Connect with us

Czego szukasz?

F2

F2: Martins zwyciężył mimo przeciwności losu | Analiza

Wyścig Formuły 2 nie mógłby odbyć się bez emocji i kontrowersji. Te wystąpiły także w wyścigu głównym na Silverstone. Wypadek lidera klasyfikacji, neutralizacje, kolizja kolegów z zespołu i kara dla prowadzącego kierowcy – to wszystko miało miejsce na brytyjskim torze. Mimo 5 sekund kary wygrał Victor Martins, a podium uzupełnili Zane Maloney i Theo Pourchaire.

Fot. Formula 2 / Twitter

Najlepszy kierowca: Victor Martins

Wreszcie Victor Martins dowiózł zwycięstwo w Formule 2. Kilka razy był bardzo blisko, już 2 razy miał okazję startować z pole position, ale zawsze czegoś brakowało. Wydawało się, że podobnie będzie dzisiaj. Francuz startował z pole position, ale na starcie stracił pozycję na rzecz Iwasy. Tylko na chwilę, bowiem w czwartym zakręcie agresywnie zaatakował kierowcę akademii Red Bulla. To miało swoje konsekwencje. Zawodnik ART otrzymał karę 5 sekund za wyjechanie za tor i zyskanie przewagi. Nie mógł odbyć jej w pit stopie, dostał karę tuż po zmianie opon, więc została ona doliczona do jego czasu wyścigu. Mimo to Martins był w stanie zwyciężyć. Mistrz F3 uciekł Maloneyowi na 5 sekund i odniósł upragniony, pierwszy triumf w przedsionku F1.

Poza nim na podium znaleźli się Zane Maloney i Theo Pourchaire. Barbadoszczyk startował dopiero siódmy, ale zaliczył świetne zawody. Pokazał bardzo dobrą i momentami szalenie ryzykowną i agresywną jazdę, m.in. gdy wyprzedzał Ayumu Iwase. Dzięki neutralizacji wcześniej dało mu to wirtualne drugie miejsce. Kara dla rywala z ART dała mu szansę na zwycięstwo, ale kierowcy akademii Red Bulla zabrakło opon w końcowce. Na trzecim miejscu zameldował się Pourchaire. Punkty te dla niego są bardzo ważne, bowiem przybliżają go do Frederika Vestiego w klasyfikacji generalnej kierowców. Trzecie miejsce było chyba wszystkim, co wicemistrz poprzedniego sezonu mógł dziś osiągnąć.

Najlepszy zespół: ART Grand Prix

Francuski zespół zdobył drugie podwójne podium w tym sezonie. Martins prowadził praktycznie od startu do mety, nie licząc kilku okrążeń, gdy kierowcy na alternatywnej strategii, bez pit stopu, znaleźli się przed nim. Pourchaire miał nieco trudniejsze zadanie – startował ósmy. Jednak dobra strategia i trochę szczęścia przy restartach spowodowały, że Francuz mógł bić się o pozycje na podium. Wyprzedził Leclercka na 4 okrążenia przed końcem i dzięki temu ART zdobyło dziś aż 41 punktów.

 

 

Udany wyścig zanotował także Carlin. Maloney skończył na podium, a swoje  dwa grosze, a dokładniej cztery punkty, dorzucił Enzo Fittipaldi. Brazylijczyk miał w wyścigu głównym sporo okazji do walki, jednak czasem sporo na niej tracił, m.in wyjeżdżając szeroko w pierwszym zakręcie na 16. okrążeniu. Ostatecznie zdołał on zając ósme miejsce. Jeszcze tylko DAMS zapunktował dwoma bolidami. Iwasa miał dziś sporo pecha, bowiem tracił na walkach z agresywnymi kierowcami, najpierw Martinsem a potem z Maloney’em. Mimo tego dojechał tuż za podium. Alternatywną strategię wykorzystał jego partner z zespołu Arthur Leclerc. Ta ostatecznie średnio się sprawdziła i Monakijczyk w końcówce nie miał już opon do walki z czołówką i zamiast podium musi zadowolić się 9. miejscem.

Największe rozczarowania: Dennis Hauger i Kush Maini

Norweg miał w tym roku włączyć się do walki o tytuł, ale jak na razie zalicza bardzo nieudany sezon. Nie po raz pierwszy w tym sezonie to on jest naszym rozczarowaniem. Tym razem kierowca MP Motorsport popełnił amatorski błąd na restarcie. W szykanie w ostatnim sektorze uderzył on w tył Frederika Vestiego. Lider klasyfikacji generalnej został popchnięty w Romana Stanka, który został natychmiastowo wyeliminowany z wyścigu. Także bolid Premy ostatecznie zatrzymał się na torze. Dla Duńczyka to ogromny pech, który może go słono kosztować w walce o tytuł. Hauger pojechał za to dalej, ale do końca był w ogonie stawki.

