Pamiętacie kultowe Subaru Imprezę B22, którą Colin McRae świętował liczne sukcesy w rajdach WRC w latach 90-tych? Teraz brytyjska firma Prodrive przedstawiła jeszcze bardziej szaloną Imprezę P25, która już na sam swój widok powoduje szybsze bicie serca. Prodrive to wiodąca na świecie firma zajmująca się sportami motorowymi i zaawansowanymi technologiami. Działalność przedsiębiorstwa skupia się na sportach motorowych, a także współpracy z firmami z branży motoryzacyjnej, lotniczej oraz morskiej.
Prodrive P25 – lepsze od pierwowzoru?
W świecie Subaru i rajdów etapowych niewiele samochodów wzbudza emocje wśród entuzjastów, jak Impreza 22B z końca lat 90-tych. Zbudowano tylko 424 egzemplarze, ale Prodrive ożywił pasję do rzadkiego samochodu rajdowego z ogłoszeniem P25 w maju. Teraz mamy zdjęcia i więcej informacji do udostępnienia na temat ponownego uruchomienia 22B, w tym nie bez znaczenia jest cena na poziomie aż 460 000 funtów w Wielkiej Brytanii.
Podobnie jak pierwowzór z 1998 roku, Prodrive P25 korzysta z dwudrzwiowego nadwozia Subaru Imprezy. Każdy samochód oparty jest na oryginalnej dwudrzwiowej karoserii WRX (nie na oryginalnej 22B), która posiada karbonowe panele zaprojektowane przy pomocy Petera Stevensa, człowieka odpowiedzialnego za wygląd oryginalnych samochodów rajdowych, 22B, a także McLarena F1. Zastosowanie kompozytów do budowy maski silnika, bagażnika, dachu, progów, przednich i tylnych błotników, lusterek, spojlera i zderzaków pomaga obniżyć masę własną do zaledwie 1200 kg w porównaniu do 1245 kg w przypadku 22B. Oczywiście nie zabrakło wielkiego tylnego skrzydła.
Układ jezdny obejmuje mechanizmy różnicowe o ograniczonym poślizgu na obu osiach, aktywny centralny mechanizm różnicowy, obrabiane maszynowo aluminiowe słupki, amortyzatory Bilsteina z regulowaną charakterystyką odbicia i odbicia oraz hamulce AP Racing. Przednie tarcze mierzą 380 mm i mają sześciotłokowe zaciski. Z kolei tylne tarcze o średnicy 350 mm mają czterotłokowe zaciski.
Subaru Impreza B22 i Prodrive P25 – ten sam, szalony charakter
Silnik jest faktycznie oparty na najnowszym 2.5 B4 od Subaru, ale został gruntownie przeprojektowany z nowym układem dolotowym, tłokami, zaworami i mechanizmem rozrządu, a także otrzymał nową, wydajniejszą turbosprężarkę Garretta. Zastosowano też nowy intercooler oraz układ wydechowy Acrapovica z tytanu i stali nierdzewnej.
Jednostka rozwija 406 KM oraz 600 Nm, a więc znacznie więcej niż pierwowzór (280 KM). W przeniesieniu tej mocy na drogę pomaga sześciobiegowa sekwencyjna skrzynia biegów ze śrubowymi zębatkami. Według Prodrive mogą one zamienić przełożenia w 80 milisekund. System kontroli startu wykorzystuje przepustnicę drive-by-wire i zautomatyzowane sprzęgło, aby umożliwić kierowcom jazdę od zatrzymania aż do najwyższego trzeciego biegu bez konieczności wcześniejszego ćwiczenia pracy nóg. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje raptem 3,5 sekundy, a więc ponad sekundę lepiej niż 22B.
Elektryczna przepustnica pozwoliła również Prodrive na tworzenie wielu trybów kierowcy, takich jak w nowoczesnym samochodzie wyczynowym. To, czego nie znajdziecie w nowoczesnym samochodzie drogowym, to możliwość regulacji anty-lagu. Jest też hydrauliczny hamulec ręczny w stylu WRC, który automatycznie odłącza napęd na tylne koła, aby uzyskać najlepsze możliwe poślizgi.
Cena zwala z nóg
Prodrive nie opublikował żadnych zdjęć wnętrza P25. Twierdzi jednak, że deska rozdzielcza jest „wszechstronnym wyświetlaczem o wysokiej rozdzielczości o pełnej szerokości, w tym rejestratorem danych”. Firma twierdzi również, że odtworzył autentyczne wnętrze Imprezy z lat 90. za pomocą kombinacji skóry, Alcantary i węgla. Mówi, że wnętrze ma standardowo cztery siedzenia. Kupujący będą mieli również możliwość porzucenia tylnych siedzeń w momencie składania zamówienia i dodania częściowej klatki bezpieczeństwa.
– Kultowy niebieski Subarus przywołuje wspomnienia z niezwykłej epoki WRC i to Impreza 22B przeniosła ten samochód rajdowy na drogi. Przeobrażając ten samochód przy użyciu najnowszych technologii i materiałów, Prodrive P25 składa hołd jego korzeniom i niewiele więcej będzie w stanie dorównać jego osiągom na otwartej drodze. Dlatego wierzę, że osiągnęliśmy naszą wizję stworzenia własnej, nowoczesnej interpretacji najbardziej kultowego Subaru Imprezy w historii – powiedział David Richards, prezes Prodrive.
Prodrive P25 zadebiutuje już w najbliższy weekend, podczas Goodwood Festival of Speed, w dniach 23-26 czerwca.