Nowe twarze
Przez te 1,5 miesiąca przerwy doszło do kilku zmian w stawce Formuły 2. Przede wszystkim wrócił Oliver Bearman, który zastępował Magnussena w Haasie. Richard Verschoor przeniósł się z ekipy Tridentu do MP Motorsport, gdzie spędził większość swojej kariery. Zajął on fotel po Dennisie Haugerze, który po 3 latach odchodzi z F2 i będzie startował w Indy NXT. Wolny fotel w Tridentcie otrzymał Max Esterson, który tegoroczne zmagania w Formule 3 zakończył na 21. miejscu. Dino Beganovic dostał miejsce w zespole DAMS kosztem Juana Manuela Correi. Szwed w tym roku zajął 6. miejsce w Formule 3.
Za to Enzo Fittipaldi opuścił ekipę Van Amesfoort Racing i najprawdopodobniej przeniesie się za ocean. Brazylijczyk zdołał przetestować bolid IndyCar należący do Arrow McLaren. Zastąpi go znany z GB3 , John Bennett, który został wicemistrzem tej serii. Ostatnia zmiana zaszła w AIX Racing, za Nielsa Koolena wszedł Cian Shields. Nie będzie to jakieś spore ulepszenie, bo Brytyjczyk był najgorszym pełnoetatowym kierowcą Formuły 3 w tym roku.
Najlepszy kierowca: Oliver Bearman
Dzisiaj wystartowało tylko 21 kierowców, ponieważ w wyniku awarii Pepe Marti nie ustawił się nawet na pola startowe. Bearman utrzymał prowadzenie, a atomowy start zaliczył Victor Martins, który awansował o 4 „oczka”, na 3. miejsce. Już na drugim okrążeniu Hadjar wykorzystał przewagę opon i wyprzedził Bearmana. Francuz od tego momentu miał za zadanie kontrolować swoje miększe ogumienie, żeby gwałtowanie nie stracić tempa na sam koniec ścigania. Na 5. okrążeniu wybuchł silnik w bolidzie Goethe i spowodowało to wirtualny samochód bezpieczeństwa. Marshalle poradzili sobie z pożarem i zepchali samochód Niemca w bezpieczne miejsce, po dwóch kółkach pojawiła się zielona flaga. Lider wyścigu chwilę później zaczął skarżyć się na swoje przednie opony, ale na tą chwilę miał ponad 3 sekundy przewagi. Martins od samego początku bronił się przed Crawfordem w walce o ostatnie miejsce na podium, a Bearman coraz bardziej zbliżał się do Hadjara.
Na 17. okrążeniu Crawford nareszcie poradził sobie z Martinsem, a następnym kółku to samo zrobił Verschoor. Aron i Martins również wyprzedzili Francuza, a Miyata uderzył w tył bolidu Beganovicia, przez co debiutant obrócił się i wypadł z punktów. Bearman na 3 kółka do końca wyprzedził Hadjara. Junior Red Bulla naciskał na nowego lidera wyścigu i popełnił błąd obracając się, przez co spadł na 4. miejsce. Antonelli i Maini zderzyli się w jedynce, Włoch uszkodził zawieszenie w swoim bolidzie i na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Kierowcy dojechał przy żółtych flaga do mety i Oliver Bearman wygrał dzisiejszy sprint. Drugi był Jak Crawford, a trzeci Richard Verschoor.
Wholesome 🤗#F2 #QatarGP pic.twitter.com/h24sVEIwuT
— Formula 2 (@Formula2) November 30, 2024
Najlepszy zespół: Prema
Oliver Bearman zapewnił 10 punktów dla włoskiego zespołu odnosząc wiktorię w sprincie. Jedyną ekipą, która dwóch swoich kierowców miała w punktach był Rodin. Ritomo Miyata dojechał na 7. miejscu, a Zane Maloney tuż za nim. Cenne „oczka” dla DAMS zdobył Jak Crawford kończąc rywalizację na 2. miejscu, a trzeci Richard Verschoor zapewnił dodatkowy punkt dla MP Motorsport za najszybsze okrążenie.
Największe zaskoczenie: Paul Aron
Estończyk świetnie poradził sobie we wczorajszych kwalifikacjach i można powiedzieć, że dzisiaj w ramach nagrody został ogłoszony przyszłorocznym rezerwowym kierowcą Alpine. Estończyk już na starcie zyskał aż 3 pozycje, ale następnie utknął w korku za Victorem Martinsem. Pod koniec sprintu opony Francuza totalnie spadły z klifu i Aron był jednym z wielu kierowców, którzy go wyprzedzili. Estończyk ostatecznie dojechał do mety na 5. miejscu.
Występ Zane’a Maloney’a jest również warty uwagi. Barbadoszczyk był jednym z kilku kierowców, którzy bardzo dużo zyskali na starcie. Kierowca Rodina wystartował z 17. pola i zdołał awansować aż o 5 pozycji. Na 18. okrążeniu wyprzedził Durksena, a następnie wykorzystał chaos z przodu i ostatecznie ukończył sprint na 8. miejscu.
Największe rozczarowanie: Isack Hadjar
Francuz co prawda miał bardzo dobry początek wyścigu. Na drugim okrążeniu wyprzedził Bearmana i objął prowadzenie. Jednak z czasem jego pośrednie opony traciły coraz bardziej tempo. Na 3 kółka do końca, junior Ferrari wyprzedził Hadjara. Kilka zakrętów później Francuz popełnił spory błąd i obrócił się. Na jego szczęście stracił tylko dwie pozycje i dojechał do mety na tym 4. miejscu.
LAP 21 / 23
HADJAR SPINS AT TURN 3! 😱
He rejoins but is now down in P4 #F2 #QatarGP pic.twitter.com/IQaP0NbyZh
— Formula 2 (@Formula2) November 30, 2024
Był to również występ do zapomnienia dla Antonelliego. Włoch ruszał do sprintu z 10. pola startowego, ale już na starcie stracił 3 pozycje. Kierowca Premy od początku nie ma najlepsze tempa na tym torze, i przez cały dystans sprintu utknął za plecami Zane’a Maloney’a. Natomiast pod sam koniec rywalizacji zderzył się podczas walki z Mainim i uszkodził zawieszenie w swoim bolidzie.
Klasyfikacja generalna
Bortoleto pozostaje liderem mistrzostw z przewagą 1,5 punktu nad Hadjarem. Jednak to Brazylijczyk jutro startuje z pierwszego rzędu, a Hadjar z 9. pola startowego. Aron dzięki dzisiejszemu występowi wyprzedził Maloney’a w walce o 3. miejsce. Estończyk ma zaledwie punkt przewagi nad Barbadoszczykiem.
Co jeszcze na nas czeka w ten weekend?
Jutro, 1 grudnia, o godz. 13:20 odbędzie się przedostatni wyścig główny. Paul Aron zdominował wczorajsze kwalifikacje i wystartuje z pole position. Obok niego ustawi się lider mistrzostw, Gabriel Bortoleto. Wicelider klasyfikacji kierowców, Isack Hadjar ustawi się dopiero w piątym rzędzie. Na pewno pit- stopy będą bardzo ważne w jutrzejszym wyścigu i mogą namieszać, jeśli pojawi się jakaś neutralizacja, tak jak dzisiaj.
Wyniki sprintu F2 w Katarze