Connect with us

Czego szukasz?

F3

F3: Martins wygrał, szalona pogoń Leclerca | Analiza

Franco Colapinto startował do wyścigu z pole position, jednak zmagania wygrał Victor Martins. Jak do tego doszło? Zapraszamy do analizy głównego wyścigu Formuły 3 na torze Sakhir.

Fot. ART Grand Prix

Drugi triumf Victora Martinsa

Sobotni start dla Victora Martinsa zakończył się niepowodzeniem, ponieważ w wyniku przebicia opony w jego bolidzie nie ukończył pierwszego wyścigu. W niedzielę przed kierowcą ART Grand Prix pojawiały się nowe perspektywy, gdyż wystartował z 4. pozycji. Przedstawiciel francuskiego zespołu szybko uporał się z kolegą Gregoirem Saucym, zaś awans na 2. pozycję udało mu się uzyskać przez problemy Romana Stanka. Jedynym rywalem, który znajdował się przed 20-latkiem był Franco Colapinto. Przez dłuższy czas Martins nie zdołał dogonić Argentyńczyka, jednak cierpliwość się opłaciła. Błąd reprezentanta Van Amersfoort Racing wykorzystał bowiem natychmiast, przez co jedyne co pozostało do utrzymać pozycję lidera. Ta sztuka się udała, przez co Francuz po raz drugi w karierze zwyciężył wyścig Formuły 3. 

 

Wyniki debiutującego zespołu Van Amersfoort Racing stanowiły dla wielu miłą niespodziankę. Mało kto się spodziewał, że w pierwszych kwalifikacjach ich kierowca wywalczy pole postion. Ta sztuka udała się Franco Colapinto, któremu przez kontakt z Romanem Stankiem nie powiodło się podczas pierwszego wyścigu. W niedzielę przed reprezentantem Argentyny pojawiła się ogromna szansa na zajęcie wysokiego miejsca. Pomimo licznych restartów przedstawiciel holenderskiego zespołu zdołał obronić pozycję lidera. Ostatecznie padł pod naporem ataków Victora Martinsa, ale Arthurowi Leclercowi przez dłuższy czas nie zamierzał oddawać pozycji. Monakijczyk w końcu jednak zdołał pokonać 18-latka. Jakby tego było mało Colapinto stracił miejsce na podium przez przekraczanie limitów torów. 5-sekundowa kara zepchnęła byłego kierowcę cyklu FRECA na 5. pozycję. Mimo to występ kierowcy VAR-u zasługuje na pochwałę, ponieważ po pierwszym weekendzie zapisał on na swoje konto niemałą liczbę „oczek”.

Rehabilitacja ART Grand Prix i Premy Racing

Podczas pierwszego wyścigu kierowcy francuskiego zespołu mieli szansę zgromadzić dużą liczbę punktów, jednak przez nieporozumienie Saucyego i Martinsa obaj kierowcy nie dojechali do mety. Honor ekipy uratował Amerykanin Juan Manuel Correa, który zajął wtedy 9. miejsce. Szansę na rehabilitację otrzymali w niedzielę, ponieważ miejsca 4-6 zostały obstawione przez reprezentantów ART Grand Prix dawały nadzieję na znakomite wyniki. Victor Martins sprawnie przebił się w stawce, dzięki czemu zwyciężył. Gregoire Saucy i Juan Manuel Correa równie dobrze się sprawili, o czym świadczą ich lokaty. Mistrz FRECA przez błąd Colapinto zajął miejsce na najniższym stopniu podium, zaś ambitny Amerykanin uplasował się tuż za plecami Szwajcara. Taki rezultat zespołowy stanowi najlepszy wynik francuskiego zespołu od 2018 roku.

ZOBACZ TAKŻE
F3: Hadjar wygrał pierwszy kontrowersyjny sprint sezonu | Analiza

Kierowcy Premy Racing podczas piątkowych kwalifikacji rozczarowali swoich kibiców. Najlepszym miejscem drugiego zespołu zeszłego sezonu była 11. lokata Brytyjczyka Olivera Bearmana. Arthur Leclerc zajął 14. pozycję, zaś Jak Crawford 21. miejsce. W niedzielę przedstawiciele włoskiego zespołu zrehabilitowali się po raz kolejny za piątkowe niepowodzenie. Monakijczyk efektowną szarżą przebił się do czołówki wyścigu, kończąc rywalizację na 2. miejscu. Jego koledzy również nie zawiedli, gdyż Olivier Bearman przebił się na 6. lokatę. Amerykanin Jak Crawford zaliczył największy awans, ponieważ znalazł się na plecami Brytyjczyka. 

