Pierwszy wyścig Kacpra Sztuki w F3. Jak poradzili sobie Polacy?
Kacper Sztuka nie poradził sobie dobrze we wczorajszych kwalifikacjach. Polski talent zajął dopiero 14. pozycję, tym samym będąc najwolniejszym z kierowców MP Motorsport. W wyścigu miało być o wiele lepiej. Na starcie Kacper nie poradził sobie zbyt dobrze, stracił dwie pozycje i przez niecałe okrążenie zajmował 26. miejsce. Musiał zwolnić, by nie uderzyć w Ramosa, który stał obrócony na torze. Na początku kolejnego kółka był już 24. Potem rozpoczęła się świetna seria dla polskiego kierowcy.
Kacper najpierw awansował o trzy pozycje, a później jechał tempem zawodników z przełomu pierwszej i drugiej dziesiątki. Na 7. okrążeniu Polak znowu przesunął się o 2 pozycje w górę i brał udział w kontakcie z Josephem Loake’m. Brytyjczyk próbował wcisnąć się od wewnętrznej do trzeciego zakrętu. Nie było tam dla niego miejsca, zahaczył o tylne koło naszego kierowcy. Później Kacper miał trochę spokoju. Odrabiał powoli stratę czasową do Charliego Wurza. Po próbie ataku na Niemcu spadł na 20. pozycję za Sebastiana Montoyę. Później stracił jeszcze miejsce na rzecz Noela Leona i na tej pozycji zakończył wyścig. Po karze dla Leona Polak został sklasyfikowany na 20. miejscu.
Piotr Wiśnicki także nie zaskoczył podczas czwartkowej czasówki. Polak był dopiero 28. przegrywając jedynie z Montoyą i Shieldsem. Polak przejechał bardzo przeciętny wyścig. Nie był uwikłany w wiele rywalizacji, jechał słabym tempem, a pozycje zyskiwał tylko przez problemy rywali. Wyścig zakończył na 25. pozycji. Poprawił się o 3 miejsca względem startu.
Najlepszy kierowca: Arvid Lindblad
Arvid Lindblad do wyścigu wystartował z 4. miejsca. Debiutant na początku przyglądał się walce Nikoli Tsolova i Laurensa van Hoepena. Później jednak do niej dołączył i stoczył świetną walkę z obydwoma kierowcami. Brytyjczyk popisał się świetnymi manewrami i niezwykłą odwagą. Widowiskowo zamieniał się pozycjami z Nikolą Tsolovem i Laurensem van Heoepenem. Gdy już utrzymał prowadzenie trochę dłużej, odjechał szybko rywalom i wygrał swój pierwszy wyścig Formuły 3. Świetny początek przygody w nowej dla niego serii wyścigowej.
Najlepszy zespół: ART Grand Prix
Laurens van Hoepen i Nikola Tsolov pojechali świetny wyścig. Mimo ciągłej walki między sobą zgromadzili dla swojego zespołu aż 17 punktów. Van Hoepen wykręcił także najszybsze okrążenie. Bardzo dobrze poradziła dziś sobie także Prema. Zawodnicy włoskiego zespołu zgromadzili 14 „oczek”. Na trzecim miejscu w klasyfikacji zespołowej znajduje się obecnie Trident z dorobkiem 9 punktów.
Największe zaskoczenie: Świetna walka o podium
Nikola Tsolov i Laurens van Hoepen stoczyli świetną walkę na 4 okrążeniu, jadąc koło w koło przez kilka zakrętów. Na 11. kółku miała miejsce podobna sytuacja. Później w tę walkę wmieszali się także: Arvid Lindblad, Leonardo Fornaroli, Tim Tramnitz i Max Esterson. Van Hoepen popełnił błąd do 11. zakrętu na 13. okrążeniu i spadł na 3. miejsce za Lindblada.
Nikola Tsolov przegrał rywalizację z Lindbladem, który szybko odjechał pozostałej piątce. Na 17. okrążeniu drugą pozycję odzyskał van Hoepen. Do czołowej trójki wdarł się także Leonardo Fornaroli. Na 18. kółku do rywalizacji dołączył Gabriele Mini. Włoch na ostatnim kółku stoczył świetną walkę z Maxem Estersonem o 6. miejsce. Zawodnicy walczyli do linii mety. Ostatecznie Esterson wygrał z Minim o zaledwie 0,004 s.
Największe rozczarowanie: Dino Beganovic, Joseph Loake
Dino Beganovic nie popisał się podczas pierwszego zakrętu. Zawodnik Premy nie rozpoczął wyścigu zbyt dobrze. Zwycięzca czwartkowych kwalifikacji zaatakował swoich rywali od wewnętrznej. Nie było tam jednak miejsca, przez co doszło do kontaktu. W jego wyniku Beganovic przebił swoją oponę i pod koniec okrążenia musiał zjechać do alei serwisowej. Do wyścigu powrócił na ostatniej pozycji z wielką stratą do rywali. Jakby tego było mało, szwedzko-bośniacki kierowca otrzymał 10-sekundową karę za swój zbyt optymistyczny manewr.
Joseph Loake próbował odzyskać swoje miejsce stracone na rzecz Kacpra Sztuki. Brytyjczyk chciał zaatakować naszego zawodnika do trzeciego zakrętu. Polak zamknął mu drzwi i Anglik się obrócił. Spadł na przedostatnią pozycję i mógł zapomnieć o jakimkolwiek dobrym wyścigu.
Co jeszcze czeka nas w ten weekend?
Pierwszy weekend Formuły 3 odbywa się w nieco niecodziennym rozkładzie dni, bowiem od czwartku do soboty. W sobotę 2 marca kierowcy zmierzą się ze sobą w wyścigu głównym. Tam z pierwszego rzędu wystartują Dino Beganovic i Luke Browning. Kacper Sztuka wyruszy z 24., a Piotr Wiśnicki z 28. pozycji startowej. Wyścig główny rozpocznie się o 9:55 czasu polskiego.
Wyniki sprintu F3 w Bahrajnie
fot. FIA F3
