Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Nico Hulkenberg – kreowany na następcę „Schumiego” | Droga do F1

Może trudno w to uwierzyć z perspektywy czasu, ale Nico Hulkenberg był swojego czasu uważany za przyszłego mistrza świata Formuły 1. Niemiec od samego początku startów w kartingu aż po GP2 prezentował się świetnie. Nie tylko stawał na podiach, co z F1 jeszcze mu się nie udało, ale wygrywał wyścigi i tytuły mistrzowskie. O tym, jak dokładnie wyglądała droga do F1 obecnego kierowcy Haasa, dowiecie się z artykułu.

Fot. ART Grand Prix

Początek kariery

Nico Hulkenberg urodził się 19 sierpnia 1987 roku w Emmerich am Rhein. Swoją wyścigową karierę zaczął w 1997 roku, oczywiście startując w kartingu. Pierwsze poważne sukcesy odnosił już w 2001 roku, gdy wygrał Italian Open Masters, które zdominował w swoim drugim sezonie startów. Także na krajowym podwórku radził sobie bardzo dobrze. W sezonach 2002 i 2003 wygrywał w German Karting Championship, najpierw w kategorii junior, a potem senior. Nico Hulkenberg pozostał w kartingu jeszcze na rok, a jego występy nie pozostały bez echa. Niemiec został wzięty pod skrzydła Williego Webera. Menadżer, który pomagał samemu Michaelowi Schumacherowi w drodze na szczyt, był pod ogromnym wrażeniem talentu kierowcy i widział w nim wiele podobieństw do siedmiokrotnego mistrza świata. Ponadto to on jest pomysłodawcą pseudonimu „The Hulk”. Nawiązanie do komiksowego superbohatera to nie tylko kwestia nazwiska. Według Webera, Hulkenberg wsiadając do bolidu zmieniał swoją osobowość, tak jak fikcyjna postać, dzięki czemu był szybki.

Nico Hulkenberg mistrzem Formuły BMW

Rok 2005 był dla Hulkenberga przełomowy. Debiut w bolidach jednomiejscowych, w Formule BMW ADAC, wypadł genialnie. Niemiecki mistrz kartingu prowadził przez cały sezon zaciętą walkę z Sebastianem Buemim o tytuł mistrzowski. Dla Szwajcara był to jednak już drugi sezon w serii, podczas gdy bohater artykułu debiutował w wyścigowych bolidach. 14 podiów i w tym aż 8 zwycięstw pozwoliły mu pokonać Buemiego. Przewaga wyniosła zaledwie 5 punktów. Na koniec sezonu Nico Hulkenberg brał udział w Formula BMW World Final w Bahrajnie. Tam mistrz Formuły BMW także był najszybszy, ale nie udało mu się wygrać. Dlaczego? Dostał on bowiem 10 sekund kary za tzw. „brake check” podczas neutralizacji, przez co spadł na trzecie miejsce, mimo że jako pierwszy przekroczył linię mety. Takie sytuacje jeszcze bardziej pokazywały podobieństwo między Hulkenbergiem a Schumacherem, który przecież słynął z przeróżnych kontrowersyjnych sytuacji.

Fot. Motorsport in the 2000s / Twitter

Kroki do przodu i kolejny tytuł

Mistrzowski tytuł dał Niemcowi szansę na awans w wyścigowej hierarchii. Nico Hulkenberg sezon 2006 zaczął w Niemieckiej Formule 3. Zaczął z przytupem, wygrywając dwie sesje kwalifikacyjne w pierwszy weekend. Dojechał do mety jednak tylko w drugim wyścigu – na drugim miejscu. Następny weekend na Hockenheim był okraszony pierwszym zwycięstwem w F3 dla obecnego kierowcy Haasa. Okazało się też jedynym triumfem w Niemieckiej Formule 3 dla Hulkenberga. W późniejszej fazie sezonu stawał na podium cztery razy, a ostatecznie zajął 5. miejsce w klasyfikacji generalnej. Mistrz Formuły BMW odpuścił sobie ostatnią rundę sezonu, bowiem już wtedy przeniósł się do innej serii. Między sezonami 2006 a 2007 odbył się drugi w historii sezon A1GP. W pucharze świata sportów motorowych Nico Hulkenberg poradził sobie genialnie. 9 wygranych wyścigów pozostało rekordem serii, a 19-latek zapewnił Niemcom mistrzostwo.

