Connect with us

Czego szukasz?

F2

F2: Dramat Hadjara, Bortoleto mistrzem Formuły 2 | Analiza

Przed ostatnim wyścigiem sezonu liczyliśmy na ostrą walkę o tytuł mistrzowski, między Gabrielem Bortoleto a Isackiem Hadjarem. Niestety, ta została zakończona zaraz po zgaśnięciu świateł, przez problem techniczny jednego z nich. Mimo tego, ostatni wyścig nie był pozbawiony emocji. Zwyciężył Joshua Durksen, a podium uzupełnili nowy mistrz F2 – Gabriel Bortoleto – oraz Richard Verschoor.

Gabriel Bortoleto mistrzem formuły 2
Fot. Formula 2 / X

Ogromny pech Isacka Hadjara

Walka o mistrzostwo zapowiadała się fenomenalnie. Pierwszy w punktacji Bortoleto miał przewagę czterech i pół punkta nad Hadjarem. W dodatku walczący o tytuł kierowcy ustawili się obok siebie na polach startowych – Brazylijczyk drugi, a junior Red Bulla trzeci. Na nieszczęście fanów, ale przede wszystkim samego Hadjara i Camposa, Francuz na starcie miał problem ze sprzęgłem i nie ruszył do wyścigu po zgaśnięciu świateł. Mechanicy szybko ściągnęli go z prostej startowej do boksu, gdzie udało się na nowo odpalić Camposa. Hadjar jednak był już wtedy ponad okrążenie za resztą stawki i stracił realne szansę na wygranie tytułu. Mimo tego dał z siebie wszystko i jadąc daleko od wszystkich wykręcał najszybsze okrążenia, licząc na cud.

Gabriel Bortoleto mistrzem Formuły 2

Cała ta sytuacja spowodowała oczywiście, że Gabriel Bortoleto miał bardzo spokojną drogę do tytułu. Brazylijczyk zaliczył wspaniały start i po pierwszym okrążeniu prowadził ze sporą przewagą nad drugim Mainim. Po serii pit stopów stracił wirtualne prowadzenie wśród kierowców na tej samej strategii, spadając za Durksena i Martinsa. Nie miało to jednak większego znaczenia. Przyszły kierowca Saubera zdołał jeszcze odzyskać jedno miejsce i skończył drugi, przypieczętowując mistrzostwo Formuły 2. Jest to osiągnięcie o tyle niezwykłe, że był to dla niego debiutancki sezon w serii. Dołączył on więc do elitarnego grona – Charlesa Leclerca, George’a Russella i Oscara Piastriego – kierowców, którzy w swoich pierwszych sezonach wygrywali rok po roku GP3/Formułę 3 i Formułę 2.

 

Najlepszy kierowca: Joshua Durksen

Jak to często bywa, przy walce o mistrzostwo między kierowcami, którzy nie znaleźli się na czele wyścigu, nieco zapomniany może być jego triumfator. Tym, po raz drugi w karierze, został Joshua Durksen. Paragwajczyk wygrał po starcie z ósmego pola, z którego bardzo szybko awansował do czołowej trójki. Następnie swoje zrobiła tzw. podcinka, kierowca AIX Racing wrócił na tor zaraz za Victorem Martinsem, którego zdołał wyprzedzić i wysunąć się na wirtualne prowadzenie. To, po serii pit stopów kierowców z alternatywną strategią, przerodziło się w pierwsze miejsce na torze i zwycięstwo.

Na podium obok niego stanęli Gabriel Bortoleto i Richard Verschoor. Brazylijczyk miał pewnie tempo na wygraną, ale nie musiał go używać, skupiając się na zdobyciu mistrzostwa, a nie wygraniu wyścigu. Za to Verschoor idealnie wykorzystał alternatywną strategię i świeże, miękkie opony w końcówce, zdobywając 3. miejsce na ostatnim okrążeniu.

Najlepszy zespół: Aix Racing

Ciężko wskazać tak naprawdę najlepszy zespół, gdyż w wyścigu głównym w czołowej dziesiątce było ich aż 9! Jedynie MP Motorsport miało dwójkę kierowców w punktach – trzeci Verschoor i dziewiąty Goethe. Poza tym reszta zespołów miała po jednym reprezentancie w dziesiątce, stąd najwięcej punktów zdobył Aix, którego reprezentant zwyciężył. Poza punktami znalazły się dwie ekipy, czyli Trident i Van Amersfoort.

Największe zaskoczenia: Richard Verschoor i Dino Beganovic

Richard Verschoor zakończył sezon w świetnym stylu, stając na podium po starcie z 12. pozycji. Wszystko dzięki świetnej strategii oraz bardzo solidnej jeździe Holendra. Reprezentant MP na pierwszym stincie na twardszej mieszance jechał bardzo solidnym tempem, co pozwoliło mu wyjechać z pit stopu na szóstej pozycji. Na podium Verschoor przebił się, wykorzystując przewagę super miękkiej mieszanki. Dla Holendra był to szósty finisz w czołowej trójce w sezonie, z czego aż pięć z nich to właśnie trzeci stopień podium. Drugim pozytywnym zaskoczeniem nie tylko wyścigu głównego, ale i całego weekendu, jest Dino Beganovic. Szwed zakończył wyścig na siódmym miejscu, co jest świetnym rezultatem, biorąc pod uwagę, że był to jego drugi weekend w serii. Do tej pory każdy z czterech wyścigów w F2 Beganovic zakończył w czołowej dziesiątce. Napawa to optymizmem przed następnym sezonem, w którym raczej zobaczymy go na stałe w stawce kierowców.

Największe rozczarowanie: Kush Maini

Maini był uznawany za jednego z kierowców, którzy mogą zaskoczyć w sezonie 2024. Rok skończył się jednak dla niego, tak jak przebiegał większość czasu – co najwyżej średnio. Hindus startował z 5. miejsca, ale na starcie przebił się na drugą pozycję. Podopieczny Miki Hakkinena miał sporo pecha w pit stopie, gdzie nie ze swojej winy stracił cenne sekundy, przez co spadł w stawce. Jednak jego tempo w drugiej części wyścigu nie było imponujące i nie zdołał się przebić do czołowej dziesiątki. Kush Maini tym samym nie zdobył ani jednego punktu przez ostatnie 5 rund sezonu, a jego ostatnia zdobycz przypada na weekend na Hungaroringu.

Klasyfikacja generalna sezonu 2024 Formuły 2

Gabriel Bortoleto z liczbą 214.5 punkta został mistrzem Formuły 2 w sezonie 2024. Za nim na podium uplasowali się Isack Hadjar i Paul Aron, zaś czwarte miejsce zajął nieobecny w Abu Zabi Zane Maloney. Dzięki wygranej, rzutem na taśmę do czołowej dziesiątki wbił się Joshua Durksen. W klasyfikacji zespołów najlepsza okazała się Invicta, wygrywając z Camposem różnicą 34.5 punkta. Trzecim najlepszym zespołem sezonu został MP Motorsport, który na ostatniej prostej wyprzedził Hitech.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna F2 2024. Sprawdź aktualną sytuację

Reklama