Connect with us

Czego szukasz?

WRC

Sezon 1999 w WRC. Mäkinen kontra Auriol – cz. 1 | Historia rajdów

Pora na kolejną odsłonę historii rajdów WRC. Tym razem przeanalizujemy sezon 1999, w którym zaszło wiele się zmieniło względem poprzedniego sezonu. Zmiany składów w zespołach oraz nowe teamy fabryczne zagwarantowały nam naprawdę zróżnicowany sezon. Jak przebiegła rywalizacja w obu klasyfikacjach? O tym wszystkim w artykule.

Tommi Mäkinen, Portugalia WRC 1999
Fot. flickr.com / Tommi Mäkinen, Mitsubishi Lancer Evo VI, Rajd Portugalii 1999

Sezon 1999 w WRC. Wprowadzenie

Kalendarz na sezon 1999 w WRC nie uległ dużej zmianie względem poprzednich lat. Jedyną nowością jest Rajd Chin, który będzie jedenastą rundą sezonu. Tym samym czeka nas czternaście rajdów – o jeden więcej niż rok wcześniej.

Line up

1. Marlboro Mitsubishi Ralliart

Najlepszy zespół z poprzedniego sezonu nadal będzie wystawiać A-grupowy model Lancer bazujący na nowej odmianie EVO VI. Mitsubishi liczy na powtórzenie sukcesu z ubiegłego sezonu, w którym wygrali obydwie klasyfikacje. Liderem teamu pozostał trzykrotny rajdowy mistrz świata Tommi Mäkinen, a jego pilotem nadal będzie Risto Mannisenmäki. W drugim aucie zasiądzie Freddy Loix, którego pilotował Sven Smeets.

2. Toyota Castrol Team

Japończycy zaliczyli udany powrót do WRC i bardzo mało zabrakło im do pokonania Mitsubishi w poprzednim roku. W nadchodzącym sezonie będą chcieli to zmienić. Skład kierowców nie uległ zmianie i nadal reprezentować ich będą załogi Carlos Sainz/Luis Moya oraz Didier Auriol/Denis Giraudet. Gościnnie za kierownicą Corolli pojawią się także tacy kierowcy jak Ian Duncan czy Neal Bates.

3. Subaru World Rally Team

Team spod plejady gwiazd stracił tytuł konstruktorów po niezbyt udanym sezonie i będzie chciał go odzyskać. Szykowany na nadchodzący sezon model Impreza WRC 99 miał okazać się lepszy od swojego awaryjnego poprzednika. Nowy jest także skład zespołu, gdzie liderem teamu została załoga Richard Burns/ Robert Reid. W drugim aucie wystartuje bardzo doświadczony duet Juha Kankkunen/Juha Repo. Za kierownicą Subaru w kilku rundach pojawi się także Bruno Thiry.

4. Ford Motor Co Ltd

Zespół Malcolma Wilsona wchodzi w sezon z całkowicie nowym modelem Focus WRC. Miał to być znaczny krok do przodu w porównaniu do wysłużonego już Escorta, który bazował jeszcze na A-grupowym modelu. Focus został zbudowany od podstaw pod regulacje WRC. Nowym liderem teamu została załoga Colin McRae/Nicky Girst. W drugim aucie przez większość sezonu startował doświadczony Szwed Thomas Rådström. Podczas rajdów asfaltowych zespół reprezentować będzie Francuz Simon Jean-Joseph. W niektórych rajdach pojawił się także młody Norweski kierowca Petter Solberg.

5. SEAT Sport

Hiszpański zespół po przejechaniu kilku rajdów poprzednim roku, tym razem zaliczy wszystkie 14 rund. Cordoba WRC dostała kilka poprawek i w nadchodzącym sezonie zespół będzie reprezentowany głownie przez załogę Harri Rovanperä/Risto Pietiläinen, którzy zaliczą wszystkie rundy. W drugim aucie w zależności od rajdu będą pojawiać się załogi Piero Liatti/ Carlo Cassina oraz Toni Gardemeister/Paavo Lukander. W Seacie w Rajdzie Szwecji gościnnie pojawi się Marcus Grönholm.

