Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

Peugeot ma problemy? Francuzi walczą z czasem przed debiutem w WEC

Szef działu sportowego grupy Stellantis, dał do zrozumienia, że Peugeot Sport jeszcze nie zadecydował o tym czy pojawią się w Le Mans. Francuz wyjaśnił, od czego może zależeć decyzja o starcie.

Peugeot 9X8 oficjalnie zadebiutuje w 6h Monza 2022
Fot. Peugeot Sport / Twitter

Peugeot ma opóźnienia

Francuski producent zapowiadał wejście do FIA WEC na sezon 2022 z kontrowersyjną konstrukcją 9X8, której elementem charakterystycznym jest brak tylnego skrzydła. Jednakże po drodze z różnych powodów doszło do opóźnień przy projekcie, przez co samochód przejechał pierwsze metry dopiero w grudniu. Ich przyczyną miały być między innymi opóźnienia po stronie podwykonawców. Ale nie wyklucza się także kłopotów opartych o stylistykę pojazdu.

Dopiero w połowie stycznia Peugeot Sport podzielił się informacją o tym, że samochód jest już w fazie testowej. Wtedy też poinformowano, że samochód nie zadebiutuje na Sebring w marcu, co nie powinno być dla nikogo szczególnym zaskoczeniem. Wszystkie osoby związane z projektem stale zapowiadały, że samochód pojawi się w WEC w sezonie 2022. Nigdy nie podano precyzyjnego terminu. Nieoficjalnie już w lipcu można było zakładać, że 9X8 ominie rundę na Florydzie. Natomiast, gdy w styczniu ogłaszano, że samochodu 9X8 nie zobaczymy na Sebring to jednocześnie nie zapewniono nas o tym, że start na Spa czy w Le Mans jest pewny. To zaczyna rodzić niepokój wśród kibiców.

Jean-Marc Finot stara się uspokoić sytuację

W najbliższym tygodniu mija termin składania zgłoszeń do startu do francuskiego wyścigu. Mimo to, Peugeot nadal nie jest pewien swojej obecności na starcie. Dla porównania warto zauważyć, że Porsche przygotowujące swój samochód LMDh na sezon 2023 rozpoczęło swój program testowy w podobnym momencie. Natomiast w przypadku Peugeota mówi się, że samochód jeszcze nie odbył trzydziestogodzinnego testu, który jest najważniejszym testem przed homologowaniem pojazdu. Wiadomo jedynie, że w ostatnich dniach miał on testować na Paul Ricard. 

– Lista startowa na 24h Le Mans wyjdzie na przełomie lutego i marca, więc wcześniej musimy podjąć decyzję. Oczywiście chcielibyśmy zacząć się ścigać najszybciej jak to możliwe, więc przed nami trudna decyzja. Jednakże, gdy zahomologujemy samochód to de facto nie możemy go już potem rozwijać. Dlatego musimy zadecydować o tym w odpowiednim momencie – zauważył Jean-Marc Finot, szef działu sportowego grupy Stellantis w rozmowie z Motorsport.com.

Tu należałoby dodać, że zespół nie może od razu pojawić się w Le Mans bez startu w przynajmniej jednej rundzie przed francuskim klasykiem. W tym przypadku oznacza to konieczność pojawienia się na rundzie na Spa w maju.

– Mówiłem to już wcześniej. Jeśli chcemy pojechać w Le Mans to musimy także pojechać w Spa, aby promotorzy mogli poznać samochód pod kątem osiągów i móc lepiej wyznaczyć BoP. To co zobaczyliśmy w symulacjach, a następnie na torze dało nam sporo pewności siebie. Kluczem do sukcesu jest niezawodność i ocena tego co będziemy w stanie usprawnić przed Le Mans – dodał.

Sezon 2022 w FIA WEC wystartuje w trzeci weekend marca na torze Sebring. Towarzyszyć mu będzie dwunastogodzinna runda IMSA Sportscar Championship. Natomiast siódmego maja czeka nas wyścig 6h Spa, po którym seria przeniesie się do Francji. Tam w dniach 11 – 12 czerwca odbędzie się 24h Le Mans. Na starcie do tego wyścigu powinno pojawić się ponad sześćdziesiąt załóg.

Oceń nasz artykuł!
Reklama