Zielone światło dla belgijskiej rundy bez udziału publiczności sprawia, że Formuła 1 może zawitać na Spa-Francorchamps w tym sezonie. Być może w planowanym terminie, czyli pod koniec sierpnia.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że rząd Belgii wprowadził zakaz organizowania imprez masowych do 31 sierpnia, a w związku z tym, Grand Prix musiałoby odbyć się bez udziału publiczności. Na takie plany oficjalnie zgodzili się tamtejsi rządzący. – W końcu dostaliśmy zielone światło na organizację wyścigu. Mieliśmy wstępną umowę z F1, ale musieliśmy otrzymać zgodę rządu, by kontynuować rozmowy – powiedział dyrektor handlowy belgijskiej rundy.
– Historia F1 na Spa-Francochamps ma już 50 lat, dlatego to Grand Prix jest dla nas i regionu bardzo ważne. Współpracowaliśmy z belgijskim związkiem motorowym i FIA, by wypracować absolutne minimum personelu. Wynosi ono 1000 osób. Każdy zespół będzie niczym rodzina. Ekipy nie będą się mieszać ze sobą – dodał.
Sezon 2020 ma wystartować w Austrii, na początku lipca, od podwójnego wyścigu. Nowy oficjalny kalendarz jeszcze się nie pojawił. Posiadacze biletów na tegoroczne, odwołane Grand Prix będą mogli zachować je na przyszły rok albo otrzymać zwrot pieniędzy.