Gorzko słodki ostatni weekend
Grand Prix Australii było jak dotąd najlepszym wyścigiem Alpine w tym roku. I to nawet pomimo tego, że zakończyli go na 13. i 16. miejscu. Esteban Ocon przez większą część wyścigu w Melbourne walczył o punkty. Trzykrotny zdobywca podium toczył zaciętą walkę o niższe pozycje z Nico Hulkenbergiem i Kevinem Magnussenem. Niestety jego starania poszły na marne. Zrywka, która utknęła w jego hamulcach, wymusiła dodatkowy pit stop. Choć walka Ocona o punkty może być oznaką postępu dla Alpine, trzeba również zauważyć, że trzej czołowi zawodnicy – Verstappen, Hamilton i Russell – wycofali się z wyścigu.
Co więcej, przewiduje się, że konkurenci ze środka stawki, tacy jak Racing Bulls, szybko wprowadzą ulepszenia.
Ulepszenia wymagają czasu
Gasly wydał werdykt w sprawie rozwoju Alpine. Po rezygnacji dyrektora technicznego Matta Harmana na początku roku pojawiły się obawy co do potencjału ulepszeń A524. Po Grand Prix w ubiegły weekend Gasly uczciwie ocenił sytuację w Alpine:
– Myślę, że nie patrzymy w przyszłość na dwa lub trzy tygodnie, ale raczej na cztery lub sześć miesięcy. Próbujemy wypracować silniejszy pakiet na koniec roku. Słyszałem, że wiele zespołów będzie przyjeżdżać z nowymi częściami do Suzuki. Myślę, że dobrze będzie zacząć pracować nad naszym samochodem i zobaczyć, jaki będzie tego efekt. Potrzebujemy wszelkich możliwych ulepszeń względem osiągów – stwierdził Pierre Gasly.
– Wiem, że wdrożono plan ulepszeń. Później musimy być realistami, to Formuła 1, potrzeba czasu i nikt nie lubi być cierpliwy. Ale trzeba być. Mam zaufanie do zespołu, że znajdziemy rozwiązania. Rozwiązania i ulepszenia, których będziemy potrzebować. To zajmie trochę czasu, nie możemy tego ukrywać – podsumował Francuz.
Najgorszy bolid od lat
Tegoroczny bolid A524 nie ma jednej konkretnie zidentyfikowanej wady, którą można by było łatwo wyeliminować. Samochód wymaga ulepszeń we wszystkich obszarach, od silnika po aerodynamikę. Rozwój zespołu w połowie poprzedniego sezonu również nie jest spektakularny. W ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy Alpine było świadkiem awansu Astona Martina i McLarena, podczas gdy oni sami cofnęli się na koniec stawki.
Biorąc pod uwagę te czynniki, Alpine nie może napawać optymizmem. Komentarze Estebana Ocona i Pierre’a Gasly’ego z 2024 roku dowodzą, że są oni przygotowani na trudną kampanię. Zespół Bruno Famina musi ograniczyć straty i regularnie zdobywać punkty. W przeciwnym razie rok 2024 może szybko stać się ich najgorszym sezonem w historii. Francuzki zespół znajduje się aktualnie na ostatniej pozycji w mistrzostwach konstruktorów.