Connect with us

Czego szukasz?

F4

Nikita Bedrin o wyzwaniach dla rosyjskich kierowców. „Nikt nie chce nigdzie widzieć Rosji”

Jednym z rywali Kacpra Sztuki we Włoskiej F4 jest Nikita Bedrin. Rosjanin, który w tym sezonie rywalizuje pod rosyjską flagą opowiedział w wywiadzie F1 Feeder Series o motorsportowej sytuacji jego ojczyzny.

Nikita Bedrin F4
Fot. ACI Motorsport

Wielki talent z Biełgorodu

16-letni Nikita Bedrin od początku swojej kariery imponował stylem jazdy. Agresywny i niczego nie bojący się Rosjanin w ten sposób wygrał wiele kartingowych zawodów. Mając 15 lat zadebiutował on w F4. Wówczas ścigał się w edycji Włoskiej oraz mistrzostwach ADAC. W swoim debiutanckim sezonie w single-seaterach Bedrin reprezentował barwy zespołu Van Amersfoort Racing.

Kierowca z Rosji przez całą kampanię zbierał pochlebne opinie. Po początkowych błędach był on bowiem walczyć o wygrane i podia. Jak sam przyznał, spora w tym była zasługa jego kolegi z zespołu Olivera Bearmana, który nie bał się dawać mu wskazówek.

Nowa rzeczywistość

Przed właściwym sezonem 2022 rosyjskie wojska wkroczyły na Ukrainę, rozpoczynając wojnę. To zapoczątkowało szereg sankcji na sportowców z kraju agresora. I choć FIA nie zawiesiła kierowców z Rosji, to jednak znacząco utrudniono im możliwość rywalizacji. Przede wszystkim zakazano używania tamtejszych symboli narodowych. Dodatkowo jeżeli jakiś zawodnik jest sponsorowany przez tamtejsze firmy, nie może mieć na swoim bolidzie i kombinezonie żadnego logo tego przedsiębiorstwa. Tym samym nieliczna część kierowców z kraju ze stolicą w Moskwie zgodziła się na starty. W tej grupie znalazł się właśnie Nikita Bedrin, który jednak rywalizuje pod włoską flagą.

ZOBACZ TAKŻE
Michael Belov o Rosji. "Poziom motorsportu jest u nas wysoki" | WYWIAD

Oczywiście wojna nie pomogła moim sponsorom i wprowadziła dla mnie pewne zmiany, ale teraz wszystko jest w porządku. Sytuacja w zasadzie skomplikowała finanse tych, którzy nas wspierają. To na pewno mogę powiedzieć. Nie można pokazać kto mi pomaga. To bardzo dziwne. Nie wiem, co mają z tym wspólnego sponsorzy, ale nie można mieć ich logotypów. Tylko dlatego, że jest to rosyjski sponsor, nie można go pokazać na bolidzie, ale tak właśnie jest. Nie chcą nigdzie widzieć Rosji, zwłaszcza w Europie. Wiele osób nie lubi Rosji za to, co się stało – stwierdził 16-latek, w wywiadzie dla serwisu F1 Feeder Series.

Dobre wyniki i sponsoring ponadnarodowość?

Podobnie jak rok temu, Bedrin rywalizuje we Włoskiej F4 i ADAC F4. W obu seriach prezentuje się świetnie, gdyż reprezentant PHM Racing zdołał łącznie aż 5-krotnie stanąć na podium. W dodatku zimą z powodzeniem rywalizował na Bliskim Wschodzie. Rosjanin właśnie w swojej dobrej jeździe widzi szansę na pozyskanie sponsorów spoza swojej ojczyzny.

Jeśli nadal będę szybki, to sponsorzy sami przyjdą. Nie sądzę, żeby moja narodowość miała w tej chwili tak duże znaczenie, bo nie mam nic wspólnego z wojną – dodał aktualnie 7. kierowca tegorocznej kampanii ADAC F4.

Jak już zostało wyżej wspomniane w związku z sankcjami nałożonymi przez FIA, zawodnicy z Rosji nie dość, iż nie mogą startować pod swoją flagą, to w dodatku w przypadku wygranej nie zostanie zagrany im hymn Federacji Rosyjskiej. Wywołało to sprzeciw u chociażby Romana Rusinowa, czyli pioniera tamtejszego motorsportu. Inne zdanie ma na ten temat Bedrin, który chce jedynie się ścigać. 

Nie mogę mieć nigdzie państwowej flagi – ani na bolidzie, ani na kombinezonie. Ale tak naprawdę nie myślę o tym, kiedy prowadzę swoją maszynę. Ścigam się teraz na włoskiej licencji, co mi nie przeszkadza. Dopóki ścigam się, jestem szczęśliwy – zakończył swoją wypowiedź.

Reklama