6. Škoda Motorsport

Škoda podobnie jak Seat po dobrych wynikach w klasie F2 postanowiła zbudować auto WRC, które bazuje na modelu Octavia. Czesi wystartowali już w otwierającym sezon Rajdzie Monte Carlo, ogólnie zaliczając siedem rajdów w sezonie. Ich podstawowym kierowcą będzie Niemiec Armin Schwarz pilotowany przez Manfreda Hiemera. Skład w wybranych rundach uzupełnią Czescy kierowcy, czyli Emil Triner i Pavel Sibera

7. Peugeot Esso

Francuzi po bardzo dobrych wynikach w klasie aut z przednim napędem postanowili powrócić do topowej klasy w rajdach. Postawili na kompaktowy model 206 WRC, który zaliczy okrojony sezon w ramach przygotowań do pełnej kampanii w roku 2000. Auto zadebiutuje w Rajdzie Korsyki i będziemy mogli go podziwiać podczas sześciu rajdów. Zespół będzie reprezentowany przez Francuskich specjalistów od asfaltu, a będą nimi załogi François Delecour/ Daniel Grataloup oraz Gilles Panizzi/Hervé Panizzi. W trakcie sezonu do zespołu dołączy także Fin Marcus Grönholm a jego pilotem będzie Timo Rautiainen.

ZOBACZ TAKŻE
Rajd Szwecji: Rovanperä odniósł pewne zwycięstwo | Analiza

Sezon 1999 w WRC. Przebieg rywalizacji

1. Rajd Monte Carlo

Zespół Škody zaliczył bardzo nieudany debiut w klasie WRC. Obydwa auta omówiły posłuszeństwa jeszcze przed startem rajdu z powodu awarii elektroniki.

Na kolejnych pechowców nie trzeba było długo czekać. Zwycięzca „Monte” z poprzedniego sezonu Carlos Sainz pożegnał się z rajdem już na pierwszym odcinku wypadając z trasy i uderzając w słup. Freddy Loix także odpadł z rajdu na skutek wypadku. Colin McRae miał problemy techniczne ze swoim Fordem i stracił około 3 minut. Richard Burns także nie zaliczył udanego startu i był daleko z tyłu.

Po pierwszym dniu niespodziewanym liderem został Gilles Panizzi startujący prywatną Imprezą WRC. Był to dopiero drugi start Francuza za kierownicą auta topowej kategorii. Drugi był Tommi Mäkinen, który tracił zaledwie 5 sekund do lidera. Podium uzupełniał dobrze sobie radzący w Subaru Juha Kankkunen. Dalej znajdował się Piero Liatti, który zaliczył bardzo dobry dzień za kierownica Seata licząc się w walce o podium. Piąty był Thiry, a szósty Delecour.

Drugiego dnia kluczowy okazał się dobór opon. Na trasie było sporo śniegu i czarnego lodu co utrudniało decyzję. Mäkinen objął prowadzenie w rajdzie wyprzedzając pod koniec dnia o prawie dwie minuty Panizziego, który nie trafił z doborem opon na ostatnie odcinki dnia. Na trzecim miejscu utrzymał się Kankkunen. Na czwartą pozycję awansował McRae, który miał bardzo dobre tempo i nawet wygrał pierwsze odcinki za kierownicą Focusa. Piąty był Delecour a szósty Thiry. O bardzo dużym pechu może mówić Piero Liatti, który miał awarię hamulców przez co stracił dużo czasu i spadł poza punktowane top 6.