Po Kushu Mainim przed sezonem nie spodziewaliśmy się tego, czego po Haugerze. Jednak Hindus zaskakiwał nas świetnym tempem, także w ten weekend. Kierowca Camposa startował drugi i mógł liczyć nawe na podium. Zaprzepaścił już start, spadając z drugiej pozycji w środek stawki. Potem nie najlepiej radził sobie z oponami, po pit stopie spadł poza czołową dziesiątkę. Było to jednak tylko preludium do tego co wydarzyło się na 17. okrążeniu. Maini walcząc z Bearmanem uderzył w dużo wolniej jadącego Boschunga. Tym samym wyeliminował zarówno siebie, jak i swojego kolegę z Camposa, co jest chyba najgorszym z możliwych scenariuszy dla kierowcy i zespołu.

Maini Boschung F2 wyścig główny Silverstone

Fot. Formula 2 / Twitter – koledzy z Camposa po kolizji

Alternatywna strategia tym razem nie zwycięska

W poprzedni weekend, w wyścigu głównym w Austrii, to strategia startu na twardszych oponach okazała się najlepszą dla kierowców. Wydawało się, że podobnie może być także na Silverstone. Sprzyjał temu fakt, że kilka razy na tor wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa. Isack Hadjar i Arthur Leclerc dość długo znajdowali się na czele, właśnie ze względu na brak pit stopu. Swoje opony zmienili przy okazji neutralizacji, na 17. okrążeniu. Hadjar stracił jednak szansę na walkę o najwyższe laury, przez zepsuty podnośnik i bardzo nieudany pit stop Hitecha. Leclerc był za to czwarty, a także Novalak czy Juan Manuel Correa zyskali na neutralizacji i znaleźli się w punktowanej dziesiątce.

Szczęście tych kierowców nie potrwało jednak długo. Zużycie na Silverstone jest jak zwykle ogromne, a 12 okrążeń na miękkich oponach było nie do przejechania równym, dobrym tempem. Z kierowców startujących na twardej mieszance tylko Leclerc zdobył punkty. Kierowca DAMS walczył o podium, ale zniszczył swoje opony, a w żywotności nie pomogły małe błędy i blokowanie kół przez Monakijczyka. Ostatecznie wyprzedził go nie tylko Pourchaire, ale też Doohan, Iwasa, Bearman, Daruvala i Enzo Fittipaldi, a Leclerc spadł na 9. miejsce.

Klasyfikacje generalne po weekendzie na Silverstone

Frederik Vesti stracił sporo punktów w wyścigu głównym, ale dalej jest liderem klasyfikacji z 135. punktami. Theo Pourchaire zmniejszył stratę do zaledwie 6 punktów. Dalej na trzecim miejscu jest Iwasa, który traci do lidera 24 punkty. Jeszcze większa różnica jest dalej. Bearman ma 92 punkty a blisko zanim jest grupa kierowców, którą otwiera zwycięzca wyścigu głównego – Victor Martins. W klasyfikacji zespołowej też bez zmian w czołówce. Prema prowadzi, ale ART bardzo zmniejszyło swoją stratę. Trzeci jest DAMS, czwarty Carlin, a jedyną zmianą jest awans Virtuosi nad Hitech.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna F2 2023. Sprawdź aktualną sytuację

Pełną klasyfikacje generalną Formuły 2 w sezonie 2023 znajdziecie klikając w link do osobnego artykułu, który zamieściliśmy się powyżej.

Następna runda: Hungaroring

Po dwóch weekendach wyścigowych z rzędu, kierowców Formuły 2 czeka krótka przerwa. Za dwa tygodnie, w dniach 22-24 lipca, będą się oni ścigać na torze Hungaroring. Węgierski obiekt to stały bywalec w kalendarzu przedsionka F1. W poprzednim sezonie wygrywali tu Theo Pourchaire i Jack Doohan. Czy powtórzą oni swój sukces, czy tym razem ktoś inny okaże się najlepszy? Przekonamy się już za dwa tygodnie. Kalendarz Formuły 2 na sezon 2023 został przedstawiony w osobnym artykule, do którego odnośnik znajduje się poniżej.

ZOBACZ TAKŻE
Kalendarz F2 2023. Gdzie i kiedy odbędą się wyścigi?

Wyniki wyścigu głównego F2 na Silverstone

Wyniki Silvertsone F2 wyścig główny

Fot. FIA

Reklama