Testy, ale nic poważnego
Na początku grudnia 2022 roku Rafael Villagomez wziął udział w posezonowych testach F2 z ekipą Van Amersfoort Racing w Abu Zabi. Zawodnik z Meksyku był jednak jednym z najwolniejszych zawodników w ich trakcie. Głównie z tego powodu zdecydowano, aby rodak Sergio Pereza pozostał w F3.
Trzeci sezon na tym poziomie
Villagomez w F3 startuje od 2021 roku. Wówczas występował on w barwach ekipy HWA, którą następnie przejęło Van Amersfoort Racing. Trudno powiedzieć, aby 21-latek odnosił spektakularne sukcesy. Do tej pory w 38 wyścigach zapunktował tylko raz. Miało to miejsce w sezonie 2022 podczas sprintu na torze Imola. Wówczas Meksykanin zajął 9. miejsce i zainkasował 2 punkty. Resztę jego występów powinno się przemilczeć, gdyż kierowca z Leon miał problemy z regularnym finiszem nawet w czołowej 15.
W ramach przygotowań do sezonu Villagomez dołączy również do Van Amersfoort Racing w nowo ustanowionych Mistrzostwach Regionalnych na Bliskim Wschodzie (FRMEC), które już rozpoczynają przedsezonowymi testami w dniach 9 i 11 stycznia na torze Dubai Autodrome. Jest to drugi raz kiedy Meksykanin zdecydował się na podobny krok. W 2021 roku występował on bowiem w Azjatyckiej F3, aby mógł swobodnie przygotować się do debiutu F3. Wówczas obecny protegowany startował w barwach ekipy BlackArts Racing. Przez cały cykl wywalczył zaledwie 6 punktów. Tym razem z takim doświadczeniem musi pójść mu znacznie lepiej.
Czy Holendrzy będą żałowali swoich wyborów?
Na ten moment Van Amersfoort Racing potwierdziło dwóch kierowców. Obok Rafaela Villagomeza kontrakt z Holendrami podpisał Tommy Smith. Australijczyk znany jest z bycia out-siderem w wielu mistrzostwach. Obawy można mieć także o obsadę trzeciego fotela. Na posezonowych testach w Jerez pojawili się tacy kierowcy jak Lorenzo Fluxa, Max Esterson i Noel Leon. O ile pierwsza dwójka ma już zajęcia na aktualny sezon tak rodak Villagomeza nadal pozostaje wolnym agentem. Meksykanin w 2022 roku rywalizował we FRECA, gdzie poza weekendem w Monako mu nie szło. Biorąc pod uwagę, że Franco Colapinto i Reece Ushijima potrafili walczyć o podia to holenderską stajnię wyścigową czeka zapewne walka w dolnych regionach stawki.