Jak to było ze sponsorami w Haasie?
Rich Energy, czyli kuriozalny partner
Haas startuje w F1 od 2016 roku. Przez ten czas amerykański zespół zaliczał wzloty i upadki. 2019 rok Amerykanie zaczynali jako silna ekipa środka stawki. Jednak przez trudności z bolidem sezon kończyli już w ogonie. W pewnym momencie nawet szurający po dnie Williams był w stanie nawiązać walkę z ekipą Gena Haasa. W międzyczasie ekipa z Kannapolis podpisała kontrakt sponsorki z producentem napojów energetycznych — Rich Energy. Skutkiem tej współpracy było piękne malowanie i zmiana oficjalnej nazwy zespołu. Jednak poza dobrze wspominanymi barwami nic innego pozytywnego ta współpraca nie przyniosła.
Kibice F1 byli świadkami prawdziwej afery, gdyż Rich Energy było partnerem niewypłacalnym. Dodatkowo zespół toczył jeszcze spór o prawo do loga, gdyż te było łudząco podobne do logotypu Whyte Bikes. Oczywiście cała sprawa została uświetniona przez interesujące wpisy na Twitterze charakterystycznego przedstawiciela marki. Cała afera skończyła się poprzez rozwiązanie umowy. Niestety Haas popadł przez ten burzliwy okres w kłopoty finansowe, a Gene Haas nie był skory do zwiększania wydatków na zespół, który nie prezentował dobrej formy.
UralKali. Kontrowersje zza Uralu
W 2020 roku zespół jeździł równie źle co w sezonie 2019. Po sezonie 2020 w celu rozpaczliwego znalezienia funduszy zarząd Haasa zwolnił obu etatowych kierowców. W ich miejsce zatrudnił Micka Schumachera i Nikitę Mazepina. Zarówno ten pierwszy, jak i drugi wnieśli ze sobą pokaźną ilość pieniędzy związaną ze sponsorami. Największą część budżetu stanowiły fundusze pozyskane z Uralkali. W 2021 roku doszło do kuriozalnego zamieszania z malowaniem bolidu, który przypominał rosyjską flagę. Sytuacja była bardzo kontrowersyjna, gdyż Rosjanie w motorsporcie dostali zakaz startów pod własną flagą.
Ostatecznie malowanie pozostało bez zmian, a sezon 2021 przeznaczony na okres przejściowy. W tym czasie Haas miał zebrać fundusze i pracować nad samochodem na kolejny rok, który miał stać pod znakiem zmian regulaminowych. Przed rozpoczęciem sezonu 2022, podczas przedsezonowych testów doszło do napaści Rosji na Ukrainę. W związku z tym, że rodzina Mazepina miała powiązania z tamtejszą władzą, umowa sponsorska została zerwana w trybie natychmiastowym. Sezon 2022 Haas zaczął z praktycznie całkowicie białym malowaniem bez logotypów partnerów. W ciągu roku sytuacja sponsorska powoli się poprawiała, za czym stały dobre rezultaty Haasa z początku sezonu.
2022. Nowy sponsor tytularny. Co to MoneyGram? Czym się zajmują?
W czwartek przed GP USA w Austin Haas ogłosił współpracę z firmą MoneyGram na sezon 2023. Od przyszłego roku amerykańskie przedsiębiorstwo zostanie sponsorem tytularnym stajni z Kannapolis, wnosząc przy tym duże fundusze. Wiele osób zastanawia się obecnie czym jest MoneyGram i jaki jest ich zakres działań? Firma zajmuje się płatnościami online. Ma siedzibę w Dallas, w Texasie, więc ogłoszenie współpracy przed Grand Prix na torze w tym samym stanie jest świetnym ruchem marketingowym. Haas wcześniej podpisał mniejszą umowę ze sponsorem z tej samej branży. Wtedy na bolidzie zespołu z USA pojawił się logotyp TransferMate. Wygląda na to, że wybór sponsora w Haasie w końcu jest przemyślany, a projekt może zaowocować już niedługo.
Introducing the new MoneyGram Haas F1 Team! 🚨
We are thrilled to announce that @MoneyGram will become our new title sponsor for the 2023 season and beyond 🤝#HaasF1 #MoneyGramDrivesYou pic.twitter.com/miuXJRtB2k
— Haas F1 Team (@HaasF1Team) October 20, 2022
Nie ma mowy o powtórce z rozrywki
MoneyGram to wielka marka, która obecnie jest drugą największą firmą w swojej branży na świecie. Posiada swoje oddziały w ponad 200 krajach, w tym w Polsce. Jeśli chodzi o zdolności finansowe nowego sponsora Haasa, to możemy być spokojni. Przychód amerykańskiego giganta w 2019 roku wyniósł 900 mln USD. Niewątpliwie nawet pewien procent z tej sumy może postawić ponownie na nogi Haasa.
Wydaje się, że stajnia nie mogła podjąć lepszej współpracy. Haas poinformował, że podpisał z MoneyGram wieloletni kontrakt. Zespół zapowiedział również, że nowy sponsor przyniesie nowe malowanie konstrukcji na sezon 2023. MoneyGram odpowiada to, że Haas bierze udział w sporcie globalnym. Dzięki wzrostowi popularności F1 na świecie właśnie ta firma zdecydowała się na sponsoring rodaków. Usługi oferowane przez nich są dostępne w większości państw, które odwiedzi w przyszłym roku królowa motorsportu.
Wypowiedzi zainteresowanych stron
MoneyGram 🤝 @HaasF1Team #MoneyGramDrivesYou #HaasF1 pic.twitter.com/cebT2TCNst
— MoneyGram (@MoneyGram) October 20, 2022
– MoneyGram to inna firma niż jeszcze pięć lat temu. Dzięki naszemu szybko rozwijającemu się cyfrowemu biznesowi i silnej kulturze innowacji z zakresu fintech zmieniliśmy się w światowego lidera w ewolucji płatności transgranicznych – i dopiero zaczynamy. Będziemy nadal wprowadzać zmiany, aby sprostać stale zmieniającym się potrzebom finansowym konsumentów. Jesteśmy zdeterminowani, aby świat o tym wiedział. Właśnie dlatego przyśpieszamy, debiutując w świecie F1 i łącząc siły z Gene i Haas F1 Team – powiedział Alex Holmes, prezes i dyrektor generalny MoneyGram.
– Dzięki tej odważnej nowej inicjatywie spotykamy się z naszymi klientami, a także z potencjalnymi nowymi klientami tam, gdzie się znajdują. Kalendarz wyścigów na przyszły rok wyjątkowo mocno pokrywa się z kluczowymi rynkami MoneyGram, dlatego cieszymy się, że możemy odblokować nowe rynki, aby usłyszeć od naszych klientów i zrozumieć ich specyficzne potrzeby. Ponieważ staramy się uchwycić wzrost z nowych segmentów klientów, nie możemy się również doczekać niekończących się możliwości, jakie ten sponsoring przyniesie, aby uzyskać dodatkową ekspozycję na szerszą bazę konsumentów – powiedział Greg Hall, dyrektor ds. marketingu MoneyGram.
– Nasi fani wymagają szybkości, a my ją dostarczamy, tak jak MoneyGram dla swoich klientów. MoneyGram jest światowym liderem w dziedzinie fintech i płatności i zawsze stara się przesuwać granice technologii. To chęć do innowacji naprawdę przyciągnęła nas do partnerstwa z MoneyGram i jesteśmy przekonani, że będziemy nadal się rozwijać i wykorzystywać nasz pełny potencjał – skomentował Guenther Steiner, szef ekipy Haas.