Rywalizacja Sainza i Leclerca
W zeszłym roku w ekipie z Maranello, Chalres Leclerc zdominował czterokrotnego mistrza świata Sebastiana Vettela. Od 2021 roku Monakijczyk jest zestawiony z byłym kierowcą Renault i McLarena, Carlosem Sainzem. Jacques Villeneuve, mistrz świata F1 z 1997 roku, wyraził opinię mówiącą, że to, co dotychczas pokazał Hiszpan w swojej karierze w Formule 1 sugeruje, że rzuci wyzwanie Leclercowi o dominację wewnątrz zespołu.
– Prawdziwym zagrożeniem dla Charlesa [Leclerca – przyp. red.] jest Carlos Sainz. Jako, iż Hiszpan przyszedł do Ferrari z dużym doświadczeniem i determinacją, wie, jak to jest walczyć z szybkimi zespołami ze stajni. Sainz jest bezdusznym kierowcą, który w swoją pracę wkłada mnóstwo rozumu. Ma wszystko, czego potrzeba, by być dość uciążliwym dla Leclerca – ocenił Kanadyjczyk.
Ferrari i ich sytuacja oczami czempiona F1 z 1997 roku
Ferrari wypadło fatalnie w sezonie 2020 – brak zwycięstwa, tylko szóste miejsce w mistrzostwach konstruktorów. Dla 50-letniego Jacquesa Villeneuve’a jedno jest pewne: Ferrari będzie miało trudności z przejściem na nową generację bolidów w 2022 roku.
– Zmiany na 2022 r. dotyczą przede wszystkim podwozia i aerodynamiki, a nie silnika. Ferrari stracił szansę na odniesienie takiego sukcesu jak Mercedes. Ponieważ wypuścili wielu utalentowanych techników, większość z nich dlatego, że nie są Włochami. I tak prawie wszystkie kończyły się po drugiej stronie. Chcesz, aby Ferrari było na wskroś włoskim zespołem. Ale to nie jest dobry warunek sukcesu w Formule 1. Najważniejsze jest, aby pozyskać najlepszych ludzi w branży, niezależnie od ich narodowości – stwierdził 50-latek.
Villeneuve o walce Red Bulla z Mercedesem
Villeneuve również przedstawił swoje spojrzenie na tegoroczne mistrzostwa świata. Kanadyjczyk nie ukrywał, że Red Bull ma przewagę nad Mercedesem, mimo że przegrał z ekipą z Brackley w Bahrajnie. Jego zdaniem, Max Verstappen będzie musiał przeprowadzić bezbłędną kampanię, jeśli Red Bull ma zdetronizować Mercedesa.
– Red Bull mają świetny samochód, ale są przyzwyczajeni do wyprzedzania i zaskoczyli się w Bahrajnie – mieli zwycięstwo w garści, ale i tak udało im się przegrać. Verstappen ma też inny rodzaj presji – nie może się pomylić – zakończył mistrz świata z 1997 roku.