Przetasowań ciąg dalszy

Ostatniego dnia już na samym początku z rajdu odpadł Panizzi po tym jak miał wypadek. Na szczęście załodze nic się nie stało. McRae miał kłopoty z układem przeniesienia napędu przez co musiał pokonać jeden odcinek mając napęd tylko na jedną oś. Chwilowo na podium wskoczył wtedy Delecour, który startował prywatnym Escortem WRC, jednak nie utrzymał tego miejsca zbyt długo. Tommi Mäkinen kontrolował tempo na czele stawki dzięki czemu po raz pierwszy zwyciężył w Monte Carlo. Na drugim miejscu w debiucie w Subaru dojechał Juha Kankkunen. Podium uzupełnił Colin McRae, który także debiutował w nowym zespole i aucie. Didier Auriol po bardzo dobrym ostatnim dniu awansował z siódmego na czwarte miejsce pod koniec rajdu. Piąty był Delecour, a szóstkę uzupełnił Bruno Thiry w fabrycznym Subaru.

Po rajdzie okazało się, że Ford miał w swoim aucie pompę wody niezgodną z regulaminem przez co Simon Jean-Joseph oraz Colin McRae zostali wykluczeni z wyników rajdu. Tym samym na najniższy stopień podium awansował Auriol, czwarty był Delecour, piąty Thiry, a na ostatnie punktowane miejsce awansował Liatti w Seacie.

Sezon 1999 w WRC. 2. Rajd Szwecji

Jedyna w pełni zimowa runda w kalendarzu w tym roku miała problemy z ilością śniegu. Przed rajdem wiele dni było ciepło przez co dużo tras rajdu zamiast śniegu miało lód lub szuter. Taka sytuacja postawiła zawodników przed trudnym wyzwaniem przy doborze opon.

Pierwszy dzień okazał się bardzo pechowy dla zespołu Seata. W obu autach awarii uległy pompy paliwa. Marcus Grönholm, który zaliczał gościnny start w zespole musiał się wycofać z rajdu. Harri Rovanperä, pomimo że pozostał w rywalizacji stracił dużo czasu i był daleko w klasyfikacji. Problemy miał także McRae. Szkot na jednym z zakrętów pojechał szeroko, przez co uderzył w kamień ukryty w śniegu i uszkodził koło. Ta przygoda kosztowała go co najmniej minutę straty. Bardzo dobry dzień zaliczył Tommi Mäkinen, który od samego początku narzucił dobre tempo odpierając ataki Sainza i kończąc dzień na pierwszym miejscu tuż przed swoim Hiszpańskim rywalem. Podium uzupełniał drugi kierowca Forda Tomas Rådström. Kolejne miejsca zajmowali Auriol, McRae oraz Burns.

Drugiego dnia już na samym początku z rajdu wycofał się McRae z powodu problemów technicznych. Zespół nie umiał określić na miejscu przyczyny awarii. Problemy mieli także kierowcy Subaru narzekający na opony. Japoński zespół w tym sezonie zmienił dostawcę z Michelin na Pirelli. Niestety w Szwecji nie byli zadowoleni z tego co mieli do dyspozycji, przez co nie byli w stanie utrzymać tempa czołówki. Ponownie najlepszy okazał się Mäkinen, który utrzymał prowadzenie nad Saiznem zwiększając nad nim przewagę do pół minuty. Rådström utrzymał trzecie miejsce tracąc 48 sekund do lidera. Auriol był czwarty ze stratą 12 sekund do podium. Ostatnie punktowane miejsca uzupełnili kierowcy Subaru w kolejności Burns i Kankkunen.

Mäkinen vs Sainz

Ostatni dzień rajdu to zacięta walka o czołowe miejsca. Sainz starał się dogonić Mäkinena, mając jednak na uwadze także to, że Rådström jest bardzo niedaleko za nim. Auriol natomiast liczył na zdobycie podium, do którego niewiele tracił. Ostatecznie pozycje w punktowanej szóstce nie uległy zmianie. Tommi Mäkinen odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie. Carlos Sainz ponownie musiał zadowolić się drugim miejscem tak jak rok temu. Podium uzupełnił Tomas Rådström w Fordzie wyprzedzając o niecałe 3 sekundy Auriola. Piąty był Burns, a szósty Kankkunen.

Tommi Mäkinen, Mitsubishi Lancer, Rajd Szwecji

Fot. rally-japan.jp / Tommi Mäkinen, Mitsubishi Lancer Evo VI, Rajd Szwecji 1999

3. Rajd Safari

Pora na najtrudniejszy rajd w kalendarzu. Jak zwykle wielu kierowców miało przygody. Pierwszym pechowcem został Freddy Loix, który miał poważny wypadek i dachował swoim Mitsubishi już na drugim odcinku dnia. Na kolejnej próbie z rajdem pożegnał się Juha Kankkunen, którego Subaru odmówiło posłuszeństwa. Tommi Mäkinen przebił dwie opony przez co stracił ponad 12 minut. Po pierwszym dniu prowadził Richard Burns, który wyprzedzał Carlosa Sainza o niecałe pół minuty. Trzeci był McRae ze stratą prawie dwóch minut. Tuż za podium był Auriol a za nim znajdowali się Mäkinen i Liatti.

Sobotni etap rozpoczął się od odpadnięcia lidera rajdu. Burns podobnie jak dzień wcześniej jego kolega z zespołu musiał wycofać się na skutek awarii auta. Spore kłopoty miał także Sainz, któremu w trakcie jazdy otworzyła się maska przez co musiał się zatrzymać na trasie. Didier Auriol stracił ponad 17 minut po tym jak pod koniec dnia przebił aż 3 opony. Piero Liatti narzekał na hamulce w swoim Seacie. Po drugim dniu na prowadzenie wyszedł Colin McRae, który także przebił oponę, lecz nie stracił aż tak dużo czasu co rywale. Drugi był Mäkinen ze stratą ponad 14 minut, a podium uzupełnił Auriol. Czwarty był Sainz, piąty Liatti a szóste miejsce zajmował lokalny kierowca Ian Duncan jadący w tym rajdzie Corollą WRC.

Nowy Focus WRC  z pierwszym zwycięstwem

Ostatni dzień to pogoń Mäkinena za Colinem. Na początku Fin odrabiał bardzo dużo strat, lecz potem ten postęp został zatrzymany przez dużą ilość unoszącego się pyłu na trasie. McRae startował z przodu i mając dużą przewagę jechał bardzo powoli i asekuracyjnie, przez co Mäkinen podążał w jego kurzu. Cała pogoń i tak na nic by się nie zdała, ponieważ kierowca Mitsubishi został wykluczony z rajdu za niedozwoloną pomoc przy naprawie auta poza strefą serwisową. Podczas pierwszego dnia po przebiciu dwóch opon w wymianie pomagali mu kibice przy trasie co było niedozwolone. Kierowca poza serwisem powinien radzić sobie samemu bez pomocy z zewnątrz. Tym samym McRae zwyciężył w rajdzie, zdobywając swoje pierwsze punkty w tym sezonie oraz pierwsze zwycięstwo dla nowego modelu Forda.

Podium uzupełnili kierowcy Toyoty. Auriol był drugi a Sainz po problemach z układem napędowym dojechał do mety na trzecim miejscu. Liatti był na dobrej drodze do zajęcia czwartej lokaty, lecz ostatniego dnia miał awarię silnika. Tym samym tuż za podium rajd ukończył Duncan w kolejnej Toyocie. Piąty był Petter Solberg w Fordzie, który w tym rajdzie punktował dla zespołu w zastępstwie za kontuzjowanego Rådströma. Szósty był Rovanperä w Seacie.

Sezon 1999 w WRC. 4. Rajd Portugalii

Škoda powróciła do rywalizacji, jednak niezbyt udanie. Obydwa samochody odpadły już pierwszego dnia z powodu awarii sprzęgła. Problemy dopadły także lidera klasyfikacji generalnej Mäkinena. Problem ze skrzynią biegów spowodował, że po pierwszym dniu znajdował się poza punktami. Colin McRae narzucił wysokie tempo od samego początku i to on został liderem po pierwszym dniu. Szkot był zadowolony z bezproblemowego działania swojego auta. Drugie miejsce ze stratą 49 sekund zajmował Burns, a zaledwie sekundę za nim był Sainz. Czwarty Auriol tracił zaledwie 4 sekundy do podium więc w stawce było bardzo ciasno. Piąte miejsce zajmował Marcus Grönholm w Mitsubishi, który w tym rajdzie zastąpił Loixa mającego poważny wypadek w Rajdzie Safari. Top 6 zamykał Juha Kankkunen.

