50 lat legendy
W tym roku Subaru obchodzi 50-lecie swojego systemu napędu na wszystkie koła, który po raz pierwszy pojawił się w 1972 roku w modelu Leone 4WD Estate Van. Był to również pierwszy w Japonii masowo produkowany samochód osobowy z napędem na wszystkie koła.
W ciągu pół wieku produkcji wyposażono w niego 21 milionów pojazdów. Marka przekroczyła granicę 20 milionów w czerwcu ubiegłego roku. Dziś modele z napędem na wszystkie koła stanowią 98% globalnej sprzedaży Subaru. Nie inaczej będzie zresztą w przyszłości, bowiem samochody elektryczne marki, poczynając od Subaru Solterry, także będą wyposażone w napęd AWD. Z tej okazji japoński producent przygotował specjalną, limitowaną edycję modelu Forester, nazwaną XT-Edition.
Fot. Subaru
Do lakierowania nadwozia Subaru wykorzystało Geyser Blue, czyli odcień niebieskiego, który pierwotnie był dostępny tylko dla Forestera na rynku amerykańskim. Całość wizualnie uzupełniają ciemne 18-calowe felgi obute w opony całoroczne oraz czarne detale, takie jak obwódka grilla, relingi dachowe i nakładki lusterek zewnętrznych.
Przygodowy charakter Forestera XT-Edition podkreśla wodoodporne wykończenie obić siedzeń i podłogi bagażnika. Przeszycia na siedzeniach, desce rozdzielczej i panelach drzwiowych mają srebrne wykończenie. Detale w drzwiach czy ramkach wentylacji otrzymały natomiast metaliczny wygląd.
Niestety, świętowanie tylko w Japonii
Zła wiadomość dla nas jest taka, że Forester XT-Edition przeznaczono wyłącznie na rodzimy rynek japoński. Silnik pochodzi z wersji Sport, a więc to 1,8-litrowy turbodoładowany bokser o mocy 130kW/177 KM przy 5,200 rpm i 300 Nm momentu obrotowego dostępnego od 1,600 rpm. Napędzane są oczywiście wszystkie cztery koła, a zastosowana skrzynia biegów to bezstopniowy automat Lineartronic.
Fot. Subaru
Japońscy klienci zapłacą za Subaru Forester XT-Edition 3 355 000 jenów, co obejmuje też krajową akcyzę w wysokości 10%. W przeliczeniu na złotówki daje to kwotę 110 tysięcy. Model wyposażono dobrze już w standardzie, a do tego dochodzi jeszcze pakiet asystenta bezpieczeństwa EyeSight Safety Plus. Dlatego jedynym dodatkowym elementem wyposażenia jest elektryczne otwieranie piątych drzwi, które w przeliczeniu kosztuje około 1,8 tys. złotych
