DS Techeetah pokazało barwy
Czarno-złote barwy już dały radę się wejść mocno w pamięć i tym razem nie ma rewolucji, na szczęście one zostają. Sam zespół mówi, że teraz są one ucieleśnieniem śmiałości i ducha osiągów jak nigdy wcześniej do tej pory.
– Ten projekt to ewolucja poprzedniego. Chcieliśmy zachować barwy czarno-złote, które są już poniekąd ikoną, podczas walki o kolejne tytuły. Jeśli się przyjrzy z bliska to można dostrzec kształty, które formą przypominają głowę geparda – powiedział Keith Smout, szef działu handlowego DS Techeetah.
O podzespołach francuskiej marki natomiast wypowiedział się dyrektor DS Perfomance – Xavier Mestelan Pinon. Podkreślał on, iż ewolucja dotknęła również spraw technicznych jak silnik czy nawet duże zmiany w systemach.
– Zespół wykorzystał doświadczenie, które pozwoliło nam wygrać oba tytuły, aby dalej rozwijać potencjał naszego samochodu. Nasi inżynierowie zoptymalizowali większość elementów, rozwijając naszą zwycięską koncepcję, zamiast całkowicie starać się zrozumieć samochód. Silnik i skrzynia ewoluowały, ale głębsze zmiany są w sercu wbudowanych systemów. Wszystkie te ambitne prace badawczo-rozwojowe mają na celu zaoferowanie kierowcom samochodu, który pozwoli im walczyć o zwycięstwo i obronić oba tytuły w nadchodzącym sezonie, który rozpocznie się 22 listopada w Rijadzie.
W składzie zespołu DS Techeetah znaleźli się aktualny mistrz Jean-Eric Vergne oraz Antonio Felix Da Costa (który wcześniej reprezentował barwy BMW i Andretti Motorsport). Francuska marka ma mocne argumenty, aby w nadchodzącej kampanii znów osiągać niezłe wyniki. Jeśli nadal ich tempo na dłuższych przejazdach będzie tak dobre, to rywale mogą się martwić. Jednym z plusów po stronie DS-a był fakt, że potrafili najlepiej zarządzać energią w trakcie wyścigu.
The famous black and gold is back! Here’s a closer look at the new #DSETENSEFE20, our challenger for the 2019/20 @FIAFormulaE season 😍
Read more here: https://t.co/7WFo9DRgNZ pic.twitter.com/lqMvy3EgeX
— DS TECHEETAH (@DSTECHEETAH) October 10, 2019