Najlepszy kierowca: Yuhi Sekiguchi
Kierowca Caranex Team Impul czekał od 2019 roku na swoje kolejne zwycięstwo w Super Formule. Japończyk zaliczył bardzo udany start do niedzielnej rywalizacji na Twin Ring Motegi. Jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia Sekiguchi śmiałym manewrem pod koniec przeciwległej prostej minął Hirakawę i tym samym awansował na 5. lokatę. Zawodnik zespołu należącego do Kazuyoshiego Hoshino jako pierwsze ze ścisłej czołówki zdecydował się na wymianę opon,
Ta strategia wypaliła i po tym jak jego główni rywale zjechali na pit-stop, Sekiguchi awansował na prowadzenie, którego nie oddał już do mety. Po drodze odpierał wściekłe ataki Hirakawy, który robił co mógł aby wyszarpać dla siebie kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Podium uzupełnił Tadasuke Makino, który w tym sezonie jest niezwykle regularny. Były kierowca F2 jeździ szybko i skutecznie, a zawody na Twin Ring Motegi tylko i wyłącznie to potwierdziły.
Makino on the PODIUM🥉
After a grate strategy, he climbed up the positions to take the home 3rd🙌#SUPERFORMULA #SFNEXT50 #SFormula #Motorsport #Racing @dandelionracing @tadasuke0628 pic.twitter.com/OaHy2uV5pM
— SUPER FORMULA (@SUPERFORMULA_En) August 21, 2022
Dublet Caranex Team Impul
Ekipa należąca do Kazuyoshiego Hoshino ma co świętować. Po raz pierwszy od 2007 roku zawodnicy tego zespołu dowieźli dublet. Wtedy tej sztuki dokonali na torze Fuji Benoît Tréluyer i Tsugio Matsuda. Teraz po ponad 15 latach, wynik ten powtórzyli Yuhi Sekiguchi i Ryo Hirakawa. Dwójka japońskich weteranów przez całe zawody trzymała się w czołówce. Owszem w pewnym momencie obaj nie zderzyli się, lecz protegowani Toyoty zdołali bezpiecznie dojechać do mety. Tym samym zainkasowali komplet 35 punktów.
Lap 34/37
Hirakawa is up into P2!
It’s time now to battle for the lead between his teammate Sekiguchi!
SUPER FORMULA Rd.8
Mobility Resort Motegi#SUPERFORMULA #SFNEXT50 #SFormula #Motorsport #Racing pic.twitter.com/aM3TPeUESe— SUPER FORMULA (@SUPERFORMULA_En) August 21, 2022
Największe zaskoczenie: Ren Sato
Junior Red Bulla ma w tym sezonie huśtawkę formy. Reprezentant Team Goh potrafi bowiem pojechać wspaniałe zawody jak na Fuji, by chwilę potem walczyć o pozycje w ogonie stawki. Tym razem wicemistrz Francuskiej F4 z 2020 roku zaprezentował się bardzo solidnie. Po starcie z 10. pola startowego, protegowany Hondy utrzymał swoje miejsce. Następnie jeden z dwóch tegorocznych debiutantów, był jednym z pierwszych kierowców, którzy zdecydowali się na wymianę opon. Ta strategia podziałała i finalnie Sato wpadł na metę jako 7.
Największy pechowiec: Kenta Yamashita
Reprezentant Kondo Racing ma wiele pecha w tym sezonie. Podczas drugiego wyścigu na Twin Ring Motegi, Japończyk miał wielkie szanse na walkę o podium. W końcu protegowany Toyoty jechał na 4. pozycji. Jednak jego marzenia o kolejnym znakomitym występie na torze znanym z dawnego goszczenia serii IndyCar prysły na 12. okrążeniu. Wówczas Yamashita musiał zostać wycofany z wyścigu ze względu na awarię silnika. Kierowca z Kraju Kwitnącej Wiśni, z pewnością nie tak wyobrażał sobie ten wyścig. W szczególności, gdy przecież początek zmagań miał znakomity.
Lap 12/37
Yamashita’s car is rolled into the garage after troubles.
He was running in P4 up to this stage.
SUPER FORMULA Rd.8
Mobility Resort Motegi#SUPERFORMULA #SFNEXT50 #SFormula #Motorsport #Racing pic.twitter.com/8KAShr4Kqj— SUPER FORMULA (@SUPERFORMULA_En) August 21, 2022
Największe rozczarowanie: Hiroki Otsu
Debiutant roku poprzedniego sezonu Super Formuły przeżywa kryzys. Były podopieczny Red Bulla jest bowiem cieniem samego siebie. Otsu podczas tegorocznej kampanii drugiej najszybszej serii wyścigowej świata, ani razu nie stanął na podium. Dodatkowo podczas omawianego wyścigu nie był nawet bliski wywalczenia zdobyczy punktowej. Protegowany Hondy z pewnością jest zawiedziony swoją postawą. Przed sezonem mówiło się, że ma on szansę nawet na walkę o mistrzostwo. Jednak plany te zostały zweryfikowane i z taką jazdą, Japończyk nie ma czego szukać w czołówce.
Toyota minimalnie lepsza od Hondy
Podobnie jak w sobotę obaj producenci mieli po 5 kierowców w czołowej 10. Podczas drugiej gonitwy na Twin Ring Motegi to klienci korzystający z usług Toyoty spisali się lepiej. Sekiguchi i Hirakawa zajęli 2 pierwsze miejsca. Fenestraz po raz kolejny w tym sezonie ukończył zmagania w czubie stawki – tym razem na 6. lokacie. Do tego zapunktowali także Sena Sakaguchi i Sho Tsuboi.
Nojiri z wielką przewagą
Aktualny mistrz serii ma wszystko, aby obronić tytuł. Przed ostatnią podwójną rundą sezonu ma aż 32 punkty przewagi nad Fenestrazem. Oznacza to, iż w sprzyjającym mu układzie Japończyk może zostać czempionem serii jeszcze przed finałowym wyścigiem. Czołową trójkę uzupełnia Hirakawa, któremu może pomóc tylko cud. Awans w tabeli zanotował za to Tadasuke Makino, który zdołał awansować przed Senę Sakaguchiego.
W klasyfikacji zespołowej nadal pewnie prowadzi Team Mugen. Z kolei po niedzielnych zmaganiach Caranex Team Impul wskoczył w tabeli przed Kondo Racing.
Finał sezonu już za miesiąc
W ostatni weekend października odbędą się 2 wyścigi, kończące tegoroczną rywalizację. Odbędą się one na torze Suzuka. W kwietniu podczas tajfunu zmagania padły łupem Nobuharu Matsushity. Teraz temu niezwykle doświadczonemu kierowcy będzie bardzo ciężko powtórzyć swój sukces. Wśród faworytów można wymienić Nojiriego, Makino, Fenestraza czy Hirakawę. Kto zostanie mistrzem Super Formuły? Tego dowiemy się już za kilka tygodni.
Wyniki drugiego wyścigu w Motegi
Race Results🏁
SUPER FORMULA Rd.8
Mobility Resort Motegi#SUPERFORMULA #SFNEXT50 #SFormula #Motorsport #Racing pic.twitter.com/RRfVKPXCXC— SUPER FORMULA (@SUPERFORMULA_En) August 21, 2022