Trudne lata za WEC. Teraz już tylko świetlana przyszłość przed nimi?
Wyścigi endurance czy to samochodowe czy motocyklowe prawdopodobnie najmocniej ucierpiały w ostatnich dwóch latach w związku z ograniczeniami w podróży. Teraz jednak ma się to zmienić. W sezonie 2022 FIA WEC po przerwie wreszcie odwiedziło USA czy Japonię, a w 2023 roku kalendarz będzie zawierał więcej niż sześć rund. Wprawdzie „nowym” torem będzie Algarve, które już gościło mistrzostwa świata w 2021 roku. Jednak najwyraźniej ACO chce bezpiecznie podejść do tego tematu. Pamiętajmy, że tu wiele zależy od tego, czy zespoły prywatne będą w stanie zamknąć budżet, którego lwią część stanowi logistyka.
Pamiętajmy, że ta kategoria opiera się na innym modelu logistycznym. Tu transport na rundy poza Europą odbywa się głównie drogą morską. To oznacza, że trudniej jest zaplanować większy terminarz. Gdy kilka lat temu zaprezentowano nową strategię kalendarzową FIA WEC to wówczas podkreślono, że najprawdopodobniej mistrzostwa świata będą się zamykać w ośmiu rundach na sezon. Na chwilę obecną główni kandydaci do zajęcia ostatnich wolnych miejsc w kalendarzu to Wielka Brytania, Niemcy… oraz Katar.
Kalendarz FIA WEC na 2023 rok kontra F1
Obecnie zdecydowano się stopniowo rozwijać kalendarz bez szczególnych rewolucji. I tak sezon ruszy w połowie marca na Sebring, jako wyścig towarzyszący 12h Sebring w IMSA SportsCar Championship. Teoretycznie te wyścigi będą kolidować z GP Arabii Saudyjskiej F1. Jednak pamiętajmy, że 1000 Miles of Sebring odbędzie się w piątek. Zaś 12h Sebring wystartuje w sobotę popołudniu czasu polskiego. Natomiast już bezpośrednie kolizje wystąpią w przypadku dwóch kolejnych rund, czyli 6h Portimao i 6h Spa. Wtedy też Formuła 1 ma rozegrać GP Chin oraz GP Azerbejdżanu. Tu jednak również nie wystąpi bezpośrednia kolizja, gdyż GP Chin odbędzie się rano, kilka godzin przed 6h Portimao. Natomiast runda na Spa zgodnie w tradycją odbędzie się w sobotę. Ważniejszą informacją jest jednak to, że nie dojdzie do kolizji 24h Le Mans z żadną rundą Grand Prix. Chyba, że mówimy o MotoGP, które w ten sam weekend będzie rywalizować na torze Sachsenring.
Jedyne bezpośrednie nałożenie się wyścigów FIA WEC i F1 nastąpi 10 lipca, gdy ci pierwsi będą rywalizować na torze Monza, a ci drudzy na Silverstone. Dalej będzie już z górki, gdyż na weekend 6h Fuji nie przypada żadne Grand Prix. Natomiast 8h Bahrajnu nie nałoży się bezpośrednio na GP Sao Paulo, gdyż wyścig na torze Sakhir odbędzie się w sobotę. Jak widać, obydwie serie nadal mają nad czym pracować w kontekście braku kolizji. Jednak najważniejsze jest to, że udało się uniknąć sporu przy terminie 24h Le Mans. Pamiętajmy też, że za kolizje między seriami odpowiada głównie FIA, która ma nie ma prawa modyfikacji żadnego z kalendarzy, ale ma prawo ich przyjęcia, bądź odrzucenia. Federacji powinno zależeć na tym, aby jej dwie najważniejsze serie jak najrzadziej walczyły między sobą o uwagę widzów.
Kalendarz FIA WEC 2023
L.p. | x | Runda | Miejsce | Data |
---|---|---|---|---|
- | Prolog Sebring | Sebring International Raceway | 11-12 marca | |
1. | 1000 Miles of Sebring | Sebring International Raceway | 17 marca | |
2. | 6h Portimao | Algarve International Circuit | 16 kwietnia | |
3. | 6h Spa | Spa-Francorchamps | 29 kwietnia | |
4. | 24h Le Mans | Circuit de la Sarthe | 11-12 czerwca | |
5. | 6h Monza | Monza | 9 lipca | |
6. | 6h Fuji | Fuji International Speedway | 10 września | |
7. | 8h Bahrain | Bahrain International Circiut | 4 listopada |