Duża poprawa względem poprzednich lat
Ekipa NIO 333 w ostatnich latach miała wielkie problemy z punktowaniem w Formule E. Jednak chiński zespół wraz z trzecią generacją bolidów poczynił znaczny progres. W szczególności szanse na znakomite rezultaty ma Dan Ticktum. Były junior Williamsa zarówno w Meksyku jak i Arabii Saudyjskiej pokazywał świetne tempo kwalifikacyjne. Brytyjczyk jednak tracił wysokie miejsca w drugiej fazie wyścigu na skutek słabego tempa.
Wyjątkiem okazał się drugi wyścig w Arabii Saudyjskiej. Wówczas po starcie ze środka stawki kierowca NIO 333 zdołał ukończyć zmagania na 10. pozycji.
– W końcu udało się nam zdobyć punkty. Jeśli chodzi o bolid, którym dysponujemy w tej chwili i zespół to mogę być bardzo, bardzo dumny z naszych wyników. Myślałem, że wczoraj zmaksymalizowaliśmy wynik, ale w jakiś sposób jeszcze bardziej poprawiliśmy równowagę tempa/systemy i byłem w stanie jechać bardzo oszczędnie, co pozwoliło mi pozostać wystarczająco szybkim pomimo strat w układzie napędowym. W połączeniu z bezbłędną precyzją po stronie zespołu oraz mojej pokazuje, że jeśli damy radę, możemy walczyć o punkty! Liczę, że w Indiach powtórzymy, a może i polepszymy ten rezultat – stwierdził Ticktum po zawodach na łamach swojego Instagrama.
Do tej pory niepokorny Brytyjczyk w Formule E zapunktował raz. Miało to miejsce w zeszłej kampanii w czasie zawodów w Rzymie. Blisko punktowanej strefy w sezonie 2021-22 bliski był w Monako i Nowym Jorku. Tam 2-krotnie były junior Red Bulla i Williamsa plasował się na 12. pozycji.
Czarny koń kolejnych rund?
Ticktum poza spadkiem tempa w drugiej fazie zawodów jeździ bardzo dobrze. Regularnie ogrywa swojego kolegę z zespołu, a jest nim doświadczony Sergio Sette Camara. Jeżeli Brytyjczyk wyeliminuje błędy w kolejnych zawodach oraz poprawi regularną jazdę to powinien walczyć nawet o podia. Reprezentant NIO 333 ma bowiem świetne tempo na pojedynczym okrążeniu. Jeżeli zdoła to przełożyć na wyścig będziemy z pewnością świadkami dobrego widowiska. Zwłaszcza, że 23-latek to utalentowany kierowca, który nie osiągnął jeszcze swojego sufitu.