz władze serii natychmiast pokazały w którym miejscu i kiedy Bearman złamał limity toru. Podium uzupełnił Aleksandr Smolyar, który w samej końcówce minął Zane’a Maloneya.

Inni debiutanci również zdobyli punkty

W swoim premierowym wyścigu F3 w karierze punkty wywalczyli także Zak O’Sullivan i David Vidales. Brytyjczyk po starcie z pole position przez większą część wyścigu liczył się nawet w walce o podium. Aktualny mistrz serii GB3 Championship jednak zbyt szybko zużył opony i ostatecznie uplasował się na 6. miejscu. Hiszpan z kolei po tym jak do wyścigu przystępował z 3. lokaty, miał problemy z równym tempem. Reprezentant Camposu pod koniec wyścigu zdołał w miarę odzyskać tempo i swój debiut w Formule 3 zakończył inkasując punkt za 10. miejsce. 

Znakomita pogoń Williama Alatalo

Fin w piątkowych kwalifikacjach przez swój błąd związany ze zbyt szerokim wyjazdem poza tor, stracił 7. miejsce i do sobotniej rywalizacji przystępował z 17. pozycji. Kierowca ekipy Jenzer Motorsport to jednak jeden z najlepszych kierowców pod względem gonitw, co udowodnił i tym razem. Nasz niedawny rozmówca bowiem przez cały wyścig jechał bardzo szybko. Nie bał się ryzykować i dzięki dobremu oszczędzaniu opon zajął 11. miejsce.

ZOBACZ TAKŻE
William Alatalo o sezonie F3 2022. "Możemy walczyć o podia" | WYWIAD

Warto dodać, iż dobre wyniki po starcie z odległych pozycji osiągnęli Arthur Leclerc i Kaylen Frederick. Monakijczyk wpadł na metę jako 5, a Amerykanin uplasował się 3 lokaty niżej. Względem startu zyskali oni kolejno aż 8 i 9 miejsc.

Z tyłu stawki również sporo się działo

Chociaż realizatorzy transmisji skupiali się na tym co się dzieje z przodu, to z tyłu stawki dochodziło do równie ciekawych scen. Enzo Trulli podczas rywalizacji Hunterem Yeanym jechali dosłownie tuż obok siebie i to przez kilka zakrętów. Obaj zawodnicy jednak na siebie uważali i dzięki temu nie doszło między nimi do kontaktu. Bardzo ciekawy pojedynek fanom zaserwowali Jonny Edgar i Ido Cohen. Brytyjczyk przez kilka ostatnich okrążeń walczył z Izraelczykiem o 13. miejsce. Junior Red Bulla co prawda wyszedł z tej potyczki górą, lecz zawodnik Jenzer Motorsport łatwo się nie poddawał.

ZOBACZ TAKŻE
Enzo Trulli, czyli jak syn byłego kierowcy F1 doszedł do F3

Dramat Romana Stanka przez błąd Franco Colapinto 

Czech, który w tym sezonie reprezentuje zespół Trident, liczył na solidną zdobycz punktową po znakomitym treningu oraz świetnych kwalifikacjach. Jednak szans tych pozbawił go Franco Colapinto. Argentyńczyk bowiem przy dojeździe do pierwszego zakrętu zahaczył o jego prawą tylną osobę i w bolidzie Stanka doszło do przebicia opony. Dla obu tych zawodników sytuacja ta przekreśliła wszelkie nadzieje na zdobycz punktową, gdyż obaj musieli zjechać do alei serwisowej.

Kierowcy ART się nie popisali

Na 5. okrążeniu doszło do kolizji pomiędzy dwoma kierowcami franucskiej ekipy. Gregoire Saucy i Victor Martins, bo o nich mowa zderzyli się na końcu prostej startowej. W efekcie w bolidzie Szwajcara doszło do urwania przedniego skrzydła. Z kolei Francuz złapał kapcia w prawej tylnej oponie. Obydwaj kierowcy po zjeździe do alei serwisowej zakończyli swój udział w wyścigu. Szefostwo zespołu z Villeneuve-la-Guyard koniecznie musi porozmawiać ze swoimi zawodnikami, aby w przyszłości nie doszło między nimi do podobnego wypadku.

Masa „kapci”

Podczas wyścigu w wyniku kolizji aż trzech kierowców doznało przebicia opony. Mowa tu o wspomnianych Romanie Stanku, Victorze Martinsie oraz Niko Karim. Cała trójka została ofiarą błędów innych kierowców, którzy w nich uderzyli. To tylko świadczy, jak bardzo kontaktowe są zawody F3. 

Klasyfikacje

Isack Hadjar dzięki temu zwycięstwu zostaje liderem klasyfikacji kierowców. Szczegółowe tabele znajdziecie w odnośniku poniżej.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna F3 2022. Sprawdź aktualną sytuację w tabeli

Wyniki sprintu F3 w Bahrajnie 

5/5 (liczba głosów: 2)
Reklama