Connect with us

Czego szukasz?

FRECA

Genialna jazda Bilińskiego we Francji. „Musiałem jechać agresywnie”

Podczas ostatniego wyścigu FRECA we Francji Roman Biliński okazał się najlepszym debiutantem. 18-latek podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat weekendu na słynnym torze Paul Ricard.

Roman Biliński podium
Fot. FRECA

Weekend we Francji i jego początki

Roman Biliński musiał nieco dłużej, od Tima Tramnitza i Leonardo Fornarollego, poczekać na swoją premierową zdobycz punktową w serii FRECA. Już podczas pierwszego wyścigu 18-latek pokazał wyśmienite tempo. Po kwalifikacjach, w których zajął 20. miejsce poprzez anulowanie czasu, zdołał przebić się na 16. lokatę. Kierowca ekipy Trident był zadowolony z sobotniego dnia, gdyż wiedział, że zrobił absolutnie wszystko, co mógł.

Myślę, że wiele się dzisiaj nauczyliśmy. W kwalifikacjach mieliśmy sporo pecha, ponieważ pokonałem dobre okrążenie, które zostało anulowane z powodu przekroczenie limitów toru i to nawet jeśli nie jesteśmy tego tacy pewni. W wyścigu mieliśmy dobre tempo, stoczyłem naprawdę kilka fajnych walk , wiele się nauczyłem w tym poprawiłem nieco mój styl jazdy. Więc jestem naprawdę zadowolony z mojego wyścigu i nie mogę się doczekać niedzieli – powiedział Biliński.

Pierwsze punkty i to od razu w jakim stylu

W niedzielę, gdy nie popełnił żadnego błędu, Biliński od razu pokazał prędkość znaną z jego startów w GB3 Championship. W kwalifikacjach w swojej grupie zajął 6. miejsce, co poskutkowało startem z 12. miejsca. 18-latek na starcie awansował o 3 miejsca i jechał bardzo dobrym tempem. Co prawda wyprzedził go Mari Boya, lecz zawodnik ścigający się z numerem 4, utrzymał się w czołowej 10. Zawodnik reprezentujący ekipę Trident wpadł na metę jako 10., zdobywając dzięki temu 1 punkt. Potem został przesunięty o jedno oczko w górę, gdyż z wyników wyścigu zdyskwalifikowano Dino Beganovica. Dodatkowo Biliński okazał się najlepszym debiutantem, przez co celebrował swoje osiągnięcie wraz z najlepszą trójką wyścigu. To wszystko wzruszyło jego ojca, który ze łzami w oczach obserwował jazdę swojego syna.

To był naprawdę solidny dzień! Dokonaliśmy kilku zmian w ustawieniach bolidu pomiędzy sobotą a niedzielę i od razu było widać efekty. Zresztą sporo przesiedzieliśmy przy danych. W kwalifikacjach w końcu udało się pokonać dobre i czyste okrążenie, a reszta przyszła sama. Miałem bardzo solidny start, gdyż awansowałem o 3 miejsca. Potem nie miałem tak dobrego tempa i więc musiałem być dość agresywny w jeździe, aby obronić pozycję, bo inaczej bym ją stracił. To się udało i mam pierwsze punkty w tym sezonie, a dodatkowo zwyciężyłem w kategorii debiutantów – tak skwitował swój sukces 18-latek.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja FRECA 2022. Sprawdź pozycje Bilińskiego i Wiśnickiego

Dzięki zajęciu 9. pozycji we Francji, Biliński wskoczył na 18. miejsce w tabeli. 

Reklama