Leonardo Fornaroli z tytułem mistrzowskim Formuły 3!
Panie i Panowie, Leonardo Fornaroli oficjalnie Mistrzem F3 A.D. 2024! Włoch w tym sezonie – w drugim swoim sezonie w F3 – nie wygrał ani jednego wyścigu. Jednakże konsekwencja i dedykacja wystarczyły mu, by sięgnąć po tytuł mistrzowski. Wszystkie znaki na niebie i ziemi były dziś przeciwko Fornaroliemu. Na 7. okrążeniu wyjechał on za szeroko z toru, co sprawiło, że stracił dwie pozycje – na rzecz Mansella i Miniego. Przez to, kierowcy w prowizorycznej klasyfikacji zrównali się miejscami. Okrążenie później jednak to Mini popełnił błąd i Fornaroli zdołał zbliżyć się na tyle, by przemknąć przed niego. Na okrążeniu 18. przy walce z Mansellem, Fornaroli ostro spłaszczył swoje opony. Szacunek należy oddać Australijczykowi, który nie stawiał oporu, nie walczył ani z Fornarolim, ani z Minim, nie chcąc przypadkiem zaważyć na tytule mistrzowskim. Zaledwie półtora okrążenia przed zakończeniem wyścigu Fornaroli stracił pozycję, co pozbawiło go – tymczasowo – tytułu. Jednakże na ostatnim zakręcie w fenomenalnym stylu wyrwał trzecie miejsce z rąk Mansella i sięgnął po tytuł mistrzowski!
Co słychać u Kacpra Sztuki i Piotra Wiśnickiego?
Niestety wbrew naszym oczekiwaniom, Polacy nie pożegnali się z sezonem 2024 w dobrym stylu. Już na początku wyścigu, w okolicach trzeciego, czwartego okrążenia, Piotr Wiśnicki był zmuszony wycofać bolid i zjechać do alei serwisowej. Wiśnicki nie wystartował źle – stracił tylko jedną pozycję na starcie – i przed wycofaniem był na 16. miejscu.
Nieźle, choć bez błysku także Kacper Sztuka. On, co prawda, dojechał do mety. Jednak po starcie z ostatniego rzędu jedyne, co zdołał wywalczyć, to czternaste miejsce – jednak aż ośmiu zawodników nie dojechało do mety.
Najlepszy kierowca: Sami Meguetounif
Meguetounif jest takim cichym bohaterem wyścigu. Nikt nie zwracał na niego szczególnej uwagi, bowiem każdy był skupiony na walce między Fornarolim i Minim. Tymczasem Francuz, po stracie z czwartego miejsca, uporał się z takimi zawodnikami jak Gabriele Mini, Alex Dunne i Leonardo Fornaroli, a także Christian Mansell, i sięgnął po triumf w zawodach. Co prawda, zawodnik Tridentu nie miał żadnych szans na podium, jednak niedzielna wygrana wywindowała go z 12. miejsca w klasyfikacji na ósme. O pozostałych dwóch panach z podium – Gabriele Minim i Leonardo Fornarolim – nie trzeba nic więcej dodawać.
The top three from a hugely entertaining and dramatic Feature Race 👇
🥇 @SMeguetounif
🥈 @MiniGabriele
🥉 @LeonardoForna #F3 #ItalianGP pic.twitter.com/0qbBE9FwAy— Formula 3 (@Formula3) September 1, 2024
Najlepszy zespół: Trident
Niesamowity dzień dla włoskiej ekipy Trident. Nie dość, że ich reprezentant Leonardo Fornaroli został mistrzem F3, to drugi z ich kierowców, Sami Meguetounif, zwyciężył ostatni wyścig sezonu. A jak bardzo się przy tym wzbogacili! Do klasyfikacji generalnej dopisali oni sobie w związku z powyższym aż 42 punkty – 25 Meguetounifa, 15 Fornarolego oraz dwa punkty za pole position w wykonaniu Włocha.
Dwóch kierowców na punktowanych pozycjach miał także drugi zespół włoski – zespół mistrzowski, Prema. Oni, za sprawą drugiego miejsca Miniego i 10. Dino Beganovica, zgarnęli 19 punktów. Czwarte i dziewiąte miejsca zawodników ART – Mansella i Van Hoepena – dało zespołowi 14 punktów. MP, za sprawą Alexa Dunne’a i Tima Tramnitza dopisali sobie 16 „oczek”. Dziewięć punktów dla ekipy Hitech dowiózł Martinius Stenshorne, do tego cztery dla Van Amersfoort Racing dorzucił Noel Leon.
Największe rozczarowanie: Luke Browning
Jeden z pretendentów do tytułu mistrzowskiego wypadł z rywalizacji już na czwartym okrążeniu. Luke Browning, bo o nim mowa, na własne życzenie pożegnał się z tytułem. Źle wyliczył on odległość między zawodnikiem, którego próbował wyprzedzić. Mniej więcej w tym samym momencie doszło także do niezależnego zderzenia między Cianem Shieldsem, Sophią Floersch i Matiasem Zagazetą. Co prawda Browning zjechał do alei, by wymienić części i wrócił do rywalizacji, jednak nie liczył się już w stawce. Dodatkowo, za owy wypadek, Browning otrzymał pięciosekundową karę. To by było na tyle w kwestii tytułu dla Brytyjczyka.
Największe zaskoczenia: Laurens Van Hoepen i Luke Browning
W piątkowych kwalifikacjach doszło do wypadku między Kacprem Sztuką i Laurensem Van Hoepenem. Obaj kierowcy z tej racji startowali z ostatniego rzędu. Niemniej, udało im się sporo awansować. Wspomniany już Kacper Sztuka skończył zawody na dobrym, czternastym miejscu, natomiast Van Hoepen poszedł o krok dalej i zdobył nawet punkty, kończąc zmagania na Monzy na 9. lokacie.
Luke Browning otrzymał tytuł największego rozczarowania tego wyścigu – a może i całego sezonu? Niemniej, należy wspomnieć o nim w kwestii zaskoczenia. Bowiem zawodnik, który na czwartym okrążeniu pożegnał się z marzeniami i spadł na ostatnią pozycję, zdołał przebić się – z uszkodzonym bolidem – na 13. pozycję. Pokazuje to talent i umiejętności Browninga. Więcej chłodnej głowy, i może być z niego pociecha.
Klasyfikacje F3 na zakończenie sezonu 2024
Po tytuł Mistrza F3 sięgnął Leonardo Fornaroli ze 150 punktami na koncie. Drugie miejsce utrzymał Gabriele Mini z dorobkiem 148 „oczek”. Na najniższym stopniu podium uplasował się Luke Browning, uzbierawszy 128 punktów. Obaj Polacy zakończyli sezon w trzeciej dziesiątce klasyfikacji generalnej – Wiśnicki na miejscu 23., a Sztuka – 27.
Pośród zespołów, tytuł mistrzowski bezkonkurencyjnie zapewniła sobie Prema, zdobywszy 369 punktów. Drugie miejsce, po fenomenalnym ostatnim wyścigu, zapewnili sobie w zespole Trident – 278 punktów. Na trzecim miejscu sezon zakończyła ekipa ART, dorobiwszy się 240 „oczek”. Pełne klasyfikacje F3 2024 znajdziecie w osobnym artykule, do którego odnośnik znajduje się poniżej.
Wyniki wyścigu głównego F3 na Monzy