McRae odpiera ataki Toyoty

W sobotę McRae był w gorszej sytuacji jako pierwszy kierowca na trasie, jednak pomimo straty kilku cennych sekund względem rywali udało mu się utrzymać na prowadzeniu. Na podium znaleźli się także dwaj kierowcy Toyoty. Drugi Sainz tracił 33 sekundy do lidera a trzeci Auriol 35s. Burns pomimo dwóch wygranych odcinków spadł na czwarte miejsce. Tommi Mäkinen wreszcie miał sprawne auto i zaczął piąć się w klasyfikacji generalnej kończąc drugi dzień na piątym miejscu. Szósty po sobocie był Thiry, który zaliczył dachowanie swoim Subaru. Z rajdem pożegnał się Grönholm, który miał problemy ze sprzęgłem, oraz hamulcami. Innym Finem, który miał pecha był Kankkunen, u którego awarii uległ silnik. Z rajdu wycofali się także obydwaj kierowcy Seata. Ostatnie dwa odcinki sobotniego etapu zostały odwołane ze względu bezpieczeństwa przez zbyt dużą ilość kibiców przy trasie.

Ostatniego dnia klasyfikacja nie uległa zmianie. Colin McRae odparł ataki kierowców Toyoty odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu i wracając do gry w mistrzostwach. Tuż za nim rajd kończyli Sainz oraz Auriol dowożąc kolejne podwójne podium Toyoty. Czwarty był Burns, piąty Mäkinen, a szóstkę uzupełnił Thiry.

Colin McRae, Ford Focus WRC, Rajd Portugalii

Fot. evo.co.uk / Colin McRae, Ford Focus WRC, Rajd Portugalii 1999

5. Rajd Katalonii

Sezon 1999 w WRC po raz pierwszy w tym roku zawitał na w pełni asfaltowej rundzie. Pierwszy odcinek rajdu został odwołany ze względu na dużą ilość kibiców na drodze. Colin McRae po dwóch wygranych rajdach tym razem nie miał szczęścia. Kłopoty techniczne z jego Fordem nie pozwoliły mu się liczyć w walce o punkty. Na asfalcie ponownie dały o sobie znać przednionapędowe auta klasy F2 i to one nadawały rytm całej rywalizacji. Po pierwszym dniu rajdu prowadził duet Citroëna jadący Xsarą F2. Jesus Puras był liderem 7 sekund przed Phellippe Bugalskim. Trzeci Auriol tracił zaledwie 10 sekund do lidera. Kolejne miejsca zajęli Sainz, Mäkinen oraz Loix.

Drugiego dnia już na samym początku z rajdu odpadł dotychczasowy lider Jesus Puras. Jego Citroën nie chciał odpalić przez co rajd dla niego dobiegł końca. Mäkinen otrzymał minutę kary za falstart na jednym z odcinków. McRae przebił oponę co dodatkowo go pogrążyło w rywalizacji o dobry wynik. Kierowcy Subaru ponownie nie mogli znaleźć tempa na oponach Pirelli. Po drugim dniu liderem był Bugalski, który wyprzedzał duet Toyoty. Drugi Auriol tracił do niego zaledwie 17 sekund. Trzeci Sainz był już ponad półtorej minuty z tyłu. Tuż za podium znajdował się duet Mitsubishi w kolejności Loix i Mäkinen. Burns był szósty.

Ostatniego dnia dużego pecha miał Sainz. Dwie przebite opony oraz uszkodzenie auta pozbawiły go punktów. Phellippe Bugalski zwyciężył w Rajdzie Katalonii jadąc autem niższej klasy niż WRC. Było to także pierwsze zwycięstwo Citroëna w rajdowych mistrzostwach świata. Didier Auriol próbował dogonić swojego rodaka, lecz ostatecznie nie dał rady i musiał zadowolić się drugim miejscem ze stratą pół minuty. Na najniższy stopień podium wskoczył Mäkinen. Fin wykorzystał odpadnięcie Sainza i jechał szybciej od Loixa, który ukończył rajd na czwartym miejscu. Punktowaną szóstkę zamknęli kierowcy Subaru, Burns był przed Kankkunenem.

