Historia Toyoty Aygo sięga 2005 roku, kiedy to zaprezentowano I generację jako owoc współpracy z francuskim koncernem PSA (obecnie Stellantis). W 2014 roku na rynek trafiło II wcielenia, które oferowało już znacznie ciekawszy design i większe możliwości jego personalizacji. Teraz swoją premierę świętuje Toyota Aygo X, bezpośrednim następcą wspomnianego modelu. W odróżnieniu od poprzedników samochód powstał jako samodzielna konstrukcja Toyoty i przybrał postać modnego crossovera, któremu jednak blisko do przedstawiciela segmentu A.
Toyota Aygo X – stylowy mieszczuch uległ modzie XXI wieku
Toyota Aygo X bazuje na nowej platformie TNGA-B i urosła aż o 235 mm w porównaniu do poprzednika. Mierzy ona bowiem 3700 mm długości, co nadal kwalifikuje ją do klasy minisamochodów. Z tego aż 90 mm przypada na większy rozstaw osi, co szczególnie odczują pasażerowie drugiego rzędu siedzeń, choć i tak kanapa pozostała dwuosobowa (zwykle i tak wykorzystuje się ją sporadycznie w tego typu autach). Mimo to Aygo nadal ma jedynie odchylane tylne szyby. Samochód zyskał ponadto aż 125 mm na szerokości (1740 mm) oraz 55 mm na wysokości (1510 mm). Taki wzrost rozmiarów zaowocował też znacznym powiększeniem bagażnika. Jego pojemność wynosi teraz bowiem 231 l (więcej o 60 litrów od poprzednika) lub 829 l po złożeniu oparć tylnej kanapy. Promień skrętu wynosi zaledwie 4,7 m.
Design Aygo X to efekt pracy europejskiego oddziału Toyoty oraz studia designu w Nicei. Auto stworzono z myślą o Europie, gdzie wszelkiej maści crossovery są wręcz rozchwytywane. Co ciekawe, prześwit samochodu jest zaledwie o 11 mm większy niż w poprzedniku. Toyota Aygo X stylistycznie nawiązuje do innych crossoverów marki, zwłaszcza z przodu, jednak tylna część nadwozia z pionowymi lampami mocno przypomina poprzednika. Bojowości nadwoziu nadają jednak wysoko poprowadzona linia okien czy masywniejsze błotniki, zaś nadkola mieszczą dość duże jak na segment koła z felgami o rozmiarze 17 lub nawet 18 cali (opcjonalnie). W oczy rzuca się także dwukolorowe malowanie nadwozia niczym w Smarcie Fortwo. Czerń dachu, pasa tylnego i podłogi mają ożywiać intensywne kolory. Skomponowano je specjalnie dla Aygo X i są inspirowane przyprawami, takimi jak chili, imbir, jałowiec czy kardamon.
Prosto i współcześnie
Poprawiono także wygląd kabiny, choć nadal wygląda ona dość prosto na tle filigranowego nadwozia. Na drzwiach wciąż mamy fragmenty gołej blachy, a w całej kabinie dominują proste, twarde tworzywa. Plus za umieszczenie fotela kierowcy o 5 cm wyżej niż w poprzedniku. W standardzie Aygo X znajdziemy pakiet systemów bezpieczeństwa Toyota Safety Sense 2.5 z aktywnym tempomatem, wykrywaniem pieszych i rowerzystów, układem unikania kolizji i asystentem pasa ruchu, a także 7-calowy dotykowy ekran systemu infotainment. Opcjonalnie dostępny będzie większy, 9-calowy wyświetlacz. System Toyota Smart Connect oferuje bezprzewodowe aktualizacje, nawigację oraz funkcje Android Auto i Apple CarPlay. Na liście opcji znajdą się też indukcyjna ładowarka do smartfona oraz system audio firmy JBL.
Pod maską znalazł się dobrze znany z poprzednika, produkowany w Polsce silnik benzynowy R3 o pojemności 1 litra. Rozwija on 72 KM oraz 93 Nm i może współpracować z 5-biegową skrzynią manualną lub opcjonalną bezstopniową S-CVT. Nowa przekładnia bezstopniowa ma zapewnić lepsze reakcję na gaz i płynność pracy niż konstrukcja stosowana w poprzedniku. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 15,6 s w przypadku wersji ze skrzynią manualną lub 15,5 s z przekładnią S-CVT. Prędkość maksymalna wynosi odpowiednio 158 i 151 km/h. W zależności od poziomu wyposażenia i skrzyni biegów Aygo X waży od 940 do 1015 kg. Według producenta średnie zużycie paliwa dla obu wersji nie przekracza 5 l/100 km (manual 4,7 l/100 km, zaś S-CVT 4,9 l/100 km).
Toyota Aygo X będzie produkowana w fabryce Toyoty w Czechach, gdzie kiedyś wytwarzano także modele PSA. Obecnie fabryka ta należy do Toyoty i powstaje tam już miejski Yaris. Sprzedaż rozpocznie się w 2022 roku – ceny auta poznamy bliżej premiery.