Sukcesy w Formule 3 Euro Series

Nico Hulkenberg wszedł stopień wyżej, przechodząc z niemieckiej do europejskiej F3. Startował w zespole ASM, który wygrał mistrzostwo w dwóch poprzednich sezonach. Najtrudniejszym rywalem w walce o okazał się Romain Grosjean. Po podium w debiucie, już w 3. rundzie sezonu, mistrz A1GP odniósł pierwsze zwycięstwo w F3 Euro Series. Jeszcze większe wrażenie robi fakt, że startował do rywalizacji z 18. pola startowego. Po wielkim sukcesie przyszła jednak  zapaść formy. Na Magny-Cours i Mugello nie zapunktował ani razu w czterech wyścigach. Przełamał się dopiero na Zandvoort, gdzie w drugim wyścigu zwyciężył. Potem powtórzył to w dwóch domowych rundach, na Nurburgringu i na koniec sezonu na Hockenheim. Było to jednak za mało by pokonać Grosjeana, który zdobył mistrzostwo. Nico Hulkenberg był trzeci w klasyfikacji. Przegrał jeszcze z rywalem z Formuły BMW – Sebastianem Buemim.

Nico Hulkenberg i kolejna mistrzowska kampania

Wspominany menadżer Hulkenberga, Willi Weber, mówił, że jego podopieczny będzie gotowy na Formułę 1 już w 2008 roku. Tak się jednak nie stało, a Niemiec pozostał na następny rok w Formule 3 Euro Series. Oczekiwano od niego dominacji, szczególnie że Niemiec pozostał w zespole, który zmienił nazwę na ART. Po bardzo nieudanym pierwszym weekendzie sezonu, w którym dwa razy nie dojechał do mety, następne rundy były zdecydowanie lepsze. Wygrywał przede wszystkim lepiej punktowane wyścigi główne – zaliczył siedem zwycięstw z dziesięciu możliwych. W sprincie na podium stał tylko raz, w ostatnim wyścigu sezonu, ale nie miało to znaczenia. 76 punktów zdobyte za wyścig główne same wystarczyłyby do zgarnięcia tytułu. Co więcej, Nico Hulkenberg miał prawie dwukrotnie więcej punktów niż drugi w klasyfikacji Edoardo Mortara.

Nico Hulkenberg F3 Euro Series droga do F1

Fot. Nico Hulkenberg / Twitter

Zdominowanie sezonu Formuły 3 otworzyło Hulkenbergowi furtkę do królowej sportów motorowych. Już w 2007 roku Niemiec miał okazję poprowadzić samochód Williamsa. Podczas prywatnych testów na Jerez mistrz A1GP był szybszy od ówczesnego kierowcy zespołu, Kazukiego Nakajimy. Przez cały sezon 2008 był kierowcą testowym Williamsa, a już rok później został mianowany na kierowcę rezerwowego. Nie pojeździł jednak wtedy zbyt wiele, bowiem F1 zakazała prywatnych sesji testowych w trakcie sezonu.

Pierwsze starty w GP2

W przedsionku F1 Nico Hulkenberg zadebiutował na początku 2009 roku. Mistrz F3 jeździł w w zimowej serii GP2, czyli GP2 Asia Series. Wtedy był już pewny miejsca w ART Grand Prix na cały sezon, a wyścigi w przerwie między sezonami miały dać mu dodatkowe doświadczenie. Niemiec pojechał w dwóch rundach, na torach w Bahrajnie i Katarze. Do obu zdobył pole position, a w Katarze triumfował w pierwszym wyścigu z ponad 10-sekundową przewagą nad drugim Sergio Perezem. W pozostałych rundach nie miał jednak okazji pojechać, a jego miejsce zajął wtedy Pastor Maldonado, przyszły partner zespołowy w 2009 roku.

