TEST | Škoda Octavia RS Liftback 2.0 TSI – kompromis pomiędzy sportowym a rodzinnym autem

Ogólne wrażenia: Škoda Octavia RS Liftback 2.0 TSI 

Testowana Škoda Octavia RS Liftback wyróżniała się swoimi sportowymi kształtami oraz hipnotyzującym kolorem lakieru, którym był Błękit Race Metalizowany. Jego cena to 1150 zł. Warto zauważyć, że w pełnym słońcu rzucał się w oczy, ale na pewno w nie nie kuł. Za to po zmierzchu dodawał elegancji.

Kompozycje zewnętrzną dopełniały 18-calowe koła z czarnymi alufelgami. Natomiast od frontu można zobaczyć agresywne reflektory, które idealnie oświetlają drogę, ale za to nie oślepiają kierowców z naprzeciwka. Jestem nawet gotowy uznać, że praktycznie nie czuć różnicy pomiędzy jazdą za dnia i w nocy. Reflektory z tyłu również są estetyczne i dobrze komponują się z całym zamysłem projektowym. 

Samochód był też dość pokaźnych rozmiarów, co budziło respekt, ale dawało też poczucie bezpieczeństwa. Mimo 1829 mm szerokości i 4 702 mm długości auto sprawiało wrażenie dobrego produktu do jazdy wyczynowej. Nadwozie liftback zapewniało aerodynamiczne kształty oraz zaskakująco dużą przestronność w środku. Pod względem wizualnym auto prezentuje się co najmniej świetnie i nieraz zwróciło na siebie uwagę.

W testowanej Octavii RS mieliśmy do czynienia ze sprawdzonym silnikiem benzynowym 2.0 TSI o mocy 245 KM, 370 Nm oraz 7-biegową skrzynią automatyczną DSG. 

Mimo sporych gabarytów testowany egzemplarz wcale nie sprawiał wrażenia ociężałego. Wręcz przeciwnie, przyśpieszenie było więcej niż zadowalające. Octavia RS do 100 km/h według producenta rozpędza się w 6,6 sekundy, choć mam wrażenie, że są to ostrożne szacunki. Przyśpieszenie to bardzo przydatny aspekt w kontekście manewrów wyprzedzania, które były wykonywane tym autem bardzo pewnie. Paradoksalnie daje to poczucie bezpieczeństwa. Wiem, że ten manewr w tym aucie praktycznie zawsze zakończy się powodzeniem. Ponadto praktycznie natychmiastowe uwolnienie mocy 245 koni od razu po wciśnięciu pedału gazu wręcz wgniatało w fotel i dawało po prostu wielką frajdę, co jest bardzo pozytywną cechą dla miłośników aut o sportowej charakterystyce. 

Fot. Artur Różański

Jest przestronnie i ładnie – wnętrze, bagażnik

Może i w samochodzie wyczynowym wnętrze nie jest najważniejszą cechą, lecz tutaj mamy do czynienia z autem pełnym kompromisów, które nie jest zero-jedynkowe. Łączy on elegancje ze sportowym zacięciem, a do tego można go nabyć w dość rozsądnym budżecie. Jednak skupmy się w tym segmencie na wnętrzu. Robi dobre wrażenie na samym początku.

W oczy rzucają się estetyczne, elektrycznie regulowane oraz przede wszystkim niesamowicie wygodne kubełkowe fotele. Pokonałem w tym aucie kilkaset kilometrów i dzięki nim praktycznie tego nie odczułem. Jednak za ten luksus trzeba dopłacić, gdyż nie znajdują się one w standardowej wersji RS’a. Za to deska rozdzielcza pokryta jest alkantarą i ma elementy z imitacją włókna węglowego. Równie ładna jest sportowa, trzyramienna kierownica. Natomiast podczas przejażdżki nocą uwagę przykuwa rozbudowane oświetlenie ambiente, które można personalizować z poziomu ekranu dotykowego, jak z resztą wiele rzeczy w tym egzemplarzu. 

Fot. Artur Różański

Jak już wspominałem, w środku jest dużo przestrzeni, więc auto nadaje się świetnie zarówno do jazdy z rodziną na wakacje, jak i szukaniu limitów jego osiągów w pojedynkę. W aspekcie rodzinnym ważny jest także bagażnik, a ten w nowej Octavii RS ma aż 600 litrów pojemności, a po złożeniu foteli prawie się podwaja. Do tego znajdziemy w nim szereg schowków, elementów mocujących oraz siatek, które pozwalają uporządkować w nim zawartość i oszczędzić w ten sposób sporo miejsca. To ponownie pozwala nie wybierać pomiędzy rodzinnym a sportowym samochodem, gdyż tutaj mamy dwa w jednym. 

