Sam tor to identyczna konfiguracja, która była w poprzednich latach. Nitka nie uległa zmianie pomimo trendu na usuwanie newralgicznych szykan, które mogłyby spowodować wypadki w wyniku których bywały często zatrzymania wyścigu. Obiekt goszczący ePrix Marrakeszu ma co prawda szykanę, ale FIA – na podstawie obserwacji z lat ubiegłych – doszła do wniosku, że nie wpływa ona negatywnie na płynność wyścigu.
Circuit International Automobile Moulay El Hassan – bo tak brzmi pełna nazwa toru – wpisał się już prawdopodobnie na długi czas w historię zmagań kierowców i zespołów w Formule E. W ramach ciekawostki można dodać, że w historii zawodów elektrycznej serii rok w rok na podium mieliśmy co najmniej jednego kierowcę Mahindry i Virgina jednocześnie, a jak był ktoś spoza nich to… był nim mistrz Formuły E z sezonu 2015/16 Sébastien Buemi.
Czego się spodziewać?
W ubiegłym roku ePrix Marrakeszu to przede wszystkim dramaturgia w postaci kolizji w ścisłej czołówce. Pech obu kierowców BMW i Andretti (da Costa wziął winę na siebie) spowodował, iż pierwszy linię mety przekroczył Jerome d’Ambrosio. Tym samym Belg osiągnął nie lada wyczyn tym finiszem, gdyż startował z 10. pola startowego.
W tym roku spodziewane są podobne rewelacje, a temperatura powietrza podobnie jak w Chile i Meksyku będzie wymagać mądrego zarządzania energią. Głowy inżynierów wyścigowych będą pełne pomysłów jak skutecznie wykorzystać tryb ataku. Z racji późnego wschodu słońca i ograniczonej widoczności zdecydowano się przesunąć pierwszy trening na jutro popołudniu (16:40). Pozostałe sesje normalnie odbędą się w sobotę.
Nie zapominajcie, że możecie głosować na swoich ulubionych kierowców w sekcji Fan Boost. Rok temu dodatkowego „kopa” podczas ePrix Marrakeszu otrzymali: Vandoorne, da Costa, Buemi, Massa i Wehrlein. Potężny fanbase kierowcy Mercedesa może spowodować, iż powtórzy to i w tym roku. Obecnie także niespodzianki mogą czekać na mecie. Do tej pory w tym sezonie nikt z kierowców nie wygrał wyścigu dwukrotnie. Jest to duża szansa, by tą passę podtrzymać.
Sytuacja w tabeli przed ePrix Marrakeszu
W klasyfikacji generalnej prowadzi Evans z Jaguara mając zaledwie „oczko” przewagi nad Simsem. Za nimi z ciut większą (bo zaledwie 7 punktów) stratą czyha Antonio da Costa. Zawodnik DS Techeetah na pewno będzie chciał odegrać się za niepowodzenie rok temu. W klasyfikacji zespołów dużą przewagę buduje sobie BMW i Andretti. Ekipa ta raczej nie ma powodów do narzekania na zgrany duet kierowców. Młody Niemiec – Max Günther – świetnie się odnalazł w roli zastępcy dla Portugalczyka, który teraz jeździ dla DS Techeetah.
W niedzielę czekają nas także zmagania na torze. Wóczas za kierownicą znajdą się kierowcy, którzy nie mieli jeszcze okazji startować w wyścigu Formuły E. Odbędą się oficjalne testy.
Jak wspomniane zostało wyżej, ePrix Marrakeszu będzie można śledzić już od jutra.
- 1. trening – piątek, 16:40 (YouTube, Facebook, aplikacja, strona Formuły E)
- 2. trening – sobota, 8:55 (YouTube, Facebook, aplikacja, strona Formuły E)
- Kwalifikacje – sobota, 11:00 (Eurosport 2)
- Wyścig – sobota, 14:45 (Eurosport 1)