Connect with us

Czego szukasz?

F2

F2: Zwycięstwo Franco Colapinto w sprincie na Imoli | Analiza

Szalony start pokrzyżował plany niektórym kierowcą. Ale to na ostatnim okrążeniu poznaliśmy zwycięzcę. Wyścig zwyciężył świetny tego dnia Franco Colapinto. Na podium towarzyszyli mu Paul Aron i Zane Maloney.

Franco Colapinto, sprint F2
Fot. F2

Najlepszy kierowca: Franco Colapinto

Walka o zwycięstwo trwała do ostatniego okrążenia ale to Argentyńczyk wpadł pierwszy na metę. Po świetny stracie, Paul Aron prowadził w wyścigu. Estończyk przebił się z 3. pola startowego i pilnował się przed atakiem Colapinto. Kierowca MP Motorsport wyprzedził najpierw ruszającego z PP, Cordeela, później konsekwentnie gonił lidera. Na ostatnim okrążeniu dokonał bardzo odważnego ataku. W zakręcie Tamburello, po długiej strefie DRS, Colapinto po zewnętrznej wykonał udany manewr wyprzedzania. Aron zgłaszał przez radio pretensje co do manewru Argentyńczyka ale bez skutecznie. Sędziowie uznali, że atak był jak najbardziej zgodny z zasadami. Tym samym Colapinto odniósł, pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w sprincie.

Najlepszy zespół: Hitech

Mimo że kierowca Hitecha stracił prowadzenie na ostatnim okrążeniu to punktowo, jego ekipa była najlepsza. Paul Aron dojechał na 2. miejscu, a jego zespołowy partner był 4. Kierowcy zespołu z Silvertsone bardzo dobrze rozpoczęli sprint. Po pierwszych okrążeniach na prowadzeniu jechał Estończyk, a zaraz za nim plasował się Amaury Cordeel. Niestety słabe tempo Belga nie pozwoliło mu utrzymać tak wysokiej pozycji. Najpierw wyprzedził go Colapinto, a na 23. okrążeniu został wyprzedzony przez Zana Maloneya. Aktualny lider klasyfikacji generalnej wyprzedził na dojedzie do pierwszego zakrętu.

Szalony start

Na stracie doszło to poważnej kolizji w wyniku, której z wyścigu odpadło pięciu kierowców. Niestety na transmisji nie zobaczyliśmy powtórek z odpowiedniej kamery, mimo to można stwierdzić jak doszło do kolizji. Colapinto sprowokował całą sytuację, spychając Stanka. Czech uderzył w tył bolidu Hadjara co spowodowało obrót Francuza. W całej sytuacji ucierpiał także Enzo Fittipaldi, który zakończył swój udział w wyścigu z powodu uszkodzonego przedniego zawieszenia, podobnie z resztą jak Denis Hauger, który miał uszkodzone tylne zawieszenie. Całej kolizji nie przetrwał także Durksen, który doznał poważnych uszkodzeń.

Największe zaskoczenia: Taylor Barnard i Zak O’Sullivan

Taylor Barnard, który reprezentuje zespół AIX Racing, zdecydowanie nie należy do faworytów w stawce F2. Mimo to Brytyjczyk po stracie z P12, wykorzystał zamieszanie na stracie i zyskał pięć pozycji. 20-latek przez cały sprint prezentował świetne tempo, dlatego minął metę na 7 pozycji zdobywając swoje pierwsze punkty w tym sezonie. Świetny strat zaliczył Zak O’Sullivan. Startując z P22, Brytyjczyk zyskał aż 11. pozycji. Ostatecznie sprint zakończył na 10. miejscu. 

Największe rozczarowania: Kimi Antonelli i Josep Marti

Młody Włoch miał już problemy podczas okrążenia rozgrzewkowego. Antonelli nie mógł ruszyć swoim samochodem. Start do sprintu również sprawił problemy. 17-latek zaliczył bardzo słaby start ruszając z P6. Po pierwszym okrążeniu był dopiero na 12. miejscu. Junior Mercedesa wyścig zakończył na 11. pozycji. Za złamanie procedury startowej, Josep Marti, został ukarany karą stop and go. Hiszpan karę obsłużył i wyścig zakończył na ostatniej 17. pozycji. 

Klasyfikacja generalna po sprincie na Imoli

Duży awans zalicza Franco Colapinto, który awansuje na 9. pozycje. Swoją 2. pozycję umacnia Paul Aron. Estończyk jednak nie zdobył tyle punktów, aby wyprzedzić Maloneya, który zakończył sprint na podium. Olivier Bearman awansuje na 18. miejsce. Po słabym początku sezonu, Brytyjczyk zdobył dzisiaj 4 punktów.

Co jeszcze czeka nas w ten weekend?

Już jutro wyścig główny, w którym z pierwszego miejsca wystartuje, Gabriel Bortoleto. Obok Brazylijczyka wystartuje Oliver Bearman, który może powalczyć o duże punkty. Zwycięzca sprintu ruszy z dziewiątej pozycji. Wyścig startuje jutro, 19 maja, o 10:00.

ZOBACZ TAKŻE
F3: Kacper Sztuka z pierwszymi punktami w szalonym sprinie na Imoli | Analiza

Reklama