Najlepszy kierowca: Theo Pourchaire
Francuz zaliczył przynajmniej w naszej opinii najlepszy weekend w tym sezonie. Co prawda, 17-latek nie wygrał żadnej gonitwy (pierwszą wygrał Frederik Vesti, drugą Jake Hughes), lecz świetnie prezentował się przez cały weekend. W kwalifikacjach wykręcił czas dający mu pole position. Jednak jak się okazało, została nałożona na niego kara przesunięcia na starcie, za blokowanie innych zawodników.
Reprezentant Trójkolorowych, jednakże nie zraził się tym. Podczas gdy bardziej doświadczeni zawodnicy, zmagali się z oponami on nie miał tego problemu. Jechał szybko, nie popełniał błędów, przebijał się pewnie przez stawkę i na metę wpadł na drugim miejscu. Jednak jego jazda w drugim wyścigu, pokazała w pełni jego geniusz.
Pourchaire bowiem popełnił błąd w początkowej fazie wyścigu i spadł w okolice 20. miejsca. Mimo tego nie poddał się i systematycznie odrabiał straty. Na metę wpadł jako trzeci. Jednak Liam Lawson otrzymał karę doliczenia 10 sekund i Francuz awansował na P2. Kierowca ART Grand Prix, tym samym potwierdził swój wielki talent.
Skoro mowa o najlepszych, warto pochwalić Pierre-Louis Choveta. Francuz bowiem w swoim czwartym wyścigu, na metę wpadł na doskonałej siódmej pozycji. Z racji tego, iż Lawson dostał karę, to kierowca zespołu Hitech przesunął się na P6.
Dramat w ekipie Jenzer Motorsport
Szwajcarska ekipa sensacyjnie spisała się w sesji kwalifikacyjnej. Po karach nałożonych na innych, Matteo Nannini startował nawet z pierwszego rzędu. Jednak ich szczęście nie trwało długo. Wpierw Federico Malvestiti uderzył w ścianę, przy wejściu w pierwszą szykanę.
Chwilę później Alexander Peroni uderzył w tył auta, Calana, dokładnie w tym samym miejscu Williamsa, który jechał po swoje pierwsze punkty w tym sezonie. Jakby tego było mało, Matteo Nannini zbyt optymistycznie zaatakował Liama Lawsona, który w tamtym momencie jechał po podium i uszkodził zawieszenie. A jakże inaczej na końcu prostej start/meta.
W drugiej gonitwie, z oczywistych względów nie mieli szans powalczyć o miejsca w najlepszej dziesiątce. Szwajcarska ekipa straciła w ten weekend sporo punktów.
Tarcia na linii Vesti-Sargeant
W drugim wyścigu, pomiędzy Frederikiem Vestim a Loganem Sargeantem doszło do kolizji. Zanim jednak do niej doszło, Amerykanin skarżył się iż Duńczyk podczas hamowania, zmienia tor jazdy. Jak na ironię, to Sargeant spowodował kolizję.
W szykanie Ascari, bowiem zmusił Frederika do zjechania na krawędź toru. Zrobił to tak niefortunnie, iż trącił prawym tylnym kołem w przednie skrzydło Duńczyka. Poskutkowało to przebitą oponą. Vesti z kolei musiał zjechać do alei serwisowej i tam też się wycofał.
Golden rule: BROKEN ❌
Team mates Vesti and Sargeant collided in Race 2 😱#ItalianGP 🇮🇹 #F3 pic.twitter.com/QeEAXignnv
— Formula 3 (@FIAFormula3) September 6, 2020
Festiwal wypadków, awarii i kar
Pierwsza szykana na torze Monza, co roku dostarcza nam wielu wrażeń. W drugim wyścigu Formuły 3, doszło do kilku ciekawych zdarzeń w tym miejscu. Jednym z nich, był kontakt pomiędzy Enzo Fittipaldim a Lirim Zendellim. Wnuk legendarnego Emersona chciał odeprzeć atak kierowcy Tridenta. Doszło jednak między nimi do kontaktu. Brazylijczyk w ten sposób przebił oponę. Z kolei Niemiec stracił kilka miejsc. Akcję można zobaczyć w okolicach minuty i trzydziestu sekund, na poniższym filmie.
Drugim incydentem, była spektakularna kolizja między czterema zawodnikami. Clement Novalak, zbyt optymistycznie zaatakował Oscara Piastriegio. Skończyło się to kolizją. Jak się okazało, obaj zawodnicy wmieszali w incydent Davida Schumachera oraz Michaela Bełova. Kamery wychwyciły zrozpaczonego Australijczyka oraz bratanka legendarnego Michaela Schumachera. Kolizję można zobaczyć w drugiej minucie i czterdziestej sekundzie.
Warto dodać, że swojego pierwszego wyścigu nie ukończył David Beckmann. Kierowca Tridentu, do tej pory punktował we wszystkich wyścigach. Niemiec jak pokazały kamery, płakał jeszcze w kokpicie.
Liam Lawson, Oscar Piastri, Logan Sargeant i Clement Novalak dostali karę, a Bent Viscaal został zdyskwalifikowany.
Kilka słów o Charouz Racing System
Czeski zespół wyścigowy, zaliczył najlepszy weekend w tym sezonie. W pierwszym wyścigu Michael Bełov ukończył zawody na dziesiątej pozycji. Jednak Rosjanin skorzystał z kar, nałożonych na innych zawodników. Jednym z nich, którą ją otrzymał był Roman Stanek, kolega z zespołu Rosjanina.
Na Czecha została jednak nałożona kara i ostatecznie został sklasyfikowany na P11. W drugiej gonitwie Bełov uwikłał się w w/w kolizję z Piastrim. Stanek z kolei na metę wpadł jako ósmy i zdobył 3 punkty.
Igor Fraga z kolei w pierwszej części sobotniego wyścigu, jechał na wysokim P6. Jednak po błędzie w szykanie zaczął tracić po kolei miejsca. W drugim wyścigu, Brazylijczyk pojechał bezbarwnie.
Vesti i spółka za tydzień kończą sezon
Już za tydzień,będziemy świadkami ostatniego weekendu Formuły 3, na włoskim torze Mugello. Szansę na tytuł ma aż sześciu kierowców- Piastri, Sargeant, Lawson, Pourchaire, Becmkann oraz Vesti. Kto nim zostanie? Przekonamy się już za tydzień! Na koniec tabele kierowców i konstruktorów.