Co to w ogóle za marka?
Omoda to marka należąca do chińskiego koncernu Chery, który importuje swoje produkty do kilkudziesięciu krajów na całym świecie. Biznes idzie bardzo dobrze, bowiem w 2022 roku Chery sprzedało łącznie ponad 1,2 mln pojazdów (+28% rdr) i wyeksportowało ponad 451 tys. samochodów osobowych (+68% rdr). Dane te przełożyły się na przychód z działalności na poziomie 200 miliardów euro – o 1/3 większy niż rok wcześniej.
Chery dysponuje m.in. własnymi platformami do budowy samochodów – T1X (dla 5- i 7-osobowych SUV-ów), M1X (dla sedanów klasy A i B), M3X (dla SUV-ów i minivanów klasy średniej i wyższej) oraz NEV dla samochodów elektrycznych i hybrydowych plug-in.
Koncern wdraża właśnie w życie ekspansję Omody na europejskie rynki, wśród których znalazła się także Polska. Nazwa marki ma nawiązywać do tlenu (litera „O”) oraz nowoczesności (ang. modern) za pomocą reszty wyrazu „moda”. W prezentacji firmy można znaleźć informacje, że swoim zasięgiem obejmie 30 europejskich krajów, a spółki zależne znajdą się w dziewięciu z nich. To Belgia, Holandia, Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania, Szwecja, Hiszpania i właśnie Polska. Kiedy Omoda pojawi się w Polsce? Plany mówią o starcie zamówień jeszcze w 2023 roku, a pierwszych samochodach na drogach już w przyszłym roku. Pierwszy polski salon marki znajdzie się oczywiście w Warszawie.
Europa nie jest jedynym kierunkiem ekspansji Chińczyków. Omoda pojawiła się bowiem także m.in. w Meksyku, Chile czy Republice Południowej Afryki. W lipcu 2023 r. eksport wyniósł blisko 16 tysięcy egzemplarzy, a od początku roku przekroczył 86 tysięcy. Marka jest obecnie dostępna na 14 rynkach na całym świecie.
Fot. Omoda
Fot. Omoda
Co Omoda zaoferuje w Polsce?
Omoda w Polsce, podobnie zresztą jak w całej Europie, pojawi się z jednym modelem. To benzynowy crossover Omoda 5, która opiera się na 1.6-litrowym silniku TGDi o mocy maksymalnej 197 KM i 290 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 7.9 sekundy, a średnie zużycie paliwa 7.3 l/100 km według metodologii WLTP. Samochód można będzie skonfigurować jedynie z 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynia biegów 7DCT i napędem na przednie koła.
Model ma 4 400 mm długości, 1 825 mm szerokości, 1 588 mm wysokości, i 2 630 mm rozstawu osi. Plasuje go to jako rywala dla takich modeli jak Hyundai Kona, Nissan Qashqai, Toyota C-HR czy Skoda Karoq.
Jeśli chodzi o design, na zdjęciach widać dynamiczną linię samochodu, w pełni LED-owe oświetlenie oraz charakterystyczny grill, który przywodzi na myśl diamenty. W środku znajdziemy ogromny, 20.5-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego (złożony z dwóch 10.25-calowych ekranów) oraz zaawansowaną gamę asystentów bezpieczeństwa.
Wyposażenie Omody 5 będzie mogło objąć bowiem m.in. kamerę cofania z przednimi i tylnymi czujnikami parkowania, kamerę 360 stopni, adaptacyjny tempomat, system autonomicznego hamowania czy ostrzeganie o ruchu poprzecznym z tyłu. Patrząc na specyfikację jest ona porównywalna do sensownie wyposażonych europejskich modeli. Chiński producent pochwalił się także dość istotnym tytułem. Model otrzymał bowiem 5 gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP.
Ile będzie kosztowała Omoda 5 w Polsce? Na dokładne składowe poszczególnych wersji wyposażenia oraz przede wszystkim ceny musimy jeszcze poczekać.
Fot. Omoda
Jakie są dalsze plany Omody?
Plany sprzedażowe Omody są bardzo ambitne. W pierwszych siedmiu miesiącach 2023 roku eksport wyniósł wspomniane 86 tys. egzemplarzy, ale według koncernu to dopiero początek. Do 2030 globalna sprzedaż marki ma bowiem przekroczyć 1,4 miliona pojazdów. Przedstawiciele Omody nie zdradzili jednak informacji, jakie są plany wobec europejskiej sprzedaży.
Benzynowa Omoda 5 ma pojawić się w Europie w pierwszym kwartale 2024 roku, a zaraz po niej na rynek wkroczy jej w pełni elektryczna wersja. Jej debiut na Starym Kontynencie jest bowiem planowany na drugi kwartał 2024 r. Producent podał już nawet pierwsze dane techniczne modelu. To 150 KM mocy maksymalnej, 340 Nm maksymalnego momentu obrotowego i zasięg do 450 kilometrów.
Omoda 5 EV | Fot. Omoda
Marka ma zresztą już także kolejne plany na przyszły rok, bowiem w drugiej połowie roku chce zaprezentować jeszcze dwa modele, ale… już pod inną marką. To Jaecoo J7, miejski SUV z możliwościami jazdy w terenie, oraz jego większy brat – Jaecoo J8.