Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Formuła 1

GP Francji: Leclerc ponownie z pole position | Analiza

Taktyczne zagrywki zadecydowały o pole position. W sobotniej sesji mogliśmy doświadczyć również niespodziewanego pokazu tempa ze strony Kevina Magnussena. Natomiast lokalnych kibiców zawiedli tamtejsi bohaterowie. Pole position z bezpieczną przewagą zdobył Charles Leclerc.

GP Francji Charles Leclerc
Fot. Ferrari

Charles Leclerc — nowy „Mr. Saturday”

7. pole position w sezonie dla Monakijczyka stało się faktem. Charles Leclerc pokazuje, że czasówki to jego domena. Wykręcając czas 1:30.872, dopisuje sobie nowy tor do kolekcji, z którego wywozi pamiątkową oponę Pirelli. Miał dziś pełne wsparcie ze strony Carlosa Sainza, który podciągał lidera ekipy z Maranello. Działo się tak, ponieważ Hiszpan zostanie ukarany stratą pozycji i startem z końca stawki za wymianę części silnika. Po kwalifikacjach sam zwycięzca zwrócił uwagę na dużą wagę pomocy kolegi z zespołu. 

Ponad 0.3 sekundy stracił do zwycięzcy czasówki obecny mistrz świata. Red Bulle były szybsze w 2. sektorze, ale nie na tyle, by zgarnąć pełną pulę. Sobotnie podium uzupełnił Sergio Perez, który trzymał się blisko Holendra. Niestety „Checo” nie pomógł Verstappenowi w takim stopniu, jak robiła to para Ferrari. 

 


ZOBACZ TAKŻE
Nico Rosberg ostrzega Red Bulla. "Ferrari nie ma nic do stracenia"

Lando Norris rozdziela Mercedesy. Kolejna dobra czasówka Bottasa, K-Mag w ogniu

Para Mercedesów ponownie ostała się na ziemi niczyjej pomiędzy Topem a resztą stawki. Hamilton i Russell stracili około sekundy do zwycięzcy. Jednak niespodziewanie na 5. miejscu zameldował się Lando Norris, który rozdzielił obie „Srebrne Strzały”. Dobrze poradził sobie Valtteri Bottas, który zajął 13. miejsce w kwalifikacjach, ale na skutek kar wystartuje jutro z 11. lokaty. Fin może stawiać sobie za cel walkę o kolejne punkty.

Magnussen pokazał się z niesamowitej strony, awansując do Q3. Na pewno pozytywnie to wpłynie na jego morale. Jednak ostatecznie Duńczyk będzie startował z końca stawki z powodu wymiany podzespołów. Z dobrej strony pokazał się również Yuki Tsunoda.

ZOBACZ TAKŻE
Russell zmienił się dla Mercedesa? Norris nie ma wątpliwości

Schumacher, Zhou, Albon z kłopotami

Bardzo ciekawie wyglądała końcówka pierwszej częśći czasówki. Mimo że Alfa Romeo miała dziś tempo na Q2, to Chińczyk w barwach Saubera przez uślizg stracił szansę na dobry czas. Najpewniej mocne podmuchy wiatru zaszkodziły również Alexowi Albonowi. Kierowca Williamsa zaliczył soczystego „spina”, który wydawało się, że wyeliminuje go z dalszej walki.

Jednak później czas Schumachera, który dawał mu 10. lokatę, został usunięty, gdyż przekroczył on limity toru w zakręcie nr 3. W ten sposób Taj awansował o jedno oczko i ostatecznie zajął 15. miejsce. Natomiast po korekcie czasu Mick Schumacher zajął 19. pozycję. W ten sposób Haas będzie musiał pokombinować nad strategią, ponieważ obaj kierowcy będą startować z tyłu stawki. 

 

Średnia forma gospodarzy

Kolejny słaby weekend zalicza Pierre Gasly. Francuz nie wykorzystał dobrze pokaźnego pakietu poprawek. Rano był 13., a kwalifikacje zakończył na 16. miejscu. W obu sesjach zaliczył porażkę z młodszym kolegą z zespołu. Zdecydowanie na pewno inaczej wyobrażał sobie domowe Grand Prix. Również nie zachwycił dziś drugi reprezentant „Trójkolorowych”. Esteban Ocon zaliczył sromotną porażkę z Fernando Alonso. Hiszpan pokonał Francuza w Q2 o około 0.4 sekundy. Zawodnik z numerem 31 zakończył czasówkę na 12. lokacie. 

 


ZOBACZ TAKŻE
Transmisja F1 2024. Gdzie oglądać Formułę 1 w Polsce? Transmisje GP Australii 2024 [transmisja, stream, live]

Co nas czeka?

Do tej pory, od momentu powrotu wyścigu do kalendarza w 2018 roku zwycięzca kwalifikacji do GP Francji zawsze triumfował w niedzielę.  Możliwe, że tak będzie i 24 lipca o godzinie 15:00. Faworytem do zwycięstwa jest Charles Leclerc, startujący z pole position. Jednak będzie on pozbawiony wsparcia na starcie w postaci Carlosa Sainza, co może ułatwić sprawę Maxowi Verstappenowi.

Niepewnym elementem będzie wytrzymałość jednostek napędowych, które będą miały ciężki weekend z powodu fali upałów. Podobnie wygląda sytuacja z degradacją opon. Lewis Hamilton startujący z 4. pola na pewno liczy, na zamieszanie z przodu, które może dać mu okazję do zdobycia kolejnego podium z rzędu. Niewiadomą jest również jutrzejsza forma Lando Norrisa, który niespodziewanie zawitał z przodu stawki. 

Wyniki kwalifikacji do GP Francji 2022

Grand Prix Francji 2022 kwalifikacje

Fot. Formula 1

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama