Dalsza część transformacji
Europejski line-up Forda przechodzi dość istotną transformację, która przebiega przede wszystkim w duchu elektromobilności. Tradycyjne modele powoli odchodzą do lamusa, a zamiast nich w ofercie pojawiają się albo samochody zelektryfikowane, albo czysto elektryczne.
Podczas niedawnej prezentacji w europejskim centrum projektowym marki, Martin Sander, dyrektor generalny Ford Model e Europe, pokazał zakamuflowany czysto elektryczny crossover średniej wielkości, który będzie częścią portfolio produktowego marki na rynkach europejskich.
Nowy model zadebiutuje w przyszłym roku, a jego produkcja odbywać się będzie w Kolonii, gdzie Ford ma swój zakład produkcyjny. Będzie to pierwszy czysto elektryczny model, który tam powstanie. W 2024 roku producent samochodów ma odsłonić drugi czysto elektryczny model, który będzie sportowym crossoverem.
Niewiele widać, ale już można wysnuć wnioski
Pierwsze odsłonięcie elektrycznego crossovera średniej wielkości nie przyniosło jednak nic wielkiego. Pod częściowo podniesionym płótnem widzimy jedynie fragment przodu samochodu z kształtem reflektorów i przednim zderzakiem. Reflektory ewidentnie układają się w sygnaturę o kształcie litery L. Na zdjęciu widać też nadkola z tradycyjnym czarnym, plastikowym wykończeniem i aerodynamicznie ukształtowane felgi.
Najważniejsza informacją jest więc sylwetka auta z charakterystycznymi światłami do jazdy dziennej. Zarówno na zdjęciu, jak i według pierwszych plotek, samochód ma wyglądać dość masywnie. Jednocześnie – co jest już standardem na rynku – ma być zoptymalizowany pod względem aerodynamiki i związanego z tym zużycia paliwa.
Great to see so many of our media friends today in our @Ford in Europe Design Center. Can’t wait for 2023 to arrive, when we will pull the cover of our first electric passenger vehicle coming from #Cologne. #EVs #ElectricVehicle #NewYear2023 pic.twitter.com/3wH3ixEWCW
— Martin Sander (@MSander22) December 15, 2022
Warto od razu zaznaczyć, że to z pewnością nie jest elektryczna wersja Pumy. Przede wszystkim wygląda zupełnie inaczej, a po drugie elektryczna Puma będzie produkowana od 2024 r. w rumuńskiej Krajowej, a nie w Kolonii. Model, którego fragment widzimy, będzie więc najprawdopodobniej nosił zupełnie nową nazwę.
Ford zapewnia, że ma odróżniać się od konkurencji i wyznaczać nowe granice w dziedzinie elektromobilności. Marka będzie też promować nowe modele hasłem przewodnim „Adventorous Spirit” (Duch Przygody). Jak będzie, to zobaczymy. Elektryczny crossover od Forda wejdzie bowiem na dość konkurencyjny rynek i będzie bezpośrednim rywalem Volkswagena ID.4 czy Volvo XC40 Recharge,