 


Początek sezonu GP2 nie był dla Niemca najłatwiejszy. W pierwszej rundzie sezonu, w Barcelonie, nie zdobył ani jednego punktu. W Monako był czwarty w kwalifikacjach, piąty w wyścigu głównym, a w sprincie zdobył pierwsze podium w GP2. Trzecia runda sezonu, na torze Istanbul, przyniosła Hulkenbergowi pierwsze pole position. Nie udało mu się dowieźć zwycięstwa, a po szalonym wyścigu skończył na piątej pozycji. Drugie podium Hulkenberg zdobył na Silverstone, ale nie dalej zanosiło się na to, co wydarzyło się w następny weekend wyścigowy. Na Nurburgringu, w domowym wyścigu, mistrz F3 pokazał absolutną klasę i bezlitośnie pokonał rywali, wygrywając oba wyścigi. Zdobył maksymalną liczbę punktów w weekend, co do tej pory nie zostało powtórzone.

ZOBACZ TAKŻE
Kierowcy GP2/F2, którzy wygrali dwa wyścigi w jeden weekend

Droga do tytułu

Na Hungaroringu Hulkenberg odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu, wygrywając wyścig główny. Po tym weekendzie przewaga Niemca nad drugim Grosjeanem wzrosła do 12 punktów. W Walencji po raz kolejny lider klasyfikacji zdobył pole position, ale na starcie popełnił błąd i po wyjściu z drugiego zakrętu spadł na trzecie miejsce. Ostatecznie skończył drugi, ale odbił to sobie w sprincie, który wygrał. Przewaga kierowcy ART nad drugim w klasyfikacji Petrovem wynosiła 20 punktów, a trzeci Grosjean tracił ich aż 30. Hulkenberg miał już jedną rękę na tytule, a kolejny krok w stronę mistrzostwa zrobił w Belgii, stając na drugim stopniu podium w wyścigu głównym. Dzięki temu mistrzostwo mógł zapewnić sobie już na Monzy, co zresztą zrobił. Trzecie miejsce w sprincie, przy piątej pozycji Petrova, dawało Niemcowi przewagę 22 punktów. Ta była wystarczająca aby zdobyć tytuł. Nico Hulkenberg został tym samym pierwszym mistrzem GP2, który wygrał tytuł przed ostatnią rundą sezonu.

Nico Hulkenberg 2009 GP2 Nurbugring

Fot. FIA Formula 2

Nico Hulkenberg w Formule 1

Ostatnia runda sezonu GP2 2009 na Portimao była tylko formalnością. Mistrz godnie pożegnał się z serią i wygrał wyścig główny, co było piątym triumfem w sezonie. Zaraz po zakończeniu kampanii Williams potwierdził to, co musiało się wydarzyć po kolejnym tak dobrym roku Niemca. Nico Hulkenberg został kierowcą zespołu z Groove na sezon 2010. Jego kolegą z zespołu był Rubens Barrichello, który dopiero co wywalczył mistrzostwo konstruktorów z Brawn GP. Mistrz GP2 od razu dostał trudnego rywala, któremu nie podołał w debiutanckim sezonie. W trakcie nieco rozczarowującego sezonu pojawiły się plotki, że przygoda Hulkenberga w Williamsie nie potrwa długo. To potwierdziło się i w 2011 miejsce Niemca przejął następca tronu GP2, Pastor Maldonado. Rok w Williamsie Hulkenberga zostanie zapamiętany przede wszystkim z kwalifikacji do GP Brazylii, gdzie zdobył pole position.

 


 

Przerwa od Formuły 1 była krótka. Po roku na rezerwie, w sezonie 2012 dominator serii juniorskich wrócił do stawki, tym razem w Force Indii. W królowej motorsportu trzyma się, z przerwami, aż do dziś. W międzyczasie przejechał już ponad 200 rund. Jednak wszelkie domysły, że Hulkenberg będzie nowym Michaelem Schumacherem, z różnych względów, nie sprawdziły się. Mistrz GP2 2009 nigdy nie dostał bolidu, którym mógłby zawalczyć wyżej niż w środku stawki. Teraz, gdy myślimy o kierowcy Haasa, pierwsze co przychodzi na myśl to oczywiście niechlubny rekord największej ilości wyścigów w F1 bez podium. Na te były szanse, za każdym razem niewykorzystane, jednak to materiał na osobny artykuł. Warto pamiętać, że Niemiec na podium stawał niejednokrotnie właśnie w swojej drodze do F1 i jego karierę juniorską można uznać za jedną z najlepszych w historii.

5/5 (liczba głosów: 1)
Reklama