Samochody sprowadzane zza Oceanu cieszą się w Polsce niesłabnącym zainteresowaniem. Niestety, jak wynika z danych ekspertów autoDNA, większość z nich ma za sobą szkodową historię. W latach 2019 i 2020 sprowadzono z USA do Polski średnio po 33 tys. aut rocznie. Jak widać, popyt jest naprawdę spory. Warto jednak wiedzieć, jak uniknąć zakupu tak zwanego lemon car, czyli samochodu z kosztownymi w naprawie usterkami. Niezawodnym sposobem jest sprawdzenie historii pojazdu.
Czy warto sprowadzić samochód zza Oceanu?
Dane wskazują jednoznacznie, że popularność samochodów z USA w naszym kraju jest bardzo duża. Czy jednak faktycznie opłaca się je sprowadzać? To pytanie zadaje sobie wielu polskich miłośników amerykańskiej motoryzacji.
Stany Zjednoczone są jednym z największych rynków motoryzacyjnych na świecie, a do tego tamtejsi producenci mają bogatą ofertę. To przyciąga uwagę importerów z całego świata. Chociaż ceny są atrakcyjne, a samochody oferują przestronność i wygodę jazdy, istnieją pewne pułapki, o których nie można zapominać.
Największym problemem ze sprowadzanymi samochodami amerykańskimi jest uszkodzenie nadwozia, które dotyczy aż ponad 90% importowanych pojazdów. Dodatkowym utrudnieniem może być też mniejsza precyzja prowadzenia. Mankamentem jest również to, że części do pojazdów z USA są trudniej dostępne niż w przypadku samochodów produkowanych w Europie czy Azji. Naprawa amerykańskich aut może więc okazać się bardzo droga, a czasami wręcz nieopłacalna.
Aby przekonać się, czy stan techniczny samochodu, który masz zamiar kupić, jest odpowiedni, skorzystaj ze sprawdzenia VIN w bazie autoDNA.
Mimo niedogodności polscy miłośnicy samochodów ze Stanów wciąż doceniają ich zalety. Warto jednak dokładnie rozważyć plusy i minusy związane z importem auta zza Oceanu. Niezbędne jest sprawdzenie historii pojazdu, aby uniknąć potencjalnych problemów.
Przeczytaj również: Auta z USA – co im dolega?
Jakie usterki są najczęściej spotykane w autach z USA?
Wielu kupujących jest zdania, że sprowadzanie samochodu z USA do Polski opłaca się jedynie wówczas, gdy jest on uszkodzony. Właśnie z tego wynika tak duża popularność powypadkowych egzemplarzy, która trafia do naszego kraju.
Wśród aut o takiej przeszłości na pierwszym miejscu znajduje się BMW. Bardzo dużą popularnością cieszą się również (w kolejności):
- Ford,
- Chrysler,
- Audi,
- Mercedes,
- Volkswagen,
W rankingu można również znaleźć przedstawicieli japońskiej motoryzacji, czyli Mazdę i Hondę. Na ósmym miejscu wśród najpopularniejszych modeli znalazło się także Volvo.
Jakie najczęstsze usterki spotyka się w sprowadzanych autach?
Najbardziej powszechne uszkodzenia aut sprowadzanych z USA dotyczą zgniecionej karoserii, w tym przodu – stanowi aż 47% wszystkich wad. Następne elementy blacharki, które wymagają naprawy, to w kolejności:
- tył,
- prawy bok,
- lewy i prawy przód,
- więcej niż jedno uszkodzenie.
Wiele osób jest zdania, że w Polsce opłaca się naprawić tego typu usterki ze względu na niższe koszty robocizny. Potem można odsprzedać auto kolejnemu właścicielowi i sporo na tym zarobić. Jeśli planujesz tak postąpić, upewnij się, że regeneracja nie przekroczy kosztu sprowadzenia samochodu do kraju.
W podjęciu decyzji pomoże Ci raport autoDNA. Aby zyskać do niego dostęp, potrzebujesz jedynie numeru VIN auta, które planujesz kupić.
Dlaczego sprawdzenie historii pojazdu z USA jest tak ważne?
Przed zakupem samochodu zawsze warto sprawdzić jego stan techniczny. Jednak gdy planujesz sprowadzenie z zagranicy uszkodzonego auta, takie działanie ma wyjątkowe znaczenie. Pamiętaj, że nie masz możliwości obejrzenia pojazdu na żywo, a musisz polegać jedynie na zdjęciach i opisie sprzedającego.
W takiej sytuacji dodatkowe informacje dostarczone przez raport autoDNA są niezwykle pomocne. Pozwolą Ci zminimalizować ryzyko związane z zakupem, co jest szczególnie istotne, gdy sprowadzasz samochód bez możliwości dokładnej oceny jego stanu technicznego samodzielnie. Z raportem autoDNA zyskujesz dostęp do bazy ponad 500 milionów pojazdów z Europy i USA oraz informacje dot. m.in. odczytów drogomierza, historii uszkodzeń, przeglądów, archiwalnych zdjęć. Raport jest dostępny online, w smartfonie, na tablecie czy komputerze, także w formie QR kodu.