Dla Fabio Quartararo cel jest jeden
Francuz obecnie ma 52 punkty przewagi nad włoskim zawodnikiem Ducati. To oznacza, że jeśli Fabio Quartararo ukończy GP Emili-Romanii przed Bagnaią to automatycznie zostanie mistrzem świata MotoGP. Wówczas fabryczny zawodnik Yamahy będzie miał ponad 50 oczek przewagi, które są maksymalną ilością punktów do zdobycia łącznie w trakcie dwóch następnych rund – GP Algarve i GP Walencji.
A jeśli Bagnaia przyjedzie przed Quartararo?
Wtedy sytuacja się komplikuje. Przede wszystkim Francuz potrzebuje 51 punktów przewagi a nie 50. Dlaczego?
Quartararo wygrał w tym roku pięć wyścigów, a Bagnaia dwa. Gdyby Włoch wygrał trzy pozostałe wyścigi to wtedy bierze się pod uwagę ilość zdobytych kolejnych pozycji. Gdyby partner zespołowy Jacka Millera nie wygrał najbliższego wyścigu to wówczas mielibyśmy pewność, że Bagnaia wygra maksymalnie cztery wyścigi w tym roku. To dałoby przewagę Quartararo, ponieważ w razie zrównania się punktami Francuz odniósłby końcowy triumf, ponieważ miałby więcej zwycięstw na koncie. Jeśli na Misano wygra obecny wicelider klasyfikacji zawodników to wtedy jego strata do lidera punktacji w najgorszym wypadku wyniesie 47 „oczek”. W najgorszym dla Włocha scenariuszu zakładamy, że Quartararo przyjedzie drugi.
Co jeśli Bagnaia nie wygra?
Tutaj zasada jest prosta. Włoch zachowa matematyczne szanse na tytuł, jeśli stanie na podium w Misano przed Francuzem. Wtedy Fabio Quartararo będzie miał maksymalnie 49 punktów przewagi, więc walka o tytuł przedłuży się do GP Algarve.
Jednakże jeśli podopieczny akademii VR46 przyjedzie czwarty to wtedy Quartararo wystarczy szóste miejsce. Następnie w przypadku, w którym Bagnaia finiszuje na pozycjach od piątej do trzynastej Fabio Quartararo wystarczy finisz maksymalnie dwie pozycje za wspomnianym rywalem. Jeśli Bagnaia ukończy GP Emili Romanii na czternastym miejscu to Quartararo automatycznie zdobywa tytuł.
A jak to wygląda w Moto3? Tam Foggia jest w niezłej pozycji
Tam strata Dennisa Foggii do liderującego Pedro Acosty również jest pokaźna. Acosta ma 218 punktów, które dają mu 30 nad wspomnianym rywalem. Natomiast Garcia miał matematyczne szanse przed tym weekendem. Jednakże lekarze nie dopuścili go do udziału w GP Emilii-Romanii przez kontuzję, której nabawił się w Austin.
Obecnie Foggia traci 30 punktów i ma jedno zwycięstwo mniej na koncie niż lider mistrzostw świata. To oznacza, że Pedro Acosta musi wygrać GP Emili-Romanii. Natomiast Włoch musi być poza czołową jedenastką na mecie, aby Hiszpan zapewnił sobie tytuł podczas tej rundy. Jeżeli zawodnik Red Bull KTM Ajo nie wygra najbliższego wyścigu to jego włoski rywal zachowa matematyczne szanse na tytuł na GP Algarve jeśli w ten weekend zdobędzie przynajmniej jeden punkt. Natomiast jeśli jednak Foggia odrobi więcej niż pięć punktów rosną szanse na walkę o tytuł do ostatniego wyścigu sezonu.
Jak rozstrzygną się losy tytułów w tych dwóch klasach w sezonie 2021? Tego dowiemy się już w najbliższy weekend.