Najlepszy kierowca: Jonny Edgar
Do niedzielnego wyścigu z pole position startował Oliver Goethe. Niestety, przed startem do wyścigu problemy z bolidem zmusiły Niemca do wycofania się ze zmagań. Jonny Edgar startował dopiero z 4. pozycji. Udało mu się jednak wyprzedzić Paula Arona i Caio Colleta, i objąć prowadzenie w wyścigu. Prowadzenie, którego do samego końca już nie wypuścił. Dla Edgara jest to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
EDGAR GETS IT DONE!! 🏆💪
It’s a maiden win for the Brit, a double at Monza for @OfficialMPteam, and a stunning way to bring down the curtain on 2023 🏁#ItalianGP #F3 pic.twitter.com/oOh2NNh9A0
— Formula 3 (@Formula3) September 3, 2023
Na podium, wraz z Edgarem, stanął Zak O’Sullivan i, niespodziewanie, Taylor Barnard. Dla Barnarda to drugi weekend z rzędu, kiedy staje na podium w wyścigu głównym. O’Sullivan z kolei, dzięki ów drugiemu miejscu, został wicemistrzem Formuły 3 w sezonie 2023, przegrawszy jedynie z Gabrielem Bortoleto.
Najlepszy zespół: Prema
Prema to jedyny zespół, który w niedzielnym wyścigu głównym miał trzech kierowców na punktowanych pozycjach. Oprócz wspomnianego już drugiego miejsca O’Sullivana, należy wspomnieć także 7. miejsce Arona i 9. Beganovicha. Razem dało to Premie 26 punktów. Ta regularność i skuteczność włoskiego zespołu zaowocowała w postaci tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji konstruktorów.
Mimo iż MP Motorsport miało dwóch, a nie trzech kierowców w punktach, zdobyli ich więcej. Przyczynił się do tego głównie Jonny Edgar, który dzięki zwycięstwu, zainkasował 25 punktów. 8 „oczek” dołożył Mari Boya za swoje 6. miejsce. Dało im to 33 punkty i pomogło wyprzedzić Camposa w klasyfikacji generalnej, dzięki czemu MP Motorsport na koniec sezonu zajęło 3. miejsce. Również dwóch kierowców na punktowanej pozycji miał zespół Van Amersfoort Racing – mowa tu o 4. miejscu Caio Colleta oraz 10. pozycji Villagomeza. Po jednym kierowcy z punktami mieli: Jenzer Motorsport (3. miejsce Barnarda), Trident (5. miejsce Bortoleto) i Campos (8. miejsce Mansella).
Największe zaskoczenia: Taylor Barnard i Francesco Simonazzi
Największym zaskoczeniem jest zdecydowanie finisz na podium w wykonaniu Taylora Barnarda. Brytyjczyk sezon rozpoczął słabo, od trzech wyścigów bez punktów. Potem, stopniowo było coraz lepiej i lepiej. Sukcesy przyszły dopiero w dwóch ostatnich rundach: na Spa, zajął on 2. miejsce w sprincie i wygrał wyścig główny. Na Monzy z kolei, sprint przyniósł mu 4. miejsce, a wyścig główny – 3.. Niemrawy początek nie przeszkodził Barnardowi w zajęciu 11. miejsca w klasyfikacji generalnej, co jest naprawdę przyzwoitym wynikiem. Przyjemnie patrzyło się na rozwój Brytyjczyka.
Nie można także nie wspomnieć o Francesco Simonazzim. Włoch wskoczył do bolidu zespołu Carlin na dwie ostatnie rundy sezonu – Spa i Włochy. Naturalnie, nie był to przełom w zespole, a Simonazzi nie walczył o podia. Właściwie, nie zdobył nawet punktu. Jednakże w niedzielnym wyścigu, zajął on 12. miejsce, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Należą mu się słowa pochwały i szczerze mu życzę, aby w przyszłym sezonie zawitał w stawce na dłużej.
Największe rozczarowania: Franco Colapinto, Paul Aron i Pepe Marti
Przed startem do niedzielnego wyścigu, Franco Colapinto zajmował drugą pozycję w klasyfikacji generalnej, natomiast Paul Aron – trzecie. Pepe Marti plasował się tuż za nimi, na 4. pozycji. Niemniej, szansę na drugie miejsce zachowali kierowcy z miejsc 2 – 7. Oznaczało to, że jeśli Colapinto i Aronowi zależało na miejscu na podium, musieli zrobić wszystko niemal idealnie. Tak się jednak nie stało.
Pierw zmagania w wyścigu głównym zakończył Franco Colapinto. Już na pierwszym okrążeniu Colapinto zatrzymał się w szykanie Roggia, co poskutkowało zakończeniem rywalizacji dla Argentyńczyka. Szansę na miejsce na podium F3 zachował tylko matematyczne, licząc na pecha – lub błędy – rywali z toru.
I się nie przeliczył. Paul Aron na 9. okrążeniu, Aron wypadł poza tor i spadł z 4. miejsca na 12.. Mimo iż nie stracił on szansy na walkę o punkty, nadrobienie kilku pozycji na przestrzeni niespełna 12 okrążeń, wydawało się niezmiernie trudne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w seriach juniorskich nie trudno o żółte flagi i neutralizacje. Aron ostatecznie odrobił 5 pozycji, kończąc zawody na 7 miejscu, a cały sezon – na trzecim.
Ostatni z zainteresowanych – Pepe Marti – miał niemal idealną sytuację, biorąc pod uwagę, iż dwóch jego rywali bardzo skomplikowali sobie sytuacje w klasyfikacji generalnej. Po restarcie, na 16 okrążeniu, Marti w ogólnym chaosie wyleciał z toru i zakopał się w żwirze. Tym samym pogrzebał sobie szansę na wicemistrzostwo serii F3.
Klasyfikacje generalne po wyścigu głównym na Monzy
Sezon 2023 dobiegł końca. Tytuł mistrzowski wywalczył Gabriele Bortoleto, zdobywszy 163 punkty. Drugie miejsce, po zaciętej walce, zdobył Zak O’Sullivan, który przed startem do niedzielnego wyścigu, zajmował 5. pozycję. Podium uzupełnił Paul Aron, mający 112 punktów.
Pośród zespołów, zwyciężyła Prema Racing z dorobkiem 308 punktów na koncie. Jej kierowcy: Aron, O’Sullivan i Beganovich zajęli kolejno trzecie, drugie i 6 miejsce. Drugie miejsce w klasyfikacji zespołowej zajął zespół Trident, a miejsca jego kierowców to: pierwsze miejsce Bortoleto, 8. Goethe oraz 11. Fornaroliego. Trzecie miejsce to zespół MP Motorsport, ze 194 punktami na koncie. Wyniki ich kierowców: 4. lokata Franco Colapinto, 13. Jonny’ego Edgara i 17. Mariego Boyi.
THE SU-PREMA-CY CONTINUES! 🏆@PREMA_Team are Teams’ Champions for the fourth time in five seasons! 👏🙌#ItalianGP #F3 pic.twitter.com/8NDLiZkKUP
— Formula 3 (@Formula3) September 3, 2023
Pełne klasyfikacje znajdziecie w osobnym artykule, do którego odnośnik znajduje się poniżej.