Connect with us

Czego szukasz?

F3

F3 pojedzie w Monako w 2023 roku?

Monako może powrócić do kalendarza F3. Wedle informacji F1 Feeder Series runda w Księstwie Hazardu miałaby zastąpić zmagania we włoskiej Imoli.

F3 Monako 2023
Fot. Dutch Photo Agency

Nowe rozdanie

F3 w sezonie 2023 ma przejść w nową erę. Po raz pierwszy w historii zawodnicy startujący na tym poziomie wyruszą na rywalizację do Australii. Dzięki temu teoretycznie seria ta będzie spełniała warunki do tego, aby w przyszłości dostać rangę mistrzostw świata. Wcześniej jeszcze za czasów istnienia GP3, kierowcy ścigali się w odległych rejonach świata m.in w Malezji. W ostatnich dniach dostajemy coraz informacji, jak będzie wyglądał przyszłoroczny kalendarz. Jak dowiedział się serwis F1 Feeder Series, w sezonie 2023 odbędzie się 10 weekendów wyścigowych – o 1 więcej niż mieliśmy w niedawno zakończonej kampanii. Dodatkowo z harmonogramu mistrzostw ma wypaść tor Imola. Zastępstwo jakie szykują włodarze mistrzostw jest bardzo zaskakujące.

Powrót po latach?

Zawody na torze Imola mają zostać zastąpione poprzez… rundę w Monako! To nie żart. Zdaniem kilku źródeł zamiast serii FRECA, za rok na ulicach Monte Carlo zobaczymy w akcji kierowców FIA F3. 

Jeżeli pogłoski te okażą się prawdą, będzie to powrót do organizacji wyścigów w tym miejscu w „głównej” F3 po raz pierwszy od 2012 roku. Wówczas rozegrano w Monako rundę w ramach serii GP3. Zawody te obfitowały w wiele wypadków. Najsłynniejszym z nich jest lot Conora Daly’ego. Amerykanin po kolizji z Dmitrijem Suranowiczem wyleciał w powietrze i omal nie wypadł za siatkę. Choć zdarzenie wyglądało makabrycznie, to nic mu się nie stało.

Jest jednak kilka ale…

Organizacja zawodów F3 w Monte Carlo wiąże się z kilkoma problemami. Po pierwsze jest tylko 26 pól startowych. W efekcie 4 kierowców, będzie musiało odpaść w kwalifikacjach. Tu można zastosować pomysł, który stosują włodarze FRECA. 22 zawodników miałoby zagwarantowany start w obu wyścigach. Kierowcy z miejsc 27-30 wystartowali by tylko w sprincie, a ci co zajęli lokaty w przedziale 23-26, rywalizowaliby w niedzielę.

ZOBACZ TAKŻE
Rok małego progresu | Podsumowanie F3 2022 MP Motorsport

Kolejną przeszkodzą jest organizacja kwalifikacji. Na tak ciasnym torze nie da się na raz puścić wszystkich uczestników, więc będzie trzeba dzielić ich na grupy. Takie rozwiązanie stosuje się w F2, gdzie w każdej z dwóch sesji bierze udział 11 kierowców. Tutaj prawdopodobnie czasówka zostałaby podzielona na 3 segmenty, tak aby na torze na raz znajdowało się 10 bolidów. 

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama