Wynik na jaki każdy liczył po rozpoczęciu sezonu
Roman Biliński po zeszłorocznych sukcesach w Wielkiej Brytanii w zawodach GB3 Championship, na sezon 2022 przeniósł się do serii FRECA. Polski kierowca stopniowo aklimatyzował się, powoli poprawiając swoje umiejętności. Na torze Paul Ricard, reprezentant Tridentu wywalczył swoje pierwsze punkty na tym poziomie. Dodatkowo podczas tamtej rywalizacji okazał się najlepszym z debiutantów. Teraz na torze Hungaroring, 18-latek po raz pierwszy stanął na podium. Po starcie z 8. pozycji jeszcze na pierwszym okrążeniu, polski zawodnik awansował na 3. lokatę. Biliński nie oddał już tej pozycji do mety.
– Jestem bardzo zadowolony z wyniku w pierwszym wyścigu. W kwalifikacjach nie mogłem poskładać wszystkiego do kupy, i ostatecznie startowałem z P8. Na pierwszym okrążeniu wyścigu dałem z siebie wszystko, przez co awansowałem z 8. miejsca na 3. Nie miałem jednak tempa, aby móc powalczyć 2. lokatę. Haverkort i Mini byli bowiem po prostu za szybcy, ale to pierwsze podium dla Tridenta we FRECA i pierwsze podium dla mnie w mistrzostwach. Jestem teraz w siódmym niebie, ale musimy wrócić do pracy, abyśmy mogli być wyżej – powiedział Biliński.
Polskie obywatelstwo wyraźnie mu służy! 🔥 @romanbilinski na podium w pierwszym wyścigu @FRegionalAlpine na Hungaroringu. Po znakomitej jeździe zajął trzecie miejsce. Rośnie nam chłopak jak na drożdżach. Serdeczne gratulacje i oby tak dalej! 💪👌 #FRECA #F3 @sport_tvppl pic.twitter.com/Z1kNBzFV96
— Maciej Barszczak (@MacBarszczak) July 9, 2022
Wielki skok w klasyfikacji kierowców i drugi akt rywalizacji
Dzięki temu wynikowi, Roman Biliński zanotował wielki skok w klasyfikacji zawodników. Polski kierowca bowiem awansował z 17. na 12. pozycję. Pełne zestawienia znajdziecie poniżej.
Przed nami jeszcze jeden wyścig – dziś, 10 lipca, o godz. 16:40. Poprzedzą go kwalifikacje, jak zwykle rozbite na dwie sesje. Odbędą się one o 9:55 i 10:15, a kierowcy ponownie będą mieć jedynie 7-10 okrążeń, by wykręcić swe najlepsze czasy. Roman Biliński podczas sobotniej czasówki udowodnił, iż świetnie czuje się na Hungaroringu. Zresztą cały zespół Trident osiągnął w sobotę znakomite rezultaty. Czy polski kierowca po raz kolejny uzyska miejsce w czołówce? Przekonamy się o tym już niebawem.