 

Alatalo i Vidales imponują

Szwajcarski zespół informował, że w tym sezonie można spodziewać się progresu z ich strony. Sobotni wyścig był tego potwierdzeniem, ponieważ William Alatalo zajął 11. miejsce, zaś Ido Cohen dojechał do mety na 14. lokacie. Do wyścigu głównego z najlepszej pozycji startował 19-letni Fin. Młodszy przedstawiciel skandynawskiego kraju w niezwykle dobrym tempie przebijał się przez kolejnych kierowców stawki, dzięki czemu ukończył rywalizację na 9. lokacie. Tym samym Jenzer Motorsport oprócz poczynionego progresu mógł dopisać na swoje konto pierwsze punkty po GP Bahrajnu. 

Równie imponujące wrażenie podczas pierwszych startów spisał się David Vidales. Hiszpan podczas sesji kwalifikacyjnej zajął 10. miejsce, które było najlepszym rezultatem spośród kierowców Campos Racing. W sobotnim starcie uplasował się na tej samej pozycji, jednak nie dało mu to punktów. Dzisiaj Hiszpan zdołał przebić się na 8. lokatę, która pozwoliła mu się cieszyć z pierwszych punktów w Formule 3. 

ZOBACZ TAKŻE
William Alatalo o sezonie F3 2022. "Możemy walczyć o podia" | WYWIAD

Dekoncentracja Smolyara

Rosyjski kierowca po sobotnim miejscu na najniższym stopniu podium chciał dziś ponownie zająć wysoką lokatę. Jednak chęci startującego pod neutralną flagą Aleksandra Smolyara okazały się zbyt duże, ponieważ pozbawił on szans ukończenia wyścigu Romana Stanka. Jednak na tym nie skończyły się „wyczyny” 20-latka, gdyż podobnie potraktował Isacka Hadjara. Oba incydenty nie umknęły uwadze sędziów, przez co otrzymał łącznie 20 sekund. Taka kara czasowa spowodowała spadek przedstawiciela MP Motorsport na 23. miejsce. 

Nieudany wyścig dla Tridentu i sobotniego triumfatora

Sobotni debiut Zana Maloneya w Formule 3  okazał się udany, ponieważ zajął 4. miejsce. W niedzielę przedstawiciel Tridentu otrzymał kolejną szansę na osiągnięcie bardzo dobrej lokaty, gdyż startował z 7. lokaty. Jednak plany popsuł silnik, który tuż po starcie odmówił posłuszeństwa zawodnikowi włoskiego zespołu.

Roman Stanek, który wczoraj przez błąd Franco Colapinto utracił szansę na dopisanie solidnej zdobyczy punktowej przystępował do głównego wyścigu z 2. miejsca. Jednak plany reprezentanta Tridentu zostały pokrzyżowane przez Aleksandra Smolyara, który zahaczył o jedną z opon przedstawiciela naszych południowych sąsiadów. Tym samym po raz drugi podczas tego weekendu Czech z czyjejś winy złapał „kapcia”.

 

Mimo to nie tylko plany 18-latka zostały skomplikowane przez Rosjanina. Przystępujący do wyścigu z 9. lokaty Isack Hadjar w trakcie wyścigu zdołał awansować o parę miejsc. Kolejną misją przed Francuzem była obrona przez Aleksandrem Smolyarem, Ostatecznie nie mógł jej realizować, bo startujący pod neutralną flagą kierowca MP Motorsport przebił oponę Francuzowi algierskiego pochodzenia. 

Klasyfikacje generalne po weekendzie w Bahrajnie

Dzięki temu zwycięstwu doszło do zmiany na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej kierowców. Isacka Hadjara na pozycji lidera zamienił jego rodak Victor Martins. Za liderem dość blisko jest Arthur Leclerc, który traci zaledwie punkt. W klasyfikacji zespołowej na prowadzenie wyszła ekipa ART, która ma 7 punktów przewagi na Premą. Pozostali mają już duże straty. Pełne tabele znajdziecie, klikając w odnośnik poniżej. Następny wyścig F3 odbędzie się za nieco ponad miesiąc 23 kwietnia we włoskiej Imoli. Tam przekonamy się, czy Victor Martins obroni pozycję lidera klasyfikacji kierowców.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna F3 2022. Sprawdź aktualną sytuację w tabeli
 

Wyniki wyścigu głównego F3

5/5 (liczba głosów: 1)
Reklama