Sezon 1999 w WRC. 6. Rajd Korsyki

Podczas tego rajdu zadebiutował zespół Peugeot z modelem 206 WRC. Jego kierowcami byli dwaj francuscy zawodnicy czyli Panizzi i Delecour. Kolejną nowością był ostatni odcinek specjalny z bonusowymi punktami dla pierwszej trójki. Zwycięzca dostawał 3 punkty, drugi kierowca 2, a trzeci 1 punkt.

Ponownie od samego początku rajdu bardzo mocny okazał się Citroën, który dzięki lżejszej konstrukcji i możliwości stosowania bardziej miękkich opon walczył o zwycięstwo. Phellippe Bugalski ukończył dzień na pierwszym miejscu a jego kolega z zespołu Jesus Puras był trzeci. Rozdzielił ich Francis Delecour w nowym Peugeocie, który pomimo ograniczonej liczby testów na asfalcie okazał się być bardzo szybką konstrukcją. Tuż za podium z małą stratą znajdowali się Sainz i McRae. Punktowaną szóstkę uzupełniał Panizzi w drugim Peugeocie. Tommi Mäkinen pierwszego dnia miał spore problemy z hamulcami a kierowcy Subaru ponownie zmagali się z oponami Pirelli. Pierwszy dzień był także trochę krótszy niż oczekiwano. Ze względu na kibiców i słabe zabezpieczenie trasy odwołano OS 5.

Drugiego dnia na pierwszych odcinkach popadał deszcz przez co wielu przewidywało, że Citroën straci swoje dobre tempo. Nic z tych rzeczy. Duet Francuskiego zespołu ukończył ten dzień na dwóch pierwszych miejscach. Bugalski utrzymał prowadzenie a Puras awansował na drugie miejsce. Trzeci był Sainz, a tuż za nim McRae i to między nimi ostatniego dnia rozegra się walka o najniższy stopień podium. Piąte miejsce zajmował Auriol a szósty był Burns. Pechowo dzień skończył się dla Peugeota. Panizzi wycofał się wskutek awarii elektryki natomiast Delecour miał kłopoty z dyferencjałem. Dodatkowo najechał na dwa kamienie specjalnie rzucone na środek drogi przez co na skutek uszkodzeń także musiał wycofać się z rajdu.

Citroën dominuje

Ostatni dzień to przypieczętowanie dubletu przez Citroëna i druga wygrana w mistrzostwach świata dla Bugalskiego. Znacznie lżejsze i zwinniejsze auto oraz suche warunki przez większość rajdu sprawiły, ze konstrukcja, która w teorii jest klasyfikowana niżej była w stanie walczyć z faworyzowanymi autami. Bugalski zwyciężył z przewagą nieco ponad pół minuty nad Purasem. Bardzo zacięta walka toczyła się za ich plecami o trzecie miejsce. Przed ostatnim odcinkiem McRae miał niecałą sekundę przewagi nad Sainzem. Niestety mały błąd na jednym z zakrętów spowodował stratę czasową u Szkota co wykorzystał Sainz zajmując trzecie miejsce w rajdzie. Na piątej pozycji dojechał Auriol a szósty był Mäkinen.

Na ostatnim punktowanym odcinku najlepszy okazał się Auriol, wyprzedzając Mäkinena i Sainza.

