Connect with us

Czego szukasz?

Biznes

Bitwa o samochody. 82% Amerykanów kupiło je drożej niż w cenniku

W styczniu w Stanach Zjednoczonych doszło do totalnie niespotykanej sytuacji. 82,2% kupujących nowe samochody zapłaciło za nie powyżej sugerowanej ceny detalicznej zapisanej czarno na białym w cennikach. Powodem jest rzecz jasna podaż zupełnie nie nadążająca za popytem.

salon sprzedaży samochodów porsche

Jeszcze rok temu nie do pomyślenia

Niedobór komponentów, a co za tym idzie poważne braki samochodów przy zwiększonym popycie klientów powodują niezwykłe sytuacje. Edmunds, znana amerykańska firma doradzająca przy zakupie samochodów wyliczyła, że w styczniu 2022 r. 82,2% kupujących zapłaciło za nowy samochód powyżej sugerowanej ceny detalicznej. Żeby zobaczyć skalę tego szaleństwa, dodajmy że w styczniu 2021 r. było to 2,8%, a w styczniu 2020 r. 0,3%. 

Dane firmy Edmunds pokazują, że średnia cena zakupu nowego pojazdu była o 728 dolarów wyższa od sugerowanej ceny detalicznej. W styczniu 2021 r. wartość ta wynosiła 2152 dolarów poniżej sugerowanej ceny detalicznej, a w styczniu 2020 r. 2648 dolarów poniżej sugerowanej ceny detalicznej. Dane te jasno pokazują, że o rabatach w większości salonów nie ma mowy. Cała sytuacja była kompletnie abstrakcyjna jeszcze rok temu, ale od wtedy wszystko się zmieniło.

ZOBACZ TAKŻE
Szef Koenigsegga z niepopularnym zdaniem. Poszło o elektryki

„Częściowo jest to spowodowane tym, że zamożni klienci są gotowi zapłacić więcej za pojazdy, które po prostu chcą kupić. Istnieje jednak również duża grupa osób, która po prostu potrzebuje pojazdu i nie ma innego wyboru, jak za niego przepłacić” – tłumaczy Jessica Caldwell, dyrektor ds. analiz w firmie Edmunds. 

Kto najbardziej „kasuje” swoich klientów?

Analitycy Edmunds przyjrzeli się także różnicy w średnich cenach zakupu nowych samochodów i porównali je ze średnią sugerowaną ceną detaliczną producentów samochodów. W ten sposób zidentyfikowali marki, które „kasują” swoich klientów znacznie powyżej wartości z cennika oraz te, które pomimo całej sytuacji nadal są w stanie zaoferować rabaty.

Na szczycie listy znalazł się Cadillac, który w styczniu 2022 r. sprzedawał swoje samochody średnio ponad 4 tysiące dolarów drożej niż wskazywałby na to cennik. Podium uzupełniły Land Rover (średnia cena 2565 dolarów powyżej cennika) i Kia (średnia cena 2289 powyżej cennika). Na zupełnie drugim biegunie znalazły się Alfa Romeo, Volvo i Lincoln. Włoska marka sprzedawała swoje samochody z potężnym jak na obecne czasy rabatem, przekraczającym średnio 3,4 tys. dolarów. 

MarkaŚrednia cena według cennikaRealna średnia cena sprzedażyRóżnica
Cadillac$76,914$80,962$4,048
Land Rover$87,457$90,022$2,565
Kia$32,218$34,507$2,289
Porsche$103,590$105,311$1,721
Acura$49,316$51,017$1,701
Genesis$59,933$61,536$1,603
Honda$32,440$33,948$1,508
Hyundai$33,545$35,043$1,498
Audi$60,965$62,290$1,325
Jaguar$66,828$67,937$1,109
Toyota$37,174$38,189$1,015
Nissan$32,529$33,433$904
Infiniti$53,709$54,529$820
Dodge$48,498$49,227$729
Mercedes-Benz$67,817$68,536$719
Fiat$29,818$30,536$718
GMC$58,749$59,426$677
Chevrolet$47,728$48,353$625
Subaru$34,164$34,756$592
Chrysler$47,779$48,239$460
Volkswagen$35,046$35,474$428
Jeep$49,220$49,573$353
Mazda$32,785$33,097$312
Lexus$53,490$53,725$235
Mitsubishi$29,309$29,516$207
Ford$49,680$49,843$163
Buick$41,716$41,733$17
Mini$36,440$36,289-$151
BMW$63,209$63,010-$199
Ram$60,057$59,592-$465
Lincoln$62,202$61,692-$510
Volvo$57,870$57,001-$869
Alfa Romeo$54,644$51,223-$3,421
Średnia rynkowa$44,989$45,717$728

Czy to etyczne?

Pytanie, czy takie zachowanie jest w ogóle etyczne jest oczywiście jak najbardziej na miejscu. W Stanach Zjednoczonych oczy zażenowanych tą sytuacją klientów zwróciły się głównie na lokalnych producentów: General Motors i Forda. Obie marki publicznie wezwały swoich dealerów do zaprzestania sprzedawania samochodów powyżej sugerowanych cen detalicznych. Mają bowiem świadomość, że taka sytuacja może trwać tylko chwilę, a klienci zapamiętają stosowanie tych niekorzystnych dla nich metod na długo. 

ZOBACZ TAKŻE
Tesla znowu pominięta przez Joe Bidena. Elon Musk się wściekł

Eksperci Edmunds w tym kontekście zauważają jednak, że klienci są świadomi sytuacji rynkowej. Dla wielu z nich ta sytuacja staje się po prostu nową normalnością. Kryzys z komponentami potrwa jeszcze co najmniej (podkreślmy – co najmniej) kilka miesięcy i tak naprawdę nie wiadomo czy i kiedy sytuacja wróci do stanu sprzed pandemii koronawirusa. „Klienci mogą czekać nawet rok albo dłużej na normalizację sytuacji, ale niektórzy z nich po prostu nie chcą tego robić” – zauważył Ivan Drury z Edmunds. 

5/5 (liczba głosów: 1)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama