Liam Lawson czuje się w Monako jak ryba w wodzie, ale…
Utalentowany junior Red Bulla po raz kolejny pokazał, że uwielbia tor uliczny w Monte Carlo. Nowozelandczyk rok temu podczas 2. wyścigu sięgnął tu wygraną, którą później mu odebrano w wyniku błędu zespołu. Wszystko jednak wskazuje na to, iż „Kiwi” będzie w stanie odkuć się za zeszły rok. Lawson genialne tempo pokazał już w treningu, w którym zajął 5. miejsce. Zawodnik Carlinu potwierdził swoją znakomitą dyspozycję także w kwalifikacjach. 20-latek, który trafił do 1. grupy okazał się najlepszy ze wszystkich. Protegowany Red Bulla bowiem wykręcił czas, który tak czy siak dałby mu pole position, gdyby wszystkich 22 zawodników puszczono na raz na tor.
Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Nowozelandczyk wykręcił swój czas, przy żółtej fladze, którą wywołał Felipe Drugovich. Sędziowie dopatrzyli się zaniedbań ze strony „Kiwiego” i tym samym stracił .
What a moment for Liam Lawson! 💫
Provisional pole for the Kiwi in Monaco, now that’s special! ⭐️#MonacoGP #F2 @LiamLawson30 pic.twitter.com/zLOzz9SWZi
— Formula 2 (@Formula2) May 27, 2022
Ayumu Iwasa po raz kolejny zaskakuje
Angaż Japończyka do zespołu F2, wydawał się być wielkim ryzykiem. Azjata bowiem regularnie ściga się od 2020 roku. Junior Red Bulla jednak ku uciesze swoich kibiców z weekendu na weekend rozkręca się. Podopieczny ekipy DAMS podczas kwalifikacji w Monte Carlo był bardzo bliski wywalczenia pole position. 20-latek bowiem okazał się wolniejszy od Liama Lawsona zaledwie o 0,06 sekundy. Zgodnie z zasadami, zajęcie 2. miejsca w 1. grupie, przełoży się na start z 3. pozycji w niedzielę.
Enzo Fittipaldi jest w gazie
Rok temu, kiedy Brazylijczyk połamał w potężnym wypadku nogę na starcie do wyścigu F2 w Arabii Saudyjskiej, wydawało się, iż nigdy nie wróci on do swojej dawnej formy. Tymczasem reprezentant ekipy Charouz Racing System, pomimo reprezentowania jednej z najsłabszych ekip w stawce, poczyna sobie świetnie. Były junior Ferrari ma już na swoim koncie podium w Imoli oraz niezwykłą pogoń w Barcelonie podczas głównych zawodów. Teraz do tego, dołożyć może świetne kwalifikacje w Monako. Wnuk legendarnego Emersona niezwykle precyzyjnie pokonywał kolejne zakręty ulicznego toru w Monako. To wystarczyło, aby zająć 3. miejsce w grupie, co da mu w niedzielę start z 6. pozycji.
Riding onboard with our little shark 🦈
Fittipaldi is currently in P3 for our 'Group B’ qualifying session#MonacoGP #F2 pic.twitter.com/irxZTdJWp1
— Formula 2 (@Formula2) May 27, 2022
Frederik Vesti kompletnie zawiódł
Po początkowych problemach, wydawało się iż w końcu Skandynaw zaaklimatyzował się w F2. Podczas ostatniego wyścigu w Hiszpanii, zajął nawet 3. miejsce. Jednak jak się okazało, Vesti ma jeszcze sporo do nauki. Podczas kwalifikacji w Księstwie Hazardu, junior Mercedesa kompletnie przepadł w tłoku. 9. lokata w jego grupie, fatalny wynik. Z drugiej strony 20-latek nie pokazywał nic nadzwyczajnego już w treningu, gdzie został sklasyfikowany na 15. pozycji. Reprezentant ekipy ART Grand Prix, będzie musiał teraz sporo napracować się, aby wywieźć z Monako choćby 1 punkt.
Problemy ekipy Trident
Włoska stajnia znakomicie rozpoczęła sezon 2022. Zarówno Richard Verschoor jak i Calan Williams potrafili dowieźć solidne rezultaty. Jednak Włosi od kilku rund przeżywają kryzys, z którego nie potrafią wyjść. W kwalifikacjach do wyścigu w Monako, Holender nie zdołał przez problemy techniczne przejechać ani jednego okrążenia. Australijczyk z kolei porzucił swoje najszybsze okrążenie w ostatnim momencie, kiedy to Felipe Drugovich rozbił swój bolid. W efekcie były kierowca F3 ekipy Jenzer, do obu wyścigów wystartuje z 15. pola startowego. Z kolei Holender będzie musiał przebijać się z ostatniej pozycji.
Wypadki Drugovicha i Hughesa
Aktualny lider mistrzostw miał wszystko, aby wywalczyć pole position. Brazylijczyk jechał szybko, płynnie i przez większą część sesji, przewodził swojej grupie. Jednak na ostatnim swoim przejeździe wpadł w poślizg, uderzył w bandę w ostatnim zakręcie i urwał zawieszenie. 22-latek w efekcie zatrzymał swój bolid na prostej start/meta, co wywołało żółtą flagę.
Aktualizacja [godz. 18:50]: Ostatecznie po tym jak sędziowie anulowali czasy Iwasie i Lawsonowi, dzięki czemu ruszy on z pole position.
When Monaco bites, it bites back HARD! 😩#MonacoGP #F2 pic.twitter.com/5BWecrXEOP
— Formula 2 (@Formula2) May 27, 2022
O wiele więcej grozy przeżył za to Jake Hughes. Niezwykle doświadczony Brytyjczyk, w sekcji basenowej za głęboko wszedł w zakręt. Poskutkowało to uderzeniem w bandę, po czym kierowca ekipy VAR przeleciał na drugą stronę toru, gdzie ponownie wpakował się w bandę. Choć wypadek wyglądał niezwykle dramatycznie, zawodnik o własnych siłach opuścił wrak swojego bolidu.
A hefty hit for Jake Hughes after contact with the barrier and kerb 😩
Thankfully the @VARmotorsport driver was all OK 👍#MonacoGP #F2 pic.twitter.com/II7Qs1seVa
— Formula 2 (@Formula2) May 27, 2022
Co nas jeszcze czeka w ten weekend?
Felpie Drugovich dzięki wywalczeniu pole position, zainkasował 2 oczka. Tym samym powiększył on przewagę w klasyfikacji kierowców nad Theo Pourchaire’m.
Już jutro w sobotę 28 maja, o godzinie 17:40, ruszy wyścig sprinterski w Monako. Z pole position ruszy Jake Hughes, który jak już zostało wspomniane, w kwalifikacjach zaliczył potężnego dzwona. Z kolei w niedzielę 29 maja, z samego rana o godzinie 9:50 zawodnicy ruszą do wyścigu głównego. Czy Liam Lawson zdoła po raz drugi w tym sezonie odnieść zwycięstwo? Jak spisze się Felipe Drugovich, który musi pozbierać się po sobotniej wpadce? Czy Amaury Cordeel, uzbiera już w ten weekend 12 punktów karnych, co poskutkuje wykluczeniem go z kolejnego weekendu wyścigowego? Przekonamy się o tym już niebawem.
Wyniki kwalifikacji Monako w F2