Najlepszy kierowca: René Rast
Kwalifikacje były niezwykle ekscytujące do samego końca. Na przesychającym torze w Zolder Timo Glock wyglądał na gotowego do zdobycia pierwszego pole position w tym sezonie dla BMW. W ostatnich sekundach obrońca mistrzostwa, René Rast, poprowadził swoje Audi ku najlepszej pozycji startowej. Nie inaczej było w wyścigu. Zdecydowanie prowadził od startu do mety i w związku z tym dalej liczy się w walce o tytuł mistrzowski. Jutro mogą być już lepsze warunki na torze, skoro kwestia triumfu w serii pozostaje otwarta to wrażeń nie braknie.
And chequers fly for @ReneRastRacing! It’s the win for our champion at @CircuitZolder!#WeLoveDTM #DTM2020 #FeelTheRoar #DTMoments pic.twitter.com/CadaLFPR4o
— DTM (@DTM) October 10, 2020
Najlepszy zespół: Audi Sport ABT Sportsline
Audi Sport ABT Sportsline nawet mimo problemów okazuje się najlepszy. Obaj kierowcy znaleźli się na podium. Zwycięstwo było wyraźnie poza zasięgiem, więc wielkie gratulacje dla Müllera i Frijnsa. 33 punkty dopisali do swojego wspólnego konta. Obecnie ze zdobytymi punktami w liczbie pięciuset wyraźną przewagę nad ekipą Audi Sport Rosberg.
Najlepszy producent: Audi
Cóż mogło się spodziewać – Audi na Zolder było bardzo mocne. Ukończyli sobotnie zmagania z jednym z lepszych wyników w sezonie. Ich kierowcy zdobyli 72 punkty co jest powtórzeniem dorobku ze zmagań podczas ostatniej rundy. Dużo pomógł im pech Marco Wittmanna, ale sami musieli wycofać jednego kierowcę.
Największe zaskoczenie: Harrison Newey
W połowie wyścigu obserwowaliśmy na szóstej pozycji Neweya, a „oczko” niżej Hasbsburga. Jechali oni na torze Zolder wyścig życia. Wykorzystując zimny tor oraz charakterystykę obiektu wydaje się iż byli silniejsi niż zwykle.
Jednak to Brytyjczyk pokazał klasę i ducha walki. Trochę mu pomógł pech rywali, ale i tak wielkie brawa za taki wynik. W trzecim wyścigu sezonu zdobył zaledwie jeden punkt, a teraz wpadło ich aż 10. Uplasował się na piątym miejscu pomiędzy dwoma kierowcami BMW. Byli nimi Glock i van der Linde.
Największe rozczarowanie: Philipp Eng
Kierowca BMW Team RBM zdecydowanie poniżej oczekiwań. 2 punkty to zdecydowanie za mało jak na jego możliwości. Najpierw kolizja z Greenem, potem zamieszanie z innym kierowcą. Ostrzeżenie od sędziów podziałało na kierowcę tak iż jechał bezpieczniej. Jeden z najsłabszych weekendów w wykonaniu Austriaka. Miejmy nadzieję, iż nie popełni więcej takich błędów. W końcu przed nim jeszcze trzy wyścigi na Zolder. Jeden jutro, dwa pozostałe za tydzień.
Zolder z zaskakującym wynikiem dwóch kierowców
Dla naszego rodzynka w serii DTM kwalifikacje nie potoczyły się po jego myśli. Wystartował z przedostatniego pola przed Fabio Schererem. Zyskiwał pozycje w początkowej fazie rywalizacji jedynie dzięki zjazdom do alei serwisowej rywali. Sam Polak był jednym z pierwszych, którzy wykonali obowiązkową zmianę opon. Dzięki sprawnej obsłudze przez ekipę mechaników Orlen ART GP udało się powrócić do rywalizacji przed Duvalem i Aberdeinem.
Rast bezpiecznie prowadził utrzymując za sobą kolegów z Audi. Nie tylko w czołówce mieliśmy ciekawą walkę. Jamie Green o tym się przekonał kiedy to Eng zmienił dwukrotnie linię jazdy będąc wyprzedzanym. Sędziowie istotnie zauważyli wyczyn kierowcy BMW i po chwili pojawiło się ostrzeżenie. Uszkodzonym autem nie dało się jechać, więc szybko zjechał do garażu. Drugim z pechowców był Marco Wittmann. W jednym z zakrętów jego skrzynia biegów zacięła się na piątym biegu.
Nasz rodak niestety po raz kolejny znalazł się w drugiej dziesiątce. Ukończył jako ostatni z tych, którzy dojechali do mety. Naprawdę wierzymy iż on podobnie jak i Ferdinand Habsburg będą sprawiać nam niespodzianki.
Klasyfikacje generalne: Rast liczy się w walce o tytuł
Rast ze swoim zwycięstwem na torze Zolder zbliża się do swoich kolegów z Audi w klasyfikacji. To nie tylko matematyczne, to przede wszystkim realne szanse na triumf w serialu DTM w obecnym sezonie.
Przede wszystkim może być mocny w Belgii, bo tor nie sprzyja manewrom wyprzedzania. Kwalifikacje nie od dziś są mocną stroną Niemca, który nie tak dawno rywalizował na płytach betonowych lotniska Tempelhof w Formule E. Spoglądając na pozostałe klasyfikacje to bezpieczną przewagę mają zarówno Audi jak i Audi Sport Team ABT Sportsline.
Czego można się spodziewać jutro na Zolder?
Jutro na pewno nie zabraknie emocji podobnie jak i dziś. Z racji iż na Zolder mamy podwójną rundę to za tydzień Roberta Kubicę i jego rywali ujrzymy na tym samym obiekcie. Nie będzie to jednak inna konfiguracja podobnie do Nürburgringu i Lausitz. Tu po prostu nie ma innej nitki toru.
Start rywalizacji w niedzielę zaplanowany jest na godz. 13:30. Wcześniej, bo o godz. 10:45, obędą się kwalifikacje. Kwestia mistrzostwa jest cały czas otwarta i bezsprzecznie to dostarcza wielu emocji.