Bernie Ecclestone potrafił negocjować z kontrowersyjnymi politykami
Brytyjczyk, gdy jeszcze rządził Formułą 1, zasłynął z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi. Publicznie chwalił bowiem Saddama Husajna, a także potrafił wypowiedzieć ciepłe słowa o Adolfie Hitlerze. Ecclestone jakby tego było mało potrafił negocjować warunki goszczenia królowej sportów motorowych z takimi postaciami jak właśnie Putin. W jednym ze starszych wywiadów stwierdził nawet, iż gdyby było trzeba to oddałby za niego swoje własne życie.
Po tym, jak Rosja napadła na Ukrainę, były szef F1 został zaproszony do audycji Times Radio, aby mógł podzielić się swoją opinią na temat tego wydarzenia. Brytyjczyk na wstępie odniósł się do sytuacji związanej z odwołaniem GP Rosji 2022, a także bojkotem imprezy ze strony m.in Sebastiana Vettela i Maxa Verstappena.
– Czy F1 powinna jednak udać się do Soczi? To zależy od tego, co będzie się działo między Rosją a Ukrainą. Jeśli wyścig F1 w Soczi doszedłby do skutku, nie zmieni to sytuacji na świecie. Oczywiście, w mojej opinii może się odbyć bez aktualnego mistrza świata. Verstappen to przecież tylko jedna z osób, które mają być zaangażowane w GP Rosji. Decyzja będzie należała do FIA. Poza tym ja nic nie mogę zrobić z tym, jak świat to wtedy oceni. Wyobraźcie sobie, że F1 pojedzie w Soczi. Czy to oznacza, że każda dyscyplina ma organizować zawody w tym kraju? Albo w drugą stronę. Jeśli odwołają wyścig, to czy wszystkie dyscypliny muszą omijać Rosję? – stwierdził Ecclestone.
Pochlebnie o Putinie
Brytyjczyk został także zapytany o to, co sądzi o samej agresji Rosji na Ukrainie. Ecclestone stwierdził wtedy, iż „gdyby Putin i Zełenski dogadali się, nie doszłoby do niczego”. Chwilę potem dodał, że przynajmniej na ten moment nie ma jasnego obrazu sytuacji. Dziennikarka, która przeprowadzała z nim wywiad wypomniała mu, że w przeszłości wielokrotnie pozytywnie wypowiadał się na temat Putina. To oburzyło Brytyjczyka.
– To nie miało i nie ma nic wspólnego z pieniędzmi. Jako człowiek, jest bardzo honorowy i przy okazji bardzo bezpośredni. Robi dokładnie to, co mówi i tyle.. Co do inwazji na Ukrainę, najwyraźniej coś się zmieniło – zakończył swoją wypowiedź Ecclestone, przy okazji będąc zapytanym dlaczego skoro Rosjanin jest taki słowny, to zaatakował Ukrainę.
Wypowiedź byłego szefa F1 szybko obiegła świat i zniesmaczyła wielu. Na szczęście dla F1, Brytyjczyk nie jest już żadną czołową postacią tej serii wyścigowej i jego słowa nie odbiją się na popularności i honorze królowej motorsportu.