Po groźnie wyglądającym wypadku w trakcie wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, Marc Marquez został zabrany do szpitala. Aktualny mistrz świata pozostanie na obserwacji przez następne 12 godzin.
Według najnowszych wieści, u zawodnika Repsol Hondy zdiagnozowano złamanie prawej kości ramiennej. Hiszpan zostanie przetransportowany do szpitala w Barcelonie. W poniedziałek przejdzie operację.
Inauguracyjny wyścig w Jerez Marquez nie zaliczy do udanych. Na początku w zakręcie czwartym wpadł w żwirową pułapkę. Zdołał się obronić przed upadkiem, jednak wrócił na tor na ostatniej pozycji. Po odrobieniu strat, będąc na trzecim miejscu, Hiszpan doznał kolejnego upadku. Tym razem jednak wyglądał o wiele gorzej – 27-latka natychmiast zabrano do centrum medycznego, a następnie do szpitala.
– Wygląda na to, że Marc Marquez doznał kontuzji w wyniku bezpośredniego uderzenia opony w prawe ramię. Spowodowało to złamanie trzonu kości ramiennej. Nie doszło do przemieszczenia, ale może dość do paraliżu nerwu promieniowego. Nie jesteśmy jednak tego pewni. Zdecydowaliśmy się przewieźć go do Barcelony w celu dalszego leczenia – oświadczył dr Mir.
Finalnie wyścig w Jerez wygrał Fabio Quartararo, stając się najmłodszym triumfatorem w historii serii MotoGP. Drugi był Maverick Vinales, a na najniższym stopniu podium stanął też Andrea Dovizioso. Alex Marquez, drugi zawodnik Repsol Hondy, a równocześnie brat ośmiokrotnego mistrza świata, był dwunasty.