W sieci zawrzało
16 listopada 2021 roku ogłoszono, iż Chińczyk Guanyu Zhou podpisał kontrakt z ekipą Alfa Romeo Racing Orlen, na starty w sezonie 2022. Spotkało się to z wielką krytyką wśród fanów. Kibice zarzucali stajni z Hinwil chciwość, gdyż kierowca Uni-Virtuosi miał wnieść do zespołu wielki budżet, a samemu zawodnikowi wytknęli fakt, iż rok temu w F2 w klasyfikacji kierowców uplasował się za Nikitą Mazepinem. Nie bez znaczenia był też fakt, iż w obecnym sezonie startów, kierowca z Szanghaju nie jest liderem mistrzostw. W tabeli prowadzi bowiem fenomenalny debiutant Oscar Piastri. To właśnie Australijczyk zdaniem wielu zasłużył bardziej na miejsce w królowej sportów motorowych. Podopieczny Marka Webbera stanął jednak murem za swoim kolegą z akademii Alpine.
– Guanyu otrzymał wiele negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych, jednak uważam, iż większość tych opinii jest całkowicie niesprawiedliwa. Wszyscy wiemy, że stoją za nim duże pieniądze i ma wielu sponsorów, ale nie radzi sobie źle. Jest drugi w mistrzostwach, ma tyle samo zwycięstw co ja i był liderem w klasyfikacji przez pierwszą połowę sezonu. Z pewnością nie przychodzi do F1 bez sukcesów. Myślę, jednak że nie będzie mu łatwo z Valtterim, który będzie dla niego trudnym przeciwnikiem. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak sobie poradzi. Jak dla mnie on wykona dobrą robotę. – powiedział Piastri w rozmowie z serwisem Motorsport.com.
Kilka dni wcześniej młodszy z podopiecznych Alpine odniósł się do plotek jakoby to on był kandydatem do reprezentowania stajni z Hinwil. – Nie wiem nawet, czy moi menedżerowie rozmawiali z Alfą Romeo. Wiedziałem jednak od początku, że moje szanse na angaż w tym zespole są niewielkie.
Podopieczny Marka Webbera nie został jednak na lodzie w środowisku F1
W sezonie 2022 aktualny lider mistrzostw F2 będzie rezerwowym w ekipie Alpine. Potwierdzone zostało, iż 20-latek wystąpi w kilku sesjach treningowych. Jak sam zainteresowany powiedział, cieszy się z takiego obrotu spraw. – Co prawda nie będę się ścigać, jednak nie przegapię żadnej okazji do jazdy w bolidzie Alpine. Zabrzmi to dziwnie, ale wolę nie brać udziału w wyścigach i być w pełni skoncentrowany na roli rezerwowego. Teraz młodzi kierowcy będą dostawać czas w pierwszych piątkowych sesjach treningowych. Jednak nie wiem, ile dokładnie czasu, będę mógł spędzić na torze w trakcie całego sezonu. – zakończył swoją wypowiedź. Trzeba powiedzieć, iż Piastri broniąc swojego rywala pokazał wielką klasę. Niewielu zawodników odważyłoby się zabrać głos w takiej sytuacji.