Gilles Panizzi, Peugeot 206, Rajd Korsyki

Fot. girardo.com/ Gilles Panizzi, Peugeot 206, Rajd Korsyki 1999

Sezon 1999 w WRC. 7. Rajd Argentyny

Pora wrócić na szutrowe trasy. Argentyna to jeden z najbardziej ulubionych rajdów dla Mäkinena. Niestety tym razem miał on pecha. Problemy ze skrzynią biegów spowodowały, że stracił ponad minutę. Kolejnym pechowcem był McRae, który odpadł z rajdu już na drugim odcinku po tym jak uszkodził zawieszenie. Sainz przebił oponę a do tego na początku jednego z odcinków otworzyła mu się maska przez co Hiszpańska załoga musiała się zatrzymać aby ją zamknąć i straciła cenny czas. Wspaniały dzień miał za sobą zespół Subaru, który wreszcie wrócił do gry. Auto sprawowało się dobrze, tak samo jak i opony. Kankkunen był liderem po pierwszym dniu rajdu zaledwie sekundę przed Burnsem. Trzeci Auriol tracił niecałe 4 sekundy do liderującego Fina. Czwarty był Sainz, a za nim znajdowali się Mäkinen i Rådström.

Drugi dzień rozpoczął się pechowo dla Burnsa. Brytyjczyk dostał 10 sekund kary po tym jak spóźnił się na start odcinka. Powodem były problemy ze skrzynią biegów w strefie serwisowej, których rozwiązanie zajęło więcej czasu niż oczekiwano. Ostatecznie jednak kierowca Subaru był zdecydowanie najszybszy drugiego dnia obejmując prowadzenie pod koniec etapu. 15 sekund za nim znajdował się Didier Auriol, który wyprzedzał o niespełna sekundę trzeciego Kankkunena. Pozostałe punktowane miejsca nadal zajmowali Sainz, Mäkinen i Rådström.

Odrodzenie Subaru

Ostatniego dnia Subaru ponownie wyszło na pierwsze dwa miejsca. Przed ostatnim odcinkiem Burns miał sekundę przewagi nad Kankkunenem. Subaru wydało swoim kierowcom polecenie zespołowe aby utrzymali zajmowane pozycje i bezpiecznie dowieźli dublet do mety. Kankkunen zignorował polecenia zespołu wykręcając najlepszy czas ostatniego odcinka dzięki czemu odniósł zwycięstwo w Rajdzie Argentyny. Była to jego pierwsza wygrana od sezonu 1994. Drugi zaledwie 2.5 sekundy za nim był Burns. Auriol uzupełnił podium. Czwarty był Mäkinen mający ostatniego dnia dobre tempo. Wykorzystał także problemy ze skrzynią biegów Carlosa Sainza, który ostatecznie ukończył rajd na piątym miejscu. Szóste miejsce zajął Tomas Rådström z Forda.

ZOBACZ TAKŻE
Sezon 1998 w WRC - presja sięgała zenitu. Część 2 | Historia rajdów

Sezon 1999 w WRC. Podsumowanie I części

Za nami półmetek sezonu. Po Argentynie Didier Auriol zrównał się punktami z Tommim Mäkinenem i obydwaj mają po 32 „oczka”. Podobna sytuacja ma miejsce na trzeciej pozycji, którą wspólnie zajmują Carlos Sainz i Colin McRae i w tym przypadku obydwaj mieli po 23 punkty. Piąty był Phellippe Bugalski z 20-ma punktami a szóste miejsce zajmuje Juha Kankkunen mający 18 punktów.

W klasyfikacji producentów zdecydowanie prowadzi Toyota z dorobkiem 67 punktów. Drugie jest Mitsubishi mające 41 punktów. Na trzecie miejsce awansowało Subaru, które ma ich 36. Czwarty jest Ford, który mający zaledwie jedno „oczko” mniej. Piaty Seat ma zaledwie 8 punktów.

Sezon 1999 w WRC dostarczył nam bardzo ciekawej pierwszej połowy rywalizacji, dzięki czemu w klasyfikacji kierowców Mäkinen i Auriol szli łeb w łeb. Bardziej jasna była sytuacja w klasyfikacji producentów, gdzie Toyota ma już spora przewagę.

Kto wyjdzie zwycięsko z rywalizacji o tytuł? Czy Auriol pokrzyżował plany Mäkinenowi? A może ktoś jeszcze włączył się do walki o tytuł? Czy Toyota utrzymała swoją przewagę? O tym wszystkim dowiecie się w drugiej części analizy sezonu 1999.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama