Acura dominuje, ale nie bez kłopotów
Meyer Shank Racing aktualnie jest na najlepszej drodze do powtórzenia wyniku sprzed roku, jakim było zwycięstwo w Rolex 24h Daytona. Tym razem jednak okoliczności są znacznie bardziej sprzyjające, ponieważ w samochodzie nie doszło do awarii ogumienia. Nie oznacza to jednak, że kwartet Blomqvist, Braun, Castroneves i Pagenaud nie napotykali na problemy. W pierwszych trzech godzinach załoga musiała dokonać awaryjnej wymiany tylnego skrzydła. Dodatkowo zespół musiał odbyć postój podczas okresu, gdy aleja serwisowa była zamknięta w trakcie jednej z neutralizacji. To wymusiło wykonanie kolejnego postoju po jej otwarciu, w celu spełnienia wymogów regulaminu sportowego.
To jednak nie zaszkodziło tej ekipie, która po wznowieniu wyścigu błyskawicznie odrabiała straty. Tutaj doskonale zaprezentował się debiutujący w topowej klasie Colin Braun, który obecnie udowadnia, że warto było mu powierzyć ten samochód. Innym wyzwaniem okazał się być moment w ciągu pierwszych czterech godzin ścigania, gdy nad torem zachodziło słońce. Wówczas tempo w aucie #60 spadło. Zaś do głosu doszedł duet Porsche Penske oraz Louis Deletraz w Acurze Wayne Taylor with Andretti. P dwunastu godzinach ta załoga prowadzi w wyścigu przed Pipo Deranim w Cadillaku Action Express #31. Innym ważnym rywalem jest też Porsche Penske #6, które prowadzą Dane Cameron, Mathieu Jaminet i Nick Tandy.
Kłopoty Porsche i BMW
O ile Porsche #6 odzyskało straty po starcie z końca stawki i obecnie walczy o zwycięstwo, tak inaczej wyglądają sprawy w #7. Bowiem bliźniacze Porsche doznało awarii baterii dostarczanych przez firmę WAE Technologies, które należało wymienić. To wywołało stratę blisko dwudziestu okrążeń do liderów. Wprawdzie zespół nie ma już szans na dogonienie GTP, ale nadal walczą o punkty na mecie. Obecnie ich celem jest pokonanie załóg LMP2.
Jeszcze gorzej mają się sprawy w BMW. Załoga #25 zatrzymała się po godzinie z awarią systemu MGU-K dostarczanego przez firmę Bosch. Aktualnie ten samochód traci ponad 125 okrążeń i walczy on już wyłącznie o punkty. Niewiele lepiej mają się sprawy w bliźniaczym BMW M Hybrid V8. Ono prezentuje najsłabsze tempo pośród au GTP jadących bez awarii. Dzięki siedmiu dotychczasowych neutralizacjach załoga nadal trzyma się na okrążeniu lidera. Aktualnie z problemami jedzie także Wayne Taylor Racing, ale ten zespół traci zaledwie trzy okrążenia.
PR1 Mathiasen obecnie nie do pobicia w LMP2
W tej klasie na razie dominuje załoga #52, choć na półmetku to TDS dzierży prowadzenie przed PR1 i Algarve Pro. Na okrążeniu lidera znajduje się jeszcze AF Corse, które ma za sobą trudne pierwsze godziny oraz Proton. Jeśli chodzi o lokalne ekipy takie, jak Era, Rick Ware Racing czy Tower Motorsports to dla nich ten wyścig jest do zapomnienia z racji na różne incydenty oraz awarie.
Jeśli chodzi o LMP3 to zgodnie z naszą zapowiedzią, po 12 godzinach różnice między prawie wszystkimi załogami są liczone w okrążeniach, a nie sekundach. Jedynie FastMD walczy o drugie miejsce w Sean Creech Motorsport, ale te dwa auta dzieli prawie 50 sekund. Obecnie prowadzi ekipa AWA. Choć przez pewien czas na czele było też Andretti Autosport.
GTD Pro i GTD przemieszane
Obydwie te klasy mimo różnic w składach kierowców na korzyść załóg z kategorii Pro, walczą ze sobą na równych zasadach. Jednak walka odbywa się pomiędzy dwoma producentami, którzy mają ze sobą sporo wspólnego. Mowa tu o Mercedesie oraz Astonie Martinie, które korzystają z tego samego silnika w swoich samochodach, a dodatkowo prezentują one podobną filozofię pod względem całej konstrukcji. Na czele mamy Astona Heart of Racing przed Mercedesem z GTD Pro. Za nimi mamy dwa kolejne auta tych producentów, ale z GTD, a za nimi jedzie Lexus oraz McLaren, także z tej kategorii.
Trochę czasu w nocy straciła Corvette, która początkowo nawet prowadziła pośród aut GT, a teraz plasuje się poza dziesiątką. Jeśli chodzi o nowe samochody GT3 to te nadal zmagają się z restrykcyjnym BoP. Tyczy się to zarówno nowych Ferrari i Porsce, a także kolejnej ewolucji Lamborghini Huracana, a nawet ścigającego się od roku BMW M4 GT3. Temu ostatniemu nie pomogło nawet powiększenie baku o dwa litry w korektach BoP przed wyścigiem.
Kogo już brakuje na torze?
W ciągu dwunastu godzin, kilka aut już pożegnało się z wyścigiem. Do pechowców należą fabryczne Ferrari Risi Competitione, Porsche z GTD, TDS #11 z LMP2, Mercedes Sun Energy 1, czy Ferrari Cetilar Racing. BMW #25 z GTP nadal jedzie w wyścigu. Jednakże wciąż ma ono na koncie mniej niż niektóre z aut, które zespoły zgłosiły już do wycofania.
Wyniki wyścigu Rolex 24h Daytona 2023 po 13 godzinach ścigania