Zalety i wady znamy wszyscy
Silników wysokoprężnych po prostu ciężko żałować. Nie mają odpowiedniego brzmienia i charakteru, ale jednocześnie są niezwykle skuteczne i oszczędne. Nie sposób zapomnieć o ich możliwym zasięgu, który jest jeszcze nieosiągalny dla samochodów elektrycznych.
Co więcej, większość problemów z ich szkodliwą emisją zostało rozwiązanych w ostatnich latach, więc po prostu szkoda się ich pozbywać. Fakty są jednak takie, że Unia Europejska chce je wyniszczyć, a w Stanach Zjednoczonych nigdy nie były specjalnie popularne.
Rosja należy z kolei do krajów, gdzie silniki wysokoprężne były przez długi czas niemal bezużyteczne ze względu na niskie temperatury i równie niską jakość lokalnego paliwa. W ostatnich latach rozwiązano jednak także te problemy i zatankowanie właściwego oleju napędowego o właściwej porze roku wyklucza zdecydowaną większość problemów zimą.
Dla Rosji Diesle to niemal jak nowość
Po co ten przydługi wstęp? Podczas gdy w innych częściach świata kupuje się coraz mniej samochodów z silnikiem Diesla, w Rosji te liczby dynamicznie rosną. Przypomnijmy – mówimy o jednym z największych rynków samochodowych Europie. Z prawie zerowego udziału w rynku silniki wysokoprężne dotarły już do 8,2%.
2021 rok był dla tych silników rekordowym pod względem zarówno bezwzględnej sprzedaży, jak i udziału w rynku. Sprzedano dokładnie 125 500 samochodów, co oznacza wzrost o 13% względem poprzedniego roku, podczas gdy cały rynek urósł tylko o 4%. To naprawdę ciekawa statystyka, biorąc pod uwagę panujące trendy i coraz słabszą dostępność samochodów z silnikami Diesla.
Najwięcej samochodów dostarczyło BMW, dla którego 32 tys. sprzedanych sztuk oznacza wzrost względem 2020 r. o 5%. Jeszcze lepiej pod względem wzrostu poradził sobie drugi Mercedes-Benz, którego sprzedaż wzrosła o 30% – do 19 tys. egzemplarzy. Ostatnie miejsce na podium zajęło Renault.
Co ciekawe, Grupa Renault za sprawą Dacii chciała w ogóle wycofać Diesla z gamy nowego Dustera, ale ostatecznie go pozostawiła, a ten sprzedał się w niemal 12 tys. egzemplarzy. To wzrost rok do roku o 86% i pozycja najlepiej sprzedającego się modelu z silnikiem wysokoprężnym. Za jego plecami znalazły się Toyota Land Cruiser Prado, Hyundai Santa, Mercedes-Benz GLE i BMW Serii 5.