Fot. Artur Różański

Wyposażenie na wysokim poziomie

Nowa Škoda Octavia RS Liftback posiada także wiele multimediów, jednak nie są one wybitnie rozbudowane. Jest opcja podstawowego sterowania głosem, możliwość połączenia się poprzez bluetooth, ale są to dość okrojone funkcję, w dodatku już dość powszechne. Wszystko znajduje się na 10-calowym wyświetlaczu. W naszej wersji pod głównym ekranem zmieściła się bezprzewodowa ładowarka do smartfonów, co jest bardzo przydatnym rozwiązaniem. Pomaga to zachować porządek pomiędzy fotelami i uwalnia od plączących się kabli. Oczywiście poza tym testowany egzemplarz oferuje 3 wejścia USB-C i gniazdo o mocy 230V. 

Fot. Artur Różański

Škoda słynie z bezpieczeństwa, a w tym aucie mamy takie systemy, jak wykrywacz zmęczenia kierowcy, kontrola odstępu z funkcją awaryjnego hamowania, poduszka kolanowa po stronie kierowcy i oczywiście dość powszechny asystent pasa ruchu. To wszystko w standardzie. Testowany model miał dodatkowo wartą 700 zł funkcję ochrony kierowcy i pasażera – Crew Protect Assist, a także funkcję monitorowania martwego pola za 2 000 zł.

Na pochwałę zasługuje wyciszenie auta. Można w nim spokojnie rozmawiać (w tym przez system głośnomówiący) przy prędkościach powyżej 200 km/h, co nie zawsze jest możliwe w konkurencyjnych modelach. Za ten aspekt odpowiadają głównie szyby dźwiękochłonne zamontowane z przodu. Skoro jesteśmy już przy wysokich prędkościach osiąganych m.in. na autostradzie, to bardzo dobrze spisuje się aktywny tempomat, który jest w standardowym wyposażeniu Octavii RS. On, jak i wiele innych dodatków pozwalają na długie podróże na wysokim poziomie komfortu. W testowanym egzemplarzu znalazł się także wyświetlacz Head-Up, który można regulować za pomocą ekranu dotykowego. Jego koszt to 2 750 zł i nie dość, że wpisuje się w pokazowy charakter tego auta, to jeszcze pomaga jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo, bo dzięki niemu kierowca nie musi spuszczać wzroku z drogi.

Škoda Octavia RS Liftback. Jak wrażenia z jazdy?

W Octavii RS mamy do czynienia z kilkoma trybami jazdy. Jest Eco, Normal, a także Sport. Ponadto poszczególne zmienne można ustawiać samemu, by dopasować auto do swojego stylu jazdy. Taka elastyczność jest świetnym pomysłem i ponownie pokazuje, że Škoda Octavia RS stara się przypodobać jak największej liczbie osób. Układ hamulcowy w nowej Octavii RS działa dobrze, co ponownie daje poczucie dużej pewności podczas jazdy oraz bezpieczeństwa. Sportowego zacięcia dodaje natomiast kolor zacisków, który w testowanej wersji był czerwony.

Niektórym osobom nie podoba się to, że w trybie Sport włączają się automatycznie głośniki, które imitują dźwięk typowo sportowej maszyny. Jednakże moim zdaniem jest to fajna opcja, by poczuć trochę więcej adrenaliny podczas jazdy, a producent daje możliwość wyłączenia tych „ulepszaczy” audio w prosty sposób. W sportowych przejazdach przydatny jest system Launch Control.

Auto prowadzi się bez zarzutów, a nad bezpieczeństwem i pełną kontrolą jazdy czuwa szereg asyst. Do pełnej kontroli może brakować jedynie napędu na 4 koła, którego nie ma w tej wersji. Jednak naprawdę uważam, że to pewny i bardzo bezpieczny samochód, co jest także ważne dla klienta z rodziną. Natomiast fan typowo wyczynowych samochodów ze względu na brak prawdziwego, potężnego dźwięku silnika może czuć lekki niedosyt, ale raczej również nie powinien zbytnio narzekać z powodu na inne zalety tego auta.

Fot. Artur Różański

Spalanie oraz cennik

Spalanie w Octavii RS w testowanej wersji z silnikiem 2.0 TSI jest na poziomie 6,8 l na 100 km w cyklu mieszanym. W celu utrzymania niskiego spalania bardzo pomocny jest tryb pracy silnika Eco. Zbiornik paliwa ma 50 litrów pojemności i auto zatankowane do pełna pozwala na długą podróż bez przystanków. Jeśli chodzi o cenę, to Octavia RS, którą testowaliśmy kosztuje ponad 190 tysięcy. 26 050 zł z tej kwoty pochodzi z wyposażenia dodatkowego oraz opcjonalnego.

Fot. Artur Różański

Podsumowanie: Škoda Octavia RS Liftback 2.0 TSI 

Galeria: Škoda Octavia RS Liftback 2.0 TSI