Zaskakujący transfer z mistrzowskiego Red Bulla
Red Bull także potwierdził już, że Marshall odchodzi ze stanowiska głównego inżyniera ze skutkiem natychmiastowym. Jeszcze w Australii widzieliśmy go na podium przyjmującego trofeum dla zwycięskiego zespołu, jednak od wtedy wszystko się zmieniło. Jest teraz oczywiście na przymusowym urlopie i od stycznia dołączy do McLarena. Dla Red Bulla pracował aż przez 17 lat.
Będzie zajmował stanowisko dyrektora technicznego ds. inżynierii i projektowania w ramach kierownictwa technicznego zespołu F1 wraz z Peterem Prodromo i Davidem Sanchezem (który dołączył z Ferrari). Tym samym będzie podlegał bezpośrednio szefowi zespołu, którym jest Andrea Stella.
Marshall będzie wspierany przez Neila Houldeya na nowo utworzonym stanowisku zastępcy dyrektora technicznego ds. inżynierii i projektowania. W ten sposób stajnia z Woking uzupełniła strukturę przywództwa technicznego.
W McLarenie pełen zachwyt
„Jestem niezmiernie zadowolony, że Rob dołącza do McLarena” – powiedział Andrea Stella. „Rob pracuje w sportach motorowych od ponad 25 lat i przychodzi do nas z bogatą wiedzą i doświadczeniem, które jest wzmocnione przez jego okres pracy i wyniki w Red Bull Racing”. Stella określiła przybycie Marshalla jako „ważny krok”. „Jesteśmy zespołem, który ma ambicje walczyć o mistrzostwo, ale w ciągu ostatnich kilku sezonów nie wykazywaliśmy stałego trendu wzrostowego pod względem konkurencyjności na torze”.
„W ciągu ostatnich kilku miesięcy pracowaliśmy nad odwróceniem tego trendu. Podejście, które przyjęliśmy, jest kompleksowe i opiera się na wzmocnieniu zespołu pod względem ludzi i wiedzy specjalistycznej. To także trwające projekty modernizacji technologii i infrastruktury”.
„Ludzie i kultura są naszym najważniejszym zasobem. Niedawno zainwestowaliśmy i pracowaliśmy nad rozwojem i wzmocnieniem wewnętrznych talentów dostępnych w McLaren i już widzimy i mierzymy pozytywny wpływ. Jednocześnie wzmocniliśmy nasze szeregi poprzez sprowadzenie nowych talentów. Lista już wcześniej była silna i zachęcająca, a przybycie najwyższej klasy i wykwalifikowanej osoby, takiej jak Rob, jeszcze bardziej wzmocni naszą zdolność do ustanawiania najwyższych standardów technicznych w McLarenie i bycia w stanie projektować zwycięskie